FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: Larry075 w Czerwiec 03, 2011, 19:25:04 pm

Tytuł: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 03, 2011, 19:25:04 pm
Witam, jaki powinien być luz między tłokiem a cylindrem? Z tego co mogę się domyślać, to coś w okolicach pięciu setek (0.05mm), w moim silniku jest 0,45, co mnie martwi, to próg nie jest wcale taki duży (na jednym garku go w ogóle nie ma).

No i druga sprawa, czy widział ktoś szklanki które wyglądają jakby je ktoś pogryzł od góry?

ps. Spotkał sie ktoś może z płaskimi tłokami, albo wie gdzie można kupić? PN1500
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 03, 2011, 21:13:08 pm
plaskie tloki byly w wersji odprezonej na bene Pb78 ,stopien sprezania 7.8 ,silnik 115c ,
nie wiem czy byl silnik poloneza w takiej wersji ,ale byl 1.5 turbo odprezony (oczywiscie)

co to znaczy pogryzione szkalnk ?
o jaki silnik ci chodzi ,bo chyba nie o silnik z Plusa
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 04, 2011, 01:20:27 am
Czyli nie było w wersji 1500 polonezowskiej?

o jaki silnik ci chodzi ,bo chyba nie o silnik z Plusa

Plus jest na hydroszklankach, mam taki silnik który sobie remontuje dla fanu, dziś zwaliłem czapkę, nagaru na komorze sprężania nie było w ogóle, na tłokach nie za wiele. Nie mogę sobie poradzić z śrubą na wale ( u mnie to chyba już norma ) więc póki co, postanowiłem wszystko umyć, czyszcząc tłoki w GMP zobaczyłem że ma straszny luz z czym nie spotkałem się w innych silnikach... wsadziłem szczelinomierz i najgrubszy który wszedł między tłok a cylinder to 0,45mm (napisy się starły a suwmiarka mówi w granicach 0,4-0,5mm) - o dziwo silnik palił bez najmniejszego problemu.

Szklanki... hmm... jak tu zobrazować? Tak jakby ktoś ugryzł kieliszek od Vódki, na 5 tej szklance od rozrządu jest jedno małe "ugryzienie" a na 7dmej jest wygryzione prawie do  okoła.

Silnik szykuje na dmuchnięcie więc dlatego to moje pytanie o tłoki płaskie.

Silnik fiatowski to 115C a jakie oznaczenie ma polonezowski 1500? ew. fotki wyślę dziś po południu.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 04, 2011, 01:28:47 am
nie szukaj plaskich tlokow ,bo jeszcze nie znajdziesz i porzucisz projekt :p ,
mozna odprezyc uszczelka ,ale tak wogole to jezeli to 1.5 to ma stopien sprezania 9.2 ,wiec do dmuchania ciut ponad 0.5 bara wystarczy,

szklanki z tego co piszesz poprostu skorodowaly w tym miejscu (na obrzezach) ,ale jezeli nie jest to powierzchnia wspolpracy to mozesz odrdzewic i dalej używać

co do lunu tlok-cylinder to wynosi on 0.04-0.06mm ,
jednak nie zmierzysz go bezposrednio ,
srednice tloka (wlasciwie to wymiar ,a nie srednica) mierzy sie w odleglosci 25mm od pletwy w gore i oczywiscie jak najdalej od otworow sworznia (prostopadle do jego osi) ,
tlok ma ksztalt barylki ,a nie walca ,wiec twoj pomiar szczelinomierzem nie jest prawidlowy,
niestety nie wiem jak sie ma twoj pomiar do zuzycia ,bo nie zdobylem takiego doswiadczenia
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 04, 2011, 01:49:16 am
szklanki z tego co piszesz poprostu skorodowaly w tym miejscu (na obrzezach) ,ale jezeli nie jest to powierzchnia wspolpracy to mozesz odrdzewic i dalej używać
No to napisze inaczej, ścianki szklanki są wyłamane po 1cm mierząc od góry i w ogóle tych części nie ma.

Pomierzę tłok, jak go wyciągnę, ale raczej nic z nich nie będzie, no chyba że tłok termicznie potrafi się rozszczelnić o pół minimetra. Gdzieś w książce wyczytałem o tym szczelinomierzu, akurat był pod ręką.



nie szukaj plaskich tlokow ,bo jeszcze nie znajdziesz i porzucisz projekt :p ,
Szukanie łatwiejszego sposobu niż frezowanie denek, chyba będzie trzeba wagę kupić by je później ładnie wyważyć. Projekt raczej dłuugo terminowy więc łatwo nie odstąpie.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 05, 2011, 00:24:32 am
a po co frezowac denka ? zeby je pozniej powypalalo ?
najprosciej zamowic miedziana uszczelke pod glowice o odpowiedniej grubosci,
Niuton chyba 200pln placil za taka uszczelke do 1.6

jezeli szklanki sa pokruszone ,to musialy sie z czyms spotkac - lepiej je wymienic :p

w ksiazce z tego co kojarzę to jest cos o szczelinomierzu ,ale w sensie mierzenia luzu w zamkach pierscieni tlokowych ,a nie luzu tlok-cylinder
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 05, 2011, 13:04:43 pm
a po co frezowac denka ? zeby je pozniej powypalalo ?
Właśnie się zastanawiałem jak to wygląda od spodu i jednak nic z tego, szukam więc tych płaskich.
A jak myślisz, te nowe tłoki, które można spotkać na allegro które z wyglądu wyglądają duużo lepiej niż zapasy, kosztują w granicach 220-250zł kpl są coś warte?

Będę miał niedługo czujnik zegarowy, i być może jakiś dobry mikrometr to zrobię niezbędne pomiary, no ale na oko to tłok lata w cylindrze jak głupi.
Fotka szklanki:
(https://lh4.googleusercontent.com/--0oV5wUPiDI/TetiZFh0epI/AAAAAAAAAqM/JwsQwbF3Ihw/s640/Zdj%2525C4%252599cie-0625.jpg)
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 05, 2011, 13:36:27 pm
nie wiem jak te tloki, w sumoie nawet nie widzialem ich,
widywalem wlasnie zapasy w okolicach ~150pln

ile ty chcesz dmuchac silnik z pogryzionymi szklankami ,ze potrzebujesz plaskich tlokow ?
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 05, 2011, 15:21:10 pm
Szklanki wymienię na nowe ale tak zamiaruje dmuchnąć 1bara max, ale tłoki przydały by się z zasady.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 05, 2011, 16:57:34 pm
jak chcesz to szukaj ,tylko osobiscie nie widze sensu,
wyciecie laserem odpowiedniej uszczelki moze sie okazac tansze i rownie skuteczne,
dmuchanie 1bara to gwaltowne skrocenie zywotnosci OHVki ,a jak korbowod sie skrzywi lub urwie to pociagnie za soba tlok i lat szukania psu w d... :p
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 05, 2011, 18:13:38 pm
No nie wiem, nie istotne, może tak się stanie - a może nie.

Tłoki i tak muszę zmienić, więc lepiej szukać płaskich - czasem na allegro się trafią i są w dodatku tańsze.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 05, 2011, 18:40:01 pm
okok ,sam chyba posiedze na alledrogo i zobacze jak czesto sie te tloki trafiaja ,
sa to jednak na na 98% tloki od DFa ,a szczerze mowiac to nie wiem co poza oznaczeniami sie w nich rozni od polonezowych,

wez tylko pod uwage,ze potrzebujesz konkretnego nadwymiaru tlokow ,bo chyba silnika nie masz zamiaru tulejowac,
no i chyba wiesz ,ze silnik po modernizacji 1.6 ma lzejsze tloki niz 1.5 ? sa tez dokladniej wywazane,
wiec dlubanie 1.6 po modernizacji mialoby wiekszy sens ekonomiczny,

kiedys liczylem ile trzeba podniesc glowice ,zeby uzyskac odpowiedni stopien sprezania,
nie pamietam juz ,ale policze jeszcze raz dla 1.5 i 1.6 to w razie nie znalezienia tlokow bedzie wiaomo jaka uszczelke  dorabiac
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 05, 2011, 18:54:37 pm
Tłoki w DF a polonezie różnią się tym, że w DF tłok jest stożkowy a w denku ma wkładkę kompensującą a tłok poloneza jest beczkowaty i nie ma wkładki. Z tego wynika że luz tłok-cylinder jest inny ale są zamienne (jeśli się pamięta o tym właśnie luzie).

Silnik raczej bym tulejował, skoro porobiły się takie progi i cylinder w górnej części jest wyfalowany. Dobra tuleja to i żywotność większa.
O tych tłokach, nie wiedziałem, ale różnią się stopem czy zebraniem materiału że 1.6 ma lżejsze?

Teraz muszę kupić:
Frez do metalu/aluminium
Czujnik zegarowy
mikrometr
no i to urządzenie do mierzenia średnicy cylindrów którego teraz nazwy nie pamiętam
Podstawkę pod wał
Trzonek do docierania zaworów
  ... i trochę innych gratów aby móc na poważnie zabrać się za to wszystko.

A taka uszczelka z miedzi to ma prawo bytu? Słyszałem, że jedni kładą dwie uszczelki - ale dla mnie to w każdej chwili może strzelić a uszczelki z miedzi kładło się właśnie aby obniżyć głowice.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 05, 2011, 22:39:16 pm
1.6 po modernizacji ma inne ,lzejsze tloki,
stary 1.6 ma oczywiscie ciezsze tloki niz 1.5 ,bo ma je wieksze

co do uszczelki z miedzi ,to jest ona wyzazana i przez to uzyskuje odpowiednia miekkosc powierzchni ,przez co mozna uzyskac szczelnosc ,
metoda na dwie uszczelki pod glowica i przekladka (ale to juz stalowa blacha ,a nie miedz) to jak dla mnie druciarstwo ,
taka gruba podatna uszczelka miala by racje bytu ,gdyby pierscienie uszczelniajace cylinder bylyby jednym elementem,
czyli tak jakbys rozpolowil serujna uszczelke i w jej srodek wlozyl blache,
kto wie ,czy np. MORPAK nie wyprodukowalby takich uszczelek na zamowienie - kwestia oczywiscie ceny jak zwykle
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: graczol1 w Czerwiec 05, 2011, 23:15:07 pm
tłoki z DF'a mają grubszy pierścień uszczelniający chyba o 0,5mm, jeśli już różnice wymieniamy ;-)
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 06, 2011, 15:43:02 pm
metoda na dwie uszczelki pod glowica i przekladka (ale to juz stalowa blacha ,a nie miedz) to jak dla mnie druciarstwo ,
Właśnie dla mnie też, gdy dziś podczas upalania odezwała się do mnie panewka z Plusa muszę chyba pośpieszyć się z tym remontem.

Silnik w środku był tak upiepszony nagarem, że ciężko go domyć, nagar z korb można było nożem skrobać więc wydaje mi się że przedmuchy były dosyć konkretne. Zamek na pierścieniach po 2mm więc sprawa jest jasna.
Tak też myślałem, kupił bym tłoki nowo wyprodukowane z tym atestem ISO, na III szlif i go zrobił. Dmuchnąć też można 0,5 bara i to dosyć wysoko, korby do polerki, głowica do portingu, i kilka innych modów i powinno być w porządku.
A co do korb, jakie zalety mają korby w poldzie? Mam na myśli sposób mocowanie stopki.

(https://lh5.googleusercontent.com/-9XAKWa49AI4/TezSF_8ZG5I/AAAAAAAAAqo/wxWTale4j9I/s512/Zdj%2525C4%252599cie-0626.jpg)
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 07, 2011, 18:06:24 pm
to jest wielka tajemnica wiary
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Czerwiec 07, 2011, 18:17:14 pm
zajmują mniej miejsca, dzięki czemu czopy korbowe mogą być większe.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 07, 2011, 19:51:01 pm
No i wszystko jasne, a dziś porównałem korby z BMW, ciekawe jest to, że wszystkie cztery ważą tyle co jeden w poldku, czop w bm-ce jest o 10mm mniejszy a sama korba o około 10 mm dłuższa - a szkoda, średnica na sworzeń taka sama, i ma natrysk oleju ;/ Myślę, że gdyby roztoczył promień nóżki o 3mm a promień czopa o 2mm to była by świetna dla fSO, niestety, różnic w długości się nie przeskoczy :( a szkoda :(

Póki co, zlikwidowałem skazy odlewnicze na FSO-wskich korbach i zabrałem się za polerkę. Myślę, że jednak poczekam na frezy i listki bo ręcznie robił będę to chyba przez rok. Ciekawostka, różnice w wagach główki korbowodu to w okolicach 10g - dosyć sporawo. W jednym, w czym fabryka się wykazała, to to, że zostawili te klocki po formie w główce i stopie :) przynajmniej będzie z czego odejmować przy ważeniu.

Co najważniejsze wał nie ma owalizacji... i bardzo dobrze, wymienię więc panewki na nowe i niech pracuje.

ps. Nie wie ktoś jaką średnice maja tłoki w fordzie sierra 1.6OHC? Mam taki silniczek w świetnym stanie (wręcz nowy) i być może wykorzystał bym coś z tej topornej konstrukcji. Interesuje mnie średnica od denka, do osi obrotu sworznia oraz sama średnica - one są płaskie.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: gateway w Czerwiec 07, 2011, 20:07:54 pm
Jakby z czopu wału zebrać 2 mm, to raczej nie nadawałby się do niczego już.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 07, 2011, 20:27:07 pm
Uzasadnij - w końcu obecnie to tylko gadanina :) Jeśli chodzi o to, że czop nie będzie utwardzony, to w czym problem aby go ponownie utwardzić? Jest w końcu wiele różnych technik utwardzania. A może jednak nie będzie z czego ciąć?

zajmują mniej miejsca, dzięki czemu czopy korbowe mogą być większe.
Po małej analizie, myślę że jednak nie zajmują mniej miejsca, bardziej chodzi tu o to, że blisko jednej ze śrub jest otwór, który przechodzi przez dolną pokrywkę i panewkę, korba w ruchu rozpyta tam tędy olej na m.in wałek rozrządu (co w przypadku zwykłej korby było by nie możliwe - otwór przechodził by przez śrube), oto cała filozofia.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 07, 2011, 22:40:40 pm
no wiec wlasnie najprawdopodobniej chodzi o geometrie korb ,a nie kwestie wytrzymalosci ,czy technologii ,
ta dziorka pryskajaca na krzywki ,to moze byc glowny powod takiej konstrukcji ,bo inaczej otworu to nie byloby jak zrobic
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: gateway w Czerwiec 08, 2011, 00:16:48 am
Chodzi oczywiście o utwardzenie.
Wg mnie utwardzenie wału na nowo jest raczej problematyczne. Panewki też są robione do np 2-4 szlifu, lub wcale i koniec.
jeśli chodzi o wał na trzech podporach, to uważam zmniejszanie czopu, za zmniejszanie jego wytrzymałości i jeszcze szybciej pęknie.
Ale to tylko moja teoria niepoparta praktyką.
Uważnie śledzę ten projekt. Chciałbym, aby były jakieś efekty, ale niestety nie mogę w to uwierzyć (logika)

Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Czerwiec 08, 2011, 00:24:19 am
Cytuj (zaznaczone)
nie mogę w to uwierzyć (logika)

Porzuć ją.. to jest POLONEZ.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Czerwiec 08, 2011, 01:52:36 am
ten silnik wywodzi się z silnika 1300 gdzie średnica cylindra uniemożliwiała zastosowanie korb o śrubach równoległych do ich osi. taka korba nie mieściłaby się w cylindrze. z przekroju silnika wynika, że olej tryskający z tych otworów nie trafia w wałek rozrządu, być może chodzi o zagęszczenie mgły olejowej w okolicach krzywek. z drugiej strony patrząc, mgłę tworzą korbowody uderzając w olej znajdujący się w misce olejowej a krzywki wałka smaruje olej spływający z głowicy. najmniejsza dopuszczalna średnica czopa korbowego- 4 szlif to 51, 976 mm. czyli 1 mm przewidziano na naprawę. warstwa utwardzona na czopie ma 2- 2,5 mm grubości.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 08, 2011, 10:09:49 am
Te korby, od bmw to tylko gadka, wstawienie ich do silnika poloneza nie jest możliwe :)

uniemożliwiała zastosowanie korb o śrubach równoległych do ich osi. taka korba nie mieściłaby się w cylindrze.

W jakim cylindrze? Korba nie wchodzi co cylindra w miejscu gdzie są śruby mocujące pokrywke, w okół czopu korbowego jest garb, i jeśli chodzi o wymiary, to gdyby śruby były równolegle - wręcz odwrotnie, nie zmieniło by to wymiarów zewnętrznych korby.

Olej tryskający z otworów tworzy właśnie mgłe olejową, on porusza się z prędkością, wiec pewnie to co tym otworem wypluje, zaraz rozbija. Nie wiem, jednak dlaczego, myślisz że tłoku urzerzają w lustro oleju w misce? Tak jest w silnikach... hmm? Może w kompresorach ale nie w silnikach naszych pojazdów.

Tak z drugiej paki, otwór smarujący krzywki mogli wykonać nie w obudowie, a w górnej części stopy korby.

Książka "budowa, naprawa i eksplatacja" mówi wyraźnie, że to otwór do natrysku oleju.

(https://lh6.googleusercontent.com/-iN9909Z6yCI/Te8teI-auFI/AAAAAAAAArM/EyA64SET48w/s512/t%2525C5%252582ok%252520polonez.JPG)

Otwór jednak wykonam, w obu częściach panewki są otwory, więc jeden jest nie wykorzystany, wywiercę otwór tak, jak zaznaczyłem tak, aby wyszedł w miejscu, w którym jest otwór w panewce - natrysk na tłoki. Powinienem wywiercić ten otwór od główki korby do stopki, ale to jednak koszt - 100-200zł korba, a nie wiem czy czasem nie zmniejszę jej wytrzymałości.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Czerwiec 08, 2011, 11:13:59 am
korbowód z zamontowanym tłokiem zakładasz od góry. korbowód przechodzi wtedy przez cylinder. nie tłoki uderzają w powierzchnię oleju a korbowody- czytaj uważniej.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 08, 2011, 11:47:42 am
to co pisze WRB z wkladaniem korbowodu ma jak najbardziej sens ,w 1.3 z cylindrami 72mm korbowod nie przeszedlby ,gdyby nie ten zabieg z przesunieciem srub (zostaloby 9mm na strone dla śruby na styk z cylindrem)

o otworze ksiazka podaje ,ze sluzy do smarowania walka ,ale ksiazka moze si mylic ,
za to na rozebranym silniku mozna to latwo sprawdzic
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 08, 2011, 14:40:59 pm
korbowód z zamontowanym tłokiem zakładasz od góry. korbowód przechodzi wtedy przez cylinder.
a fakt, w sumie to z tym racja, ale z tym uderzaniem korb (tłoki napisałem pomyłkowo - korby miałem na myśli) w lustro oleju to raczej się nie zgodze, do lustra oleju brakuje dosyć duużo.

za to na rozebranym silniku mozna to latwo sprawdzic

W jaki sposób? Założyć korbę i sprawdzić czy przynajmniej w jednej pozycji leje na wałek?

Co do tych otworów na natryski, co o tym myślicie?
W miejscu zaznaczonym na rysunku czerwoną kreską ścianka wynosi 18,50mm. Wywierciłem więc wiertłem 2mm otwór długości 16,50mm, oraz pogłębiłem na 17,50 wiertłem 1,5mm oraz już na wylot (18,50mm) wiertłem 1mm, powstał coś na rodzaj dyszy.
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 08, 2011, 17:17:57 pm
tak ,mozna sprawdzic czy w GMP otwor jest na wysokosci walka

co od otworow ,to zawsze jakies oslabienie konstrukcji,choc moze i nie wplynie negatywnie ,
po co tak stopniowac otwor ? lepiej na wylot 1mm walnac
,
a tak wogole to zuzycie oleju moze sie zwiekszyc
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 09, 2011, 00:05:48 am
Raczej zużycie oleju się nie zwiększy, po za tym, ten silnik nie jest do normalnej eksploatacji więc może pić litr na 100km (myślę jednak, że gdy będzie po szlifie to nie będzie pił oleju - przynajmniej tędy). Okazało się, że mylnie osądziłem silnik w moim GLi myśląc że to panewka - zła regulacja luzu na hydroszklankach. Będę więc mógł bawić się w dokładniejszy projekt.

po co tak stopniowac otwor ?
Hmm... Mając kiedyś (nie miałem jeszcze prawka) 126p nauczyłem się tego i owego. Wiem, m.in że gdy doprowadzimy ciśnienie do przewodu o znacznej średnicy, np. 1bar a wylot zmniejszymy, zrobi się silny strumień. Ciała na zasadzie butli w kompresorze, gdy jej nie ma, kompresor dmucha bo dmucha ale gdy ją napełnimy możemy nawet piaskować - o to w tym chodzi, większa część otworu, działa jak zasobnik zbierając więcej oleju a zwężka sprawia że ten olej jest rozpylany (bo inaczej pewnie by się tylko z niego lało). Z resztą, ten otwór odpowiedzialny za natrysk na niby wałek rozrządu, jest podobnie zrobiony (do połowy średnica 2mm a później 1mm na wylot). Na takiej zasadzie działają m.in strumiennice z komorami rozpręznymi i kupe innych elementów w samochodach. :)
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 09, 2011, 19:57:26 pm
wlasciwie to jestem świeżo po laborce z mechany plynow,wiec nie musisz mi tlumaczyc pewnych zjawisk ,
musze cie jednak zmartwic,ze gesta ciez nie zachowuje sie tak jak gaz i tez zasobnik nic nei daje ,
fabrycznie jest wieksza srednica ,bo latwiej sie wierci ,a pozniej jest kalibrowany otworek - na malej glebokosci latwiej uzyskac dokladny wymiar srednicy ,
pomyslalem poprostu ,ze w fabryce nie robisz ,wiec masz duzo czasu na wiercenie cienkiego otworka ,
a im mniejszy tym mniej oslabia przekroj
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 11, 2011, 11:14:22 am
Ja nie uczyłem się specjalistycznie, wiec możesz (a pewnie tak jest) mieć racje. JednakTak sobie wydedukowałem,  mam pistolet do kładzenia np. Konserwacji, zakładam różne dysze (czyli nic innego jak otwór stożkowo zmniejszony do pewnej, mniejszej średnicy). Wiem, że gdy dysza jest większa, wylewam więcej materiału, ale na mniejszą odległość i o mniejszym rozpyle, gdy jednak założe małą dysze, o małej średnicy końcowej, ciecz rozpyla się na większą odległość oraz robi większą mgłe końcową - a taki efekt właśnie chciałbym uzyskać.

W fabryce pewnie nie wiercili tego wiertarka tylko pewnie na dobrej stołówce więc na takiej głębokości dokładność średnicy otworu się praktycznie nie zmienia. Mam dużo czasu więc robie ;-)

Jestem teraz w delegacji wiec nie mam możliwości coś przy nim robic.

Ps. Nie wiecie może, jaka jest różnica cenowa między tulejowaniem a szlifem? Kupiłem klucz udarowy pneumatyczny do odkręcenia tej głupiej śruby na wale (wał został sam w bloku) ale nasadka jest na większą średnice niż w kluczu, macie na to jakiś sposób?
Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 11, 2011, 14:30:31 pm
przez mala srednice masz opory liniowe ,a przy zmianie srednicy z wiekszej na mniejsza mozesz miec mniejszy opor ,ale nie musisz,
no ale ciebie interesuje rozpylenie,wiec mozesz eksperymentowac,
bez wiertarki stolowej do tego nie podchodz ,a zeby wywiercic otor wiertlem 1mm to musi byc porzadny sprzet ,
wiec moze wywierc 2mm i na koncu mala dziorke - do tego i tak potrzebna jest wiertarka stolowa,jezeli ma byc rowno ,albo bardzo pewna reka ,jezeli chcesz to zlapac reczna

co do klucza to nasadke masz pewnie na 3/4 cala ,a wyjscie w kluczu 1/2cala ,
potrzebna jest przejsciowka - kupilem za 11pln w sklepie z narzedziami

Tytuł: Odp: Luz tłok-cylinder i pogryzione szklanki,
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Czerwiec 12, 2011, 14:37:51 pm
Wiertarkę stołową oczywiście posiadam a otwory juz dawno wywierciłem :) nie wyobrażam sobie wywiercić wiertłem 1mm ręczną wiertarką tak, aby było równo.

A o tych przejściówkach nie wiedziałem, muszę sie porozglądać.