FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: bisz w Wrzesień 21, 2011, 15:49:28 pm
-
Witam, zwykle jeździłem na LPG, gdyż ciągle miałem jakies cyrki z elektryczną pompa paliwa, ale w końcu już je zażegnałem (Resytancja 3.3 Ohm przed pompą do jednopnktu zapewniła wmiare odpowiednie ciśnienie tak że trzyma stabilne jałowe obroty i nie zalewa sę komora pływakowa).
Problem niestety bywa czasem podczas jazdy, gdy dam przysłowiowego buta. To pracuje jakby nie na wszystkie gary, jak by się zalewał. dopiero po kilku sekundach jak 'przepali' nadmiar, to rusza z kopyta, od pewnych obrotów... Czy problemem może być potencjalnie zbyt wysoki poziom w komorze ? (chyba nie...) ewentualnie może źle ustawiona mieszanka na jałowych obrotach ? Drugą rzeczą jest, że gdy sprawdzam go na 'przygazówki', czyli pracuje głownie pompka przyspieszacza to silnik się również podczas ich dławi... Badałem napięcie na sondzie i wynika że podczas przygazówek jest zbyt ubogo. Ale zważywszy na pewną zwłokę cyfrowego multimetru, może być to również spowodowane 'brakiem' spalin w wydechu, więc rownie dobrze może być mieszanką za bogatą...
Moje pytanie : czy DOBRZE ustawiony gaźnik , podczas NAJszybszych możliwie przygazówek, ma prawo dławić na ten ułamek sekundy silnik ?
-
sprawny gaznik sie nie dlawi i podczas wcisniecia gazu wzbogaca mieszanke,
prawdopodobnie masz uboga mieszanke i moze to nie miec zwiazku pompa paliwa, ale raczej z niesprawnoscia gaznika
-
Zatem zacznę od przedmuchania dysz gaźnika.
-
Miałem podobny problem w moim poldku , tyle kombinowałem chyba z pół roku ustawianie gaznika itd i dupka blada była. 2 tygodnie temu zmieniłem gaźnik na nowszy z caro i teraz wszystko jest cacy :]
-
Myślę że warto wykopać, bo problem i mnie prześladuje, a sezon benzynowy za pasem <uoee> Zjawisko w różnym nasileniu dawało o sobie znać we wszystkich moich ohv-lpg (AA, CB,2x AB). Po dłuższej jeździe na lpg zawsze były jaja z pracą gaźnika na benzynie, szczególnie po otwarciu II gardzieli. Myślę że warto to jakoś wyjaśnić :d Gaźniki oczywiście czyste, na w miarę świeżym paliwie, ze sprawnymi pływakami.
BTW: bisz, ja u kolegi elektryczne zasilanie gaźnika ostatecznie zrobiłem na pompie od wielopunkta (rovera) :d Ale to draństwo chodzi tylko na pb i tam podobne numery nie występują, choć gaźniki były już 3.
-
Problem teoretycznie zniknął, jak przeczyściłem nieco gaźnik, natomiast mam pompę od jednopunktu, ale jak na razie wciąż mimo obniżenia napięcia zalewa mi gaźnik :), myślałem na początku że jest ok ,ale było dlatego, że miałem mało paliwka w baku, a od kąd dolałem kolejne 5 L, nagle okazało się że ciągnie za mocno :D
-
Chyba lepiej odżałować kilkadziesiąt zł na pompę el. do gaźnikowca, niż cudować z pompami od wtryskowców, one zawsze będą przelewać, mają o wiele wyższe ciśnienie i tyle.
-
Moje wnioski są te same, ale to już po fakcie :-) W końcu wyszedł mi układ działający zadowalająco i przy wykorzystaniu posiadanych już elementów, ale to bardziej wywarzanie otwartych drzwi.