FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Elwood#1887 w Wrzesień 22, 2011, 17:33:40 pm
-
Dostałem ostatnio mandat za przekroczenie predkosci i mam do wyboru 250zł i 6 punktów albo opcje bez wskazania kierujacego pojazdem i wtedy do zaplaty grzywne w wysokosci 300zł bez punktów.
Moje pytanie brzmi bo nigdzie nie jest to jednoznacznie napisane : Czy w wypadku wybrania opcji grzywny 300zł bez wskazania kto kierował pojazdem płace tylko ja(tj 300zł) czy dodatkowo musze jeszcze uiscic mandat (kolejne 250zł)?
Pozdrawiam
-
Płacisz tylko 300 zł
-
Powiedz że sprzedawałeś samochód i jechał niedoszły kupiec.
-
jak powyzej..placisz albo:
1. 250 + punkty
albo
2. 300 bez pkt
moj ojciec mial tak z wakacji jak wracal wlasnie...zdjatko raz dwa przyszlo od strazy gminnej;p zreszta bardzo 'slynnej' juz w polsce;]
-
Napisz pismo z prośbą o obniżenie - u mnie poskutkowało, ja dostałem taki prezent od Straży Gminnej w Bobolicach... w drodze nad Bałtyk ;>
-
moj ojciec tez w drodze nad baltyk:P jak wpiszesz sobie w googlach "czluchow straz gminna" to wiekszosc tematow bedzie dotyczyla wlasnie ich 'sposobu ustawiania fotoradarow'...na 50 mial zarejestrowane niby 71...przyszedl mandat 200 + pkt...wracajac znad morza pojechal do nich...od razu zeszli na 100...
-
Tym bardziej że u Straży Gminnej nie ma widełek - jest 50km/h i koniec, ale faktycznie są skorzy do współpracy, nie pamiętaj już ile utargowałem bo fotkę dostałem ze dwa albo trzy lata temu, ale jak dobrze pamiętam coś koło połowy mi opuścili, przy takich "obrotach w interesie" stać ich na taki gest...
Jeśli natomiast nie zareagujesz raczej nie popuszczą, to nie Policja, gdzie cała machina biurokracji sprawia że wszystko trwa, w Gminnej wszystko robią sami więc i wszystkiego sami pilnują, sam kombinowałem by w wyjaśnieniu opisać,że nie jestem w stanie wskazać sprawcy bo podczas urlopu byłem na imprezie, na której wypiłem i w drodze powrotnej auto prowadziła trzeźwa, zaznajomiona podczas imprezy osoba której danych nie mogę podać bo ich nie znam... problem polega na tym że wtedy trzeba się u nich stawiać i składać dodatkowe wyjaśnienia, jak łatwo policzyć - koszt za 500km ode mnie do nich w jedną stronę przekroczyłby mandat... więc podwinąłem ogon, napisałem jak mi strasznie żal, a w ogóle to jeżdżę tylko Polonezem i na niewiele mnie stać... widać ruszyło ich sumienie i rabacik dali. Inna sprawa - teraz staram się tamtymi rejonami nie przemieszczać bo wtedy radarów było tam więcej jak burków po zagrodach <lol2>
-
tia....tymbardziej ze teraz stawiaja takie oto znaki:
(http://www.prawko.com.pl/images/newsy/news112.jpg)
z dopiskiem na dole ze : "NA DLUGOSCI xxxx KM ".....