FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: Bocian_s#313 w Sierpień 16, 2011, 12:52:01 pm
-
Dziurawa droga +30-40km/h + twarde amory...
(http://img35.imageshack.us/img35/6643/dsc000321q.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/35/dsc000321q.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Czy tylko ja tak miałem czy komuś się już przytrafiła taka niespodzianka.
Co zrobić aby sytuacja się nie powtórzyła...
-
duża dziura musiała być że tak wyrwało. Raczej nic się nie da z tym zrobić, a tak to zawsze jakieś zabezpieczenie przed pogięciem np wahacza
-
albo trefna poduszka, albo trefny amortyzator
-
Generalnie moim zdaniem te poduszki są niestety tradycyjnie beznadziejnej jakości i u mnie wybijają się nadzwyczaj szybko. Może by tam zastosować coś solidniejszego z innego auta by dało się ?
-
najpierw obcinamy spirale, później gumowe odboje, w rezultacie, przy dobiciu nadwozie opiera się na ściśniętym amortyzatorze. niewielka nierówność nawierzchni zmusza amortyzator do "przepchnięcia" poduszki przez jej gniazdo. wtedy można też narzekać na tradycyjnie złą jakość poduszek.
-
albo trefna poduszka, albo trefny amortyzator
Amortyzator raczej nie bo zachowuje się tak samo od ładnych kilku lat. Może poduszka bo zmieniana jakoś z rok temu.
najpierw obcinamy spirale, później gumowe odboje, w rezultacie, przy dobiciu nadwozie opiera się na ściśniętym amortyzatorze. niewielka nierówność nawierzchni zmusza amortyzator do "przepchnięcia" poduszki przez jej gniazdo. wtedy można też narzekać na tradycyjnie złą jakość poduszek.
Tu akurat raczej nie ma to zastosowania bo amory mam modzone z innego auta i ztcp są niższe od seryjnych zarówno po ściśnięciu jak i rozciągnięciu. Niemniej jednak trzeba przyznać że w extremalnym przypadku może być tak jak piszesz...
-
miałam identyczną przygodę - powodem był brak tej miseczki metalowej identycznej jak górna
została nie założona przy wymianie amortyzatorów - wróciła na miejsce problem się już nie powtórzył
-
Trzeba dać między amor i poduszkę taką podkładkę jak na górze. Dodatkowo ja odwracam ją jeszcze. Mocowanie jest wtedy bardzo sztywne i czuć poprawę w jeździe bez zmiany amorów.
-
Dodatkowo ja odwracam ją jeszcze
I nic nie stuka przy pracującym zawieszeniu??
-
na bank stuka ,przeciez inaczej to by sie nic nie usztywnilo :p
-
Nie stuka, bo guma, jak się skręca wchodzi między podkładkę a poduchę. Jest lux jeżdze tak ze 2 lata.
-
Też tak mam przy bilsteinie :) Nie stuka.
Nawiasem mówiąc identycznie miałem rozwaloną poduszkę górnego mocowania :/