FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: damian6819 w Październik 01, 2011, 11:43:19 am
-
Witajcie.Pany szukam malczana w miare fajnym stanie co by trochę przy nim pomodzić i teraz nie wiem na co się zdecydować. Na eleganta, który ma blachę z papieru, czy gorzej wyglądającą FL-ke ?
-
FL-ka jest baaaardzo ładna, EL jest cichszy, trochę lepiej wytłumiony, blachy niestety słabe.
Sam miałem kiedyś Malca z 86 roku, jeszcze z kapliczką i na P4.
-
FL ładniejsza. ELegant taki "ubogi" jest.
-
A no i jeszcze przypomniało mi się że FL ma zarąbiste grzanie w zimie ? :)
-
zgadza się
Wybrał bym FL od rocznika 90-93
lepsza blacha, milszewnętrze ( zalezy jakipakiet wyposażenia czy boczki materiałowe czy skajka)
ogólnie wygląd tak jakby klasyka.
co do EL to lipna blacha, nieten sam 126p co kiedys , taki jakby składak i ubogi.
-
Odradzam ci eleganta . Wujaszek am takiego od nowości do dzisiaj . Co chwila jakieś ognisak korozji . Zapłon jest ujowy i dość częśto się cos partoli . W dodatku tak ciulowo go składali w fabryce że podczs deszczu pasażer pływa .
-
Tak w ogóle jeśli ktoś wie w każdym Elegancie był wentylator tzw.dmuchawa,?? bo w FL chyba tak.
-
Albo Bisa poszukać ;p Moj bratanek już takim trochę czasu jeździ i nic mu się nie dzieje z tym złego :]
-
Rodzice kolegi mieli Bierz I Spadaj od początku, czyli chyba od 1988r. Generalnie nie było to złe auto, ale pod względem kosztów eksploatacji daleko temu był do zwykłego 126p.
-
Zdecydowanie FL lub model przejściowy przed FL. Miałem, bądz koledzy mieli wszystkie wersje maluchów. Najlepiej właśnie wspominam "przejściówkę" z 86r. Eleganta Happy end miał kolega. Pomimo mniejszego przebiegu i tego że był młodszy od mojego o 14lat sypał się blacharsko. Na starcie też nie dawał rady :)
-
Ja bym brał FL-a . Miałem eleganta 50000 przebiegu a i tak z FL-em nie miał szans na przyspieszenie a po 2 tygdniach mi regularnie purchle wychodziły.
-
FL są najlepsze, zdrowa sztuka z 1991-1993r to najlepszy wybór . Miałem nie dawno 91' chodził ekstra 130 trasa bez problemu a i CC700 bez problemu robilem :)
-
Również polecam FL'a. miał lepszą blachę ponieważ karoseria przechodziła katoforezę (czy jak to się tam nazywało). Z resztą do tej pory fabryka Fiata w Tychach słynie z wysokiej jakości produkowanych samochodów. Od 1994 roku produkcja malucha została przeniesiona do Bielska-Białej gdzie niestety robili chłam i nawet po roku auta potrafiły gnić.
Polecam Ci abyś dorwał zadbany egzemplarz od jakiegoś pracownika Fiata z Tychów nie ważne czy zwykły maluch czy wersja BIS. Pracownik, który zamawiał auto obserwował cały proces od tłoczenia blach, poprzez spawalnię, lakiernię (gdzie było lepiej lakierowane niż seryjne auto bo pracownik pracownikowi wyświadczył przysługę a zarząd i tak się tego nie doliczył że troszkę lakieru więcej zeszło, oczywiście lepiej też było zakonserwowane) i montaż.
-
www.rezerwa126p.pl zapraszam, tam się dowiesz czego tylko chcesz o 126p
Jak znajdziesz na prawdę ładnego eleganta to bierz, o wiele bardziej ucywilizowany mimo wszystko ;)
-
ja mam FL 92 ,ale bez dmuchawy ,ale w zimę i tak nie jeżdżę bo to ciężka sprawa to ogrzać i skręcić :D, służy głównie do zabawy, mało zim przejeździł więc korozji brak, szczególnie o to aż tak nie dbam ,stoi pod chmurką ,ale jakoś szczególnie nic nie kwitnie w nim, ale po modach można tym poszaleć dość konkretnie,ale pali jak smok ;)
-
Miałem kiedyś kaszlaka rocznik 86, niebieski, z materiałowymi boczkami (na wypasie) <spoko> dwa tygodnie nim pojeździłem i stwierdziłem że to nie dla mnie.... potem pojawiła się Polina - to było ponad 15 lat temu :-)
ale i mnie FL bardziej się podoba, te ostatnie były zbyt wygładzone i za mulaste (głównie dzięki temu ala katalizatorowi), jedynie likwidacja trójkącika przypadła mi do gustu. Wczoraj widziałem ładnego FLa - full standard ale zderzaki miał chromowane z klasyka. Nieźle to wyglądało.
-
Trójkąciki były świetne, dobrze robiły za nawiewy na szybę :)
-
Trójkąciki super! idealne do kiepowania :)
-
Dokładnie! I świetnie wyciągały dym...
-
za mulaste (głównie dzięki temu ala katalizatorowi),
hue hue dobra bajka