FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: jacek37 w Lipiec 18, 2011, 11:30:40 am
-
witam
Mam problem z moim poldkiem atu 1.6 GLI. Walcze juz z tym ponad 1 rok.
Otóż, gdy jadę trochę dłużej niż 10 km czyli jak się już dogrzeje na 1 biegu gdy ruszam wszystko trzęsie lewarek skacze. Dzieje się czasem na równej drodze a masakra jest ruszyć z miejsca pod góre. Nie pomaga gdy nawet przygazuje tez ma trzesienie.
Teraz powiem co robiłem:
Wywalałem skrzynie już 3 razy.
I tak Wszystko było ok. nic nie szarpało ale cięzko wchodziła 1 dlatego pojechałem do mechanika ten wymienił mi sam docisk i łożysko wyciskowe. Od tamtej pory występowało coraz mocniejsze objawy szarpania przy ruszaniu. Po 0,5 roku wymieniłem z mechanikiem tarcze sprzęgła. Efekt jeszcze gorszy. Dalej trochę pojezdziłem. Postanowiłem że dam stary docisk który był dobry. Efekt taki że trochę na początku przestało ale w tej chwili dalej daje w kość gdy ruszaniu. mam już dość co to może być.
Linka jest też nowa nie zacina się.
Poradzcie.
czy może mieć jakiś wpływ łożysko wyciskowe na ruszanie. Mozę kupiłem jakieś badziewie ale jest oryginalne kożuchów.
Dzięki
-
Tarcza sprzęgłowa. Jest Kijowa i po rozgrzaniu tak się bedzie zachowywac. Mam to samo na sprzęgle Statim
-
To samo w trucku miałem puki nie wjechałem w dziure z ładunkiem i sprzegła nie przyjarałem jak ręką odjął teraz nic nie szarpie
-
Czy skrzynia nie gubi oleju przez przedni uszczelniacz? Jeśli tak to efekt będzie taki jak u Ciebie.
-
Skrzynia nie gubi oleju, jest trochę mokra ale przy ślimaku. Ilość oleju sprawdzam regularnie w środku skrzyni nie było oleju.
Spróbuje w najbliższej okazji zjarać trochę sprzęgło.
-
Nie ubyło oleju
-
Sprzęgło lub linka sprzęgła może się blokować - w pancerzyk się mógł przetrzeć gdzieś
-
witam
Dalej szarpie Polonez nie wiem co robić. Przypaliłem trochę sprzęgło i nic. Przypomniałem sobie o tym Mój wspanialy mechanik przy wyjmowaniu skrzyni wymienił łozysko przednie w skrzyni na wałku sprzegłowym, Mówil że to ono chuczy przy wcisnietym pedale sprzegła.
Przy ostatnim razie sciaganiu skrzyni biorąc do reki ten wałek zauważyłem dość duży luz. Ale mechanik mówi że to normalne bo jest na 1 łożysko jak je załozy to nie ma takiego luzu.
W abimexie chyba sie nie ustawia zapłonu bo juz mi mówi że mam za wczesny i może wtedy szarpać ale to nie chyba nie to.
Samochód normalnie chodził az do chwili pojechałem do mechanika. coś musiał mi zepsuć i teraz się nie chce przyznać
Dobrze myśle
poradzcie
-
U mnie szarpie tylko na ciepłym, ponoć to wina podpory wału, lub jak mi się wydaje - poduszki skrzyni biegów ;)
-
Kijowe sprzeglo jeszcze raz powtarzam - mialem orginal valeo bylo ok - zmienilem na statim - po rozgrzaniu szarpie jak cholera.
-
No w sumie praca niektórych dzisiejszych mechaników pozostawia wiele do życzenia- Ostatnio przyjechał kolega mojego ojca polonezem 1,5 z 81roku bo w żadnym zakładzie nie chcieli mu wyregulować zaworów ;-|
nie wiem jak to jest ale chyba tak jak z innymi usługami tego typu - przyjeżdżasz polonezem to każdy już w chu*a wali bo to polonez
to samo z blacharzami i lakiernikami - oni to by chcieli same nowe mercedesy, jaguary i maybachy naprawiać a jak przyjedzie polonez to słyszysz z daleka łłłojej nagle nie ma terminu wolnego a jeśli już będzie to cena naprawy przekroczy pięciokrotnie wartość auta
co jest k**a w tym kraju
----------------------------------------------------------------------------------
do tematu
prawdo podobnie łożysko Ci niechlujnie mechanik założył- bo żeby od razu taka masakra
najlepiej na początek
-zmień mechanika
-wymień kpl sprzęgło
-
łożysko w skrzyni nie może huczeć przy rozłączonym napędzie (wciśniętym pedale sprzęgła), wtedy w skrzyni nic się nie rusza- to jak może huczeć? przy wciśniętym pedale sprzęgła wszystko powinno ucichnąć. wjedź na kanał, podnieś tylne koła, uruchom silnik i wtedy słuchaj i szukaj przyczyn szarpania.
-
trochę zle napisałem na luzie jak puszcze sprzęgło to chrobocze.
Z tym sprzęgłem już kombinowałem różnie. Na początku zmieniłem tylko docisk (Kozuchów-Oryg.) - Trzęsło. Nastepny krok wymiana linki nic nie dało. III krok to kupno nowej tarczy (org.). Wymiana pogorszyła sprawę jeszcze gorzej. IV krok wymiana docisku na stary który jest w dobrym stanie. Lekka poprawa na początku i dalej to samo po dłuższej jezdzie lub zaraz po rozgrzaniu przy upałach na podwórku szarpie nawet nieraz na prostej drodze.
Zamówiłem teraz niby oryginalną linkę sprzęgła bo teraz mam takie badziewie z firmy Linex lucas.
Może ktoś się orientuje kiedyś kupiłem linkę oryg. do poloneza taką jak na: http://moto.allegro.pl/linka-sprzegla-fso-polonez-lucas-dluga-nowa-ori-i1739790933.html i jest ona za długa do mojego poloneza nie wiem czego.(Poloneza atu Nie plus). Jest za długa linka pancerz mógłby być.
Zastanawia mnie jeszcze łożysko oporowe (wyciskowe) może ono gdzieś się przycina po rozgrzaniu i gdzieś się blokuje. Chce w najbliższym czasie jakoś je nasmarować przez dziurkę co idzie łapa sprzęgła.
Czym można byłoby jakoś te łożysko namaścić myślałem o zuzytym oleju z silnika.
Dzieki
-
łożyska nie smaruj, smar z pyłem tworzy pastę ścierną. zniszczysz samo łożysko i końcówki sprężyny docisku. sprawdź bicie koła zamachowego, na obwodzie powierzchni ciernej nie powinno być większe niż 0,05 mm.
-
koło zamachowe było sprawdzane.
Jest dobre.
-
pooglądaj przegub elastyczny wału, podporę wału, wieszaki wydechu też skoro to nie sprzęgło. Wejdź pod auto i zobacz czy wszystko sztywno siedzi czy może coś lata luzem. u mnie też szarpało strasznie ale jak mechanik mi zrobił przegub elastyczny to trochę zmalało. Co prawda po poluzowaniu sprzęgła odeszło dużo bardziej ale może u ciebie akurat tam są luzy.
-
U mnie szarpanie pojawia się po rozgrzaniu silnika w zimne dni jak deszcz trochę mniej szarpie, ale jak jest upał i stoję w korku wtedy zaczyna się ruszanie cięzko jest ruszyć spod górki strasznie go trzęsie telepie czuje i widze na gałce skrzyni biegów. Jak zimny to chodzi idealnie sprawdzałem stanąłęm pod dużą górką i ruszam to płynnie ruszył. Jakby był rozgrzany to byłoby cieżko ruszyć.
Gumki sprawdzałem chociaż zauważyłem że poduszki skrzyni biegów są takie miękkie że sam mogę sobie ją do góry i na dół poruszać. Poduszki te kiedyś wymieniałem może rzeczywiście są jakieś bardziej miękkie gumy i nie wystrzymują przy ruszaniu. Teraz kupić coś dobrego to nie wiadomo skąd brać samo badziewie sprzedają.
Z drugiej strony jakby była ta poduszka skrzyni biegów zepsuta to by cały czas trzęsło chyba. Ma jakiś wpływ wysoka temp na poduszkę skrzyni.
Zamówiłem jeszcze linkę sprzęgła jak wymienie to dam znać.
Proszę o jakieś rady może właśnie ta poduszka.
Moze ktoś wymieniał i przestało.
-
sprawdź bicie koła zamachowego
dokładnie o tym samym pomyślałem
koło zamachowe było sprawdzane.
Jest dobre.
pooglądaj przegub elastyczny wału, podporę wału, wieszaki wydechu też skoro to nie sprzęgło. Wejdź pod auto i zobacz czy wszystko sztywno siedzi czy może coś lata luzem.
- trzeba etapami wykluczać kolejne elementy aż się dojdzie do przyczyny
-
Mi szarpie jak zimny..Ale to wina sprzęgła bo łapie w 100% przy całkowitym puszczeniu pedału.Da się podciągnąć je trochę żeby szybciej łapało?
-
Da się podciągnąć je trochę żeby szybciej łapało?
poluzuj linkę
-
heh u mnie nie dość że linki już się nie da zluzować to jeszcze tarcza sprzęgła już ledwo dyszy, ostatnio się zaczęły jakieś szmery tam więc czekam niecierpliwie na sprzęgło od wojtasa
-
Jakiś czas temu wymieniłem OHV + tarcza&docisk w pakiecie(stare) u siebie, i mam podobne wibracje na całej budzie czasami, + niemiłosiernie mi się sprzęgło ślizga po przejechaniu z ~10km(z powodu docisku pewnie który jak się okazuje ma jakieś ~25 lat)
A szmer/chrobotanie u mnie występuje też, winne tego jest łożysko które nie wiem po co zostało wysmarowane smarem przeze mnie(niepotrzebnie jak widać bo było znaaaacznie ciszej) przy okazji wymiany silnika, ale będzie musiało się męczyć, chyba że spadnie na niego łaska pańska i wymienie :P.
U brata też występują(po mocnym nagrzaniu w gorący dzień, u mnie łatwiej trochę) wibracje które pojawiły się po wymianie samej tarczy sprzęgła, ja(nie pierwszy to piszę w tym temacie) szukałbym tutaj przyczyny skoro objaw występuje przy ruszaniu(pół-sprzęgło = tarcza skacze po zamachu = wibracje).
Bogatszy o tą wiedzę zrzucę skrzynie i wymienię na stary(ale w lepszym stanie) zestaw tarcza+docisk i doradzam myśleć nad tym samym(wymienić sprzęgło), chyba że 5 wymiana nic nie daje to szukać dalej.
-
Ale nowe sprzęgło ci się ślizga?? O_o.
łożysko spróbuję towotem przelecieć może chrobotanie ustanie.
-
Nie, nie nowe, silnik dostałem, a z nim zamach + tarcza + docisk(który może mieć nawet 25 lat i jego w moim przypadku wskazuję jako winowajcę).
A z racji tego że stara tarcza i docisk dobrze sobie radziły to one ze starej OHV(ta która była) przejdą do tej nowej.
Jeszcze pomyślałem o takiej opcji, da się jakoś źle zmontować tarcze w docisku czy podczas eksploatacji ustawia się zawsze tak samo(pomijając kwestię przód-tył tarczy xf)?
-
może nie scentrowałeś dobrze i dlatego takie luz i szarpanie... u mnie to się ewidentnie nadaje na śmietnik ale z braku czasu i funduszy muszę jeszcze przecierpieć trochę.
-
U mnie tak trzepało autem przy ruszaniu jak urwała się tylna poduszka skrzyni biegów. Sprawdź czy ona dobrze trzyma ;)
-
Trochę off topic:
przydałby mi się przyrząd naprawczy nr AA123456 czyli wolny wałek sprzęgłowy
jako prowadnik dla centrowania tarczy :)
-
śruba M12.5 :)
-
witam
Wracam do tematu. Byłem ostatnio w trasie 160 km. Oczywiście gdy już przejażdzałem na światłach (ruszanie) szarpało trzęsło.
Zauważyłem że chyba sprzęgło się śliżga. Chciałem zaparkować i wjechałem trochę na krawężnik ok. 15 cm. Stanąłem i puszczam sprzęgło i gaz a polonez stoi. Dopiero wyjechał po mocnym przy gazowaniu i puszczeniu sprzęgła do końca.
Mam takie wrażenie że coś właśnie się ślizga.
Czy to możliwe że nowe sprżegło i docisk się slizgały.
Już sam nie wiem.
Nie wiem ale po takim przyjaraniu trochę sprzęgła trochę mniej szarpało przez 15 minut.
Doradzcie bo nie wiem co robić. To szarpanie mnie bardzo drażni.
Jest ono większe im więcej osób siedzi w aucie i pod górkę.
dzięki
-
Ja również walczę z szarpaniem i to tez tylko jak się zagrzeje to trzęsie:{ nie wiem wymieniałem sprzegło 2x ostatnio go przyjarałem nawet az zaśmierdziało i nic. Wymienie jeszcze raz na kompletne nowe i zobacze.
-
Za mało gazu dajecie u mnie jak daje za mało gazu i puszczam sprzęgło to skrzynia mało nie wyfrunie przez tunel tak nią telepie. ;d
-
No dobra, ja wymieniłem sprzęgło 2 razy na nowe, za każdym razem problem szarpania wrócił po około 5 tysiącach kilometrów. Komuś z Was udało się zwalczyć ten problem?
-
nie wiem. mam u siebie podobnie tylko ze u mnie przy ruszaniu jest spokój, zaczyna szarpac jak zwalniam, jak jedzie sobie normalnie na biegu i puszcze gaz to wtedy szarpie, ze o hamowaniu silnikiem nie wspomne. dojechac do świetel na biegu tak zeby sobie swobodnie obroty spadaly z tych 3tys do wolnych jest praktycznie niemozliwoscia
-
w0mbat masz gaźnik i aparat, możliwe że źle wyregulowane (membrana ZHS też może już być styrana).
-
jeżdżę na gazie więc gaźnik i ZHS raczej odpadają. Zapłon regulował mi jakiś czas temu kolega Chicane i tak już został. Nie mam pojęcia o regulacji zapłonu i nie posiadam sprzętu do tego więc go nie ruszałem.
Nie mówię że odstawił bubla bo poprawa była i to znaczna, i na pewno zna sie on na tym dużo lepiej.
-
W ASO oglądaliśmy sprzęgła, które siadły po 5 tysiącach, w sztuk dwa - oba z Kożuchowa - oba nieco z twardawą tarczą. Porównaliśmy z oryginalnym, po przebiegu 330 tysięcy i różnią się wykonaniem tarczy - orgynał nie ma rowków i jest jakby równiejszy. I całkiem gruby. Na fabrycznym jest napis "licencja Valeo". Zapadła decyzja o założeniu sprzęgła o gigantycznym przebiegu, ale z wyglądu całkiem sensownego.
Dam znać jak poszło.
-
w0mbat, myślę że masz bardzo oszczędnie ustawiony gaz, dlatego występuje szarpanie przy hamowaniu silnikiem.
jacek37, takie objawy spowodowane mogą być również przez nieumiejętne ruszanie- zbyt długie trzymanie sprzęgła w poślizgu. powoduje to przegrzanie okładzin tarczy (zeszklenie powierzchni) oraz szarpanie. zeszklenie okładzin powiększa objawy. w rezultacie wjazd na krawężnik staje się problemem.
-
Jak w takim razie na to zaradzić ? aby powierzchnia się nie szkliła ?
-
ruszać zdecydowanie, nie dopuszczać do długiego poślizgu sprzęgła. takie slizganie prócz szarpania powoduje niszczenie blachy i sprężyn wbudowanych w tarczę.
-
No dobrze :) to już wiem "co trzeba było' ale.... czy tarczę da się jakoś "zregenerować ?
Np sesja z papierem ściernym ?
-
nie robiłem tego- nie wiem. żona jak zaszkliła tarczę i sprzęgło przestało "ciągnąć" to po wyjęciu okazało się że również blacha na której są okładziny popękała. więc już nie eksperymentowałem z okładzinami tylko założyłem kompletną tarczę. jak zobaczyła ile to roboty to takie "delikatne" ruszanie jej przeszło. na mój gust to papier lub płótno ścierne mogą pozostawić drobinki ziarna wbite w okładzinę a te zeżrą docisk lub koło zamachowe. może lepiej grubym pilnikiem- zdzierakiem.
-
A u mnie szarpanie ustało. Przerobiłem dwa kompletne sprzęgła z Kożuchowa, oba szarpały. Po 5 tysiącach km. Założyłem oryginalne z przebiegiem 330 tysięcy - też Kożuchów - ale licencja Valeo i szarpanie jak ręką odjął. Tak więc jak szukać sprzęgła, to chyba jednak tylko oryginalnego. "Zamienniki" to totalna kicha.
-
Są specjalne zakłady co dają nową okładzine, taka usługa to ok 50 zł, wiem że w moich okolicach jest jeden w Zabrzu.