FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: PiatasE w Sierpień 01, 2011, 15:21:45 pm
-
Zastanawialiście się kiedyś nad ocynkowaniem drzwi, i innych newralgicznych punktów Poloneza? Może ktoś to robił, albo nad tym myślał, i coś już wie w temacie?
-
ja ostatnio do swojego robiłem taki patent trochę można powiedzieć druciarski :D ale naprawiałem podłużnice i progi zewnętrzne i tam gdzie nie starczyło progów, albo gdzieś indziej znalazłem dziure to wspawywałem blache ocynk ;) niestety ten patent ma jedną wadę ;) blacha w miejscach spawania traci ocynk więc spawy są narażone ale ogółem i tak mimo wszystko lepsze to niż wspawanie zwykłej blachy ;)
A tobie o jaki sposób ocynkowania chodzi? Te ocynki w sprayach, oddanie to galwanizowania specjalistycznego czy coś na zasadzie takiej jak ja wymiana zwykłej blachy na ocynk?
-
Myślałem ostatnio że przy rozbiórce Poldoforda szło by całą budę z drzwiami walnąć w ocynk,koszt w zależności od firmy od 2-2,5zł/kg x 300-350kg=600-900zł więc chyba warto!
-
Pytanie jaki ocynk ogniowy czy galwaniczny ? Galwaniczny się nie nadaje do złożonych karoserii . A ogniowy jest tragedią do wyprowadzenia pod lakier.
-
Właśnie jak się orientowałem to ten ogniowy nie bardzo, a z galwanicznego to tylko drzwi, nosek, maska przód, błotniki, a o żadnych sprayach to nie myślałem bo nie mają sensu.
-
Pytanie jaki ocynk ogniowy czy galwaniczny ? Galwaniczny się nie nadaje do złożonych karoserii . A ogniowy jest tragedią do wyprowadzenia pod lakier.
to jaki ocynk szedł na Polonezach,Cienko itp?
Zamiast lakieru zawsze można zastosować folię-za 2 tysiaki masz super Poldka w czarnym macie-oglądałem Mesia i Jaguara w Gliwicach-extra wygląd.
-
to jaki ocynk szedł na Polonezach,Cienko itp?
Na Polonezach nie było ocynku na cienkich to tak, ale Polonez. Folia odpada.
-
to jaki ocynk szedł na Polonezach,Cienko itp?
Na Polonezach nie było ocynku na cienkich to tak, ale Polonez. Folia odpada.
A właśnie że były Poldki w ocynku-musisz się jeszcze wiele nauczyć.
-
to jaki ocynk szedł na Polonezach,Cienko itp?
Na Polonezach nie było ocynku na cienkich to tak, ale Polonez. Folia odpada.
A właśnie że były Poldki w ocynku-musisz się jeszcze wiele nauczyć.
Pochwal się wiedzą, bo ja nic takiego nie słyszałem, jedynie ploty.
Przed ocynkiem trzeba wszystko wypiaskować, bo kwas lakieru nie ruszy.
-
Słyszeć to i ja słyszałem że na eksport jakieś i tego typu opowieści, a blachy które dał bym w ocynk to nowe, czyli chyba tylko podkład mają?
-
Słyszeć to i ja słyszałem że na eksport jakieś i tego typu opowieści, a blachy które dał bym w ocynk to nowe, czyli chyba tylko podkład mają?
I tak trzeba piaskować.
-
A ile piaskowanie poszczególnych elementów może kosztować?
-
no blach to raczej nie wypiaskujecie
-
ocynk galwaniczny zniszczy wszystko gdzie zostanie elektrolit . Czyli wszelkie zagięcia blach , doły drzwi . W efekcie korozja przebiega jeszcze szybciej nawet jeśli wilgoć jest tylko w powietrzu . kolejny problem to klatka faradaya która nie pozwala ocynkować zamkniętych powierzchni np rur w środku .
-
Powiem kumplowi żeby zapytał o cynkowanie karoserii i drzwi.
Zobaczymy co powiedzą.
-
Były polonezy w ocynku nawet na zlocie w czerniewicach były w ocynku ;)
-
ocynk galwaniczny zniszczy wszystko gdzie zostanie elektrolit . Czyli wszelkie zagięcia blach , doły drzwi . W efekcie korozja przebiega jeszcze szybciej nawet jeśli wilgoć jest tylko w powietrzu . kolejny problem to klatka faradaya która nie pozwala ocynkować zamkniętych powierzchni np rur w środku .
To w jaki sposób cynkują nowe samochody?
-
Były polonezy w ocynku nawet na zlocie w czerniewicach były w ocynku ;)
A po czym to poznałeś?
-
Były polonezy w ocynku nawet na zlocie w czerniewicach były w ocynku ;)
A po czym to poznałeś?
Pewnie po braku korozji. ;p
-
Blachą nie rdzewną obijcie Polonezy i będzie spokój :)
Jedyny sprawdzony sposób na Poloneza to nie jeździć nim zimą ;)
No na eksport na pewno były Polonezy z blachą "ocynk" szczególnie te do Egiptu, Chin czy Ameryki Południowej gdzie nie ma zim i śnieg nie pada :D to one jeszcze z 50 lat będą tam jeździły :)
-
Znajomy ma maskę, gdzie z gołą blachą jeździ już dla lata [odprysk na masce dość duży] i nic nie ma śladu rdzy nawet, dodatkowo miał nosek ocynkowany ale zagiął go, dał znajomemu, podczas szlifowania starego lakieru okazało się że pod spodem jest ocynkowana blacha :)
-
Z tego co wiem to w siedlcach czy gdzie niedaleko jest firma która specjalizuje się w budownictwie ale cynkuja spawane, giete elementy bez problemu wiem bo mój brat tam był na wizytacji bo mieli podpisać kontrakt z tą firmą na współpracę i oni cynkują po prostu w wielkich kadziach biorą wielki element który już jest zakończony wygięty i pospawany odpowiednio i topią w tych kadziach a po wyjęciu piękny element ocynkowany wychodzi nawet powierzchnie zamknięte cynkują z tym że problem a może i nie problem w przypadku karoserii byłby tego typu że muszą być otwory w profilach zamkniętych więc poldka najlepiej topić byłoby dachem do dołu ;) bo w podłużnicach jest sporo otworów, z tym że taka firma wątpię żeby podjęła się jednorazowego projektu a jeśli nawet to byłoby to drogie jak niewiem ;) bo w sumie przyczepili by gołą karoserie wyczyszczoną do żurawia i wio ;)
-
No a jak by zrobić, tylko poszczególne elementy tak jak pisałem wcześniej typu drzwi błotniki maski noski itd.
-
żeby to miało sens,
to należałoby cynkować poszczególne elementy z których złożone są drzwi. bo rdza wychodzi spod łączeń i zagięć. zgrzewano i malowano blachy które już w sobie zawierały rdzę. ta rdza wędruje pod lakierem i nagle lakier odchodzi całym płatem a pod spodem są już głębokie wżery. skąd się tam wzięły jeśli lakier nie był uszkodzony mechanicznie ani nie przetarty?
-
Znajomy ma maskę, gdzie z gołą blachą jeździ już dla lata [odprysk na masce dość duży] i nic nie ma śladu rdzy nawet,
Też miałem taką maskę. W miejscu dużego odprysku nie rdzewiała, ale narożniki zgniły.
-
tak tylko jakby spojrzeć na to ze strony gdyby tam nie było nalotu rdzawego bo napewno nie malowali rdzy prawdziwej bo to już są purchle. więc gdyby nie było tego nalotu to możnaby i np i całe drzwi cynkować, a nie poszczególne ich elementy ponieważ tak jak mówiłem metoda topienia jest o tyle rozsądna że cynk dostaje się w każde miejsce nawet w szczeliny łączeń
Pozatym niewiem jak w przypadku zgrzewania jest ale jak się spawa to cynk schodzi z miejsc spawu więc i to nie miałoby sensu jeśli też cynk by schodził ale niewiem czy tak jest w przypadku zgrzewu
-
Blachą nie rdzewną obijcie Polonezy i będzie spokój
jo
są jeszcze Ci rzemieślnicy co maja prasy na wykonywanie części blacharskich(zamienników) do poloneza
- Dobry dzień. Masz pan jeszcze te matryce do robienia błotników poloneza?
- Oczywiście ze mam.
- Panie blachę aluminiową Panu ja przywiozłem, arkusz za 150zł proszę mi z tego po sztuce błotnika prawy lewy przód do Borewicza "wyklepać"
- dobra, to będzie kosztować 120zł, pojutrze do odbioru.... :d :d :d
......
- Panie a jakieś matryce drzwi czy cuś innego od poloneza pan masz?
- Zrobić mogę poszycia drzwi przód tył, progi wew. i zew., część błotnika caro tył, gniazdo wlewu paliwa, podszybie.
- No super, bierz Pan alu i rób Pan :d :d :d
- To rozumiem, że będzie Polonez jak Delorean z "powrotu do przyszłości"
- Jo! ma być! ALU to dziś podstawa <lol2>
no i dopiero po założeniu polonez może stać i stać- deszcz-słonce, słońce-deszcz, lata mijają i nic mu nie jest :P
blacha w miejscach spawania traci ocynk więc spawy są narażone ale ogółem i tak mimo wszystko lepsze to niż wspawanie zwykłej blachy
no licho się spawa ocynk - też zależy jakim drutem w Mag'u
-
nie migo matem ;) a metoda MMA czyli zwykłą transformatorówką i elektrodą w otulinie ;) ;) i wio :D ja tak robiłem i trzyma się mocno a nawet powiem że jeszcze mocniej bo poldek był lekko na bok przechylony i opuszczaliśmy go widlakiem vel rakiem za resor i widły się zsunęły z resorów i zatrzymał się na spawanych blachach i nic nawet się nie pogięły ;) ale fakt ocynk się spawa i tak kieprawo ale fajnie tak strzela i iskrzy ;) przy spawaniu ale się schodzi na wymiane progów zewnętrznych, podłużnic przednich i podłogi w dwóch miejscach zeszło się 15dni roboty
A i jeszcze jeden myk jest z alu, teoretycznie alu też łapie korozja ;)
-
A i jeszcze jeden myk jest z alu, teoretycznie alu też łapie korozja ;)
No troszeczkę wiedzy załapałem na pewnym szkoleniu - ALUMINIUM teoretycznie może złapać rdzę jeśli się tnie i obrabia go zwykłą tarczą do cięcia metalu (jakieś drobinki się osadzają i potem ruda się rodzi)- niby taki myk a jednak. Dlatego należy ciąć i obrabiać aluminium specjalną Tarczą do cięcia i szlifowania aluminium i metali nieżelaznych- rdzy nie będzie
no i aluminium musi być dobrej klasy
-
właśnie co zwiększa koszta ;) i skąd wiadomo czy osoba która ma matryce jak coś wycina to czego używa? :) no ale dobra i tak już to wyjaśniliśmy
-
Musze się szwagra spytać czy nie maja prasy w firmie.
-
aluminium utlenia się jak większość metali. zmienia się w biały proszek.
-
można zawsze wykonać z włókien węglowych... są firmy które wykonują elementy na podstawie dostarczonych tylko we włóknie :D
Zyskałby wtedy poldek na osiągach
-
Sova z tego co pamiętam ma tak doły błotników w czerwonym, a kiedyś w srebrnej Carówce miał doły jakichś drzwi. :)
-
Ale maska np. z włókna weglowego to byłaby fajna sprawa :D
-
zanim alu sie utleni to reszta poloneza sie rozpadnie :)
-
Odkop miesiąca ale nic nie poradzę bo mało tematów o ocynku jest :d
do rzeczy:
Znajomy widział już 5 gołych karoserii po ocynku ogniowym (które wyjechały z ocynkowni) i jak twierdzi nic się tam nie pokrzywiło. To jak to w końcu jest że niektórzy mówią że ogniowo się zawsze pokrzywi?
Jestem coraz bliżej zakupu zdrowej karoserii poldona i chciałbym zrobić go żeby przetrwał dłuższy czas. Do tej pory myślałem tylko o wyczyszczeniu do gołej blachy i dobrej chemii. Dzisiaj ponownie przemyślałem temat cynkowania. Jak to w końcu jest z tym ocynkiem?
-
Kiedyś widziałem zdjęcie jak gołe karoserie 125p zanurzano do listew w wielkiej wannie z cynkiem. Niestety nie moge znaleść tego zdjecia. Ale skoro można do listew to całość chyba też.
-
Te blachy w poldku,to najlepiej by było najpierw porządnie wytrawić.To jest takie dziadostwo,że gnije pod lakierem,jak na większości nowiutkich plusów bywało.
-
Te blachy w poldku,to najlepiej by było najpierw porządnie wytrawić.To jest takie dziadostwo,że gnije pod lakierem,jak na większości nowiutkich plusów bywało.
Albo wczoraj znajomego źle zrozumiałem albo właśnie ten ocynk ogniowy jest po to żeby właśnie wszędzie doszło i nie trzeba było jakoś specjalnie szykować elementów.
Kiedyś widziałem zdjęcie jak gołe karoserie 125p zanurzano do listew w wielkiej wannie z cynkiem.
Może galwaniczne to było? Wczoraj też rozmawiałem o galwanicznym to podobno nie warto się w to bawić.
-
Może galwaniczne to było? Wczoraj też rozmawiałem o galwanicznym to podobno nie warto się w to bawić.
Warto ale nie zabezpieczysz profili zamkniętych. Po całym procesie między blachami zostaje roztwór z ocynku który przyspiesza korozję. Gołe blachy które są używane do produkcji w fabryce są właśnie cynkowane galwanicznie, ALE przed wytłoczeniem a nie po :)
-
Można by zrobić tak jak kolesie z Capri.pl: kataforeza.
http://www.capri.pl/car/2873/2852
-
No,to jest piękna rzecz,ale póki nie trafie 6 magicznych cyferek,to mogę sobie o tym pomarzyć ;-| ;-| Szczególnie to wytrawianie mi się podoba,bo wszędzie się dojdzie.Żadne piaskowanie czy inne cuda się do tego nie umywają. :]
Tu jest o tym szerzej opisane
http://www.capri.pl/forum/318444
Robi to firma w U.K Troszkę to kosztuje,ale jak ktoś ma na tyle pln-ów,to śmiało może się w takie coś zabawić.Po tym procesie mamy auto jak z fabryki,a nawet lepiej.
-
Są takie firmy w PL.
-
Być może bo to było pisane w 2009,więc mamy już troszkę czasu.Wtedy pisali,ze u nas nic nie ma.
-
Jak to jest z tym ocynkiem ogniowym? Jedni mówią że się nadwozie krzywi drudzy mówią że się nic nie krzywi.
-
Można by zrobić tak jak kolesie z Capri.pl: kataforeza.
http://www.youtube.com/watch?v=2OS40MaYsuA
Nadwozie Honkera w procesie produkcji jest fosforowane, a potem zabezpieczane kataforetycznie. Że tak zapytam sceptycznie - to dlaczego gotowe samochody rdza wsuwa jak, nie przymierzając, Poloneza ;-| <co>