FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: luka92 w Październik 22, 2011, 17:39:37 pm
-
Jak nie urok to sraczka jak to się mówi ;) mam problem otóż po tym jak naprawiłem hamulce, wydech i błotnik hmmm przyszedł czas żeby coś w elektryce się zepsuło a jak ;) by inaczej :D mam problem bo ładowanie nie było wyższe niż 12.5 a po włączeniu wszystkiego spadało do 10 albo i 9 :( sprawdziłem szczotki w alternatorze i ok jedna jest taka słaba więc ją wymieniłem ale problem i tak nadal występował, więc pomyślałem że może to regulator napięcia szwankuje rozebrałem go wyczyściłem i wszystko cacy ale problem i tak był i po chwili padł regulator chyba bo przestało mi nawet kontrolke wyświetlać ładowania na włączonym zapłonie, co mogłobyć nie tak czy to tylko i wyłącznie wina regulatora? Czy czegoś innego może?
-
Wina regulatora, miałem tak rok temu że za nisko ładowało i po wymianie wszystko było ok. W tym roku znowu padł regulator. Takie trochę dziwne bo pierwszy wytrzymał 10 lat a drugi rok, ciekawe ile ten wytrzyma...
-
:D mój wytrzymał hmmm 21lat ;) więc trochę się nie dziwie ale zastanawiam się jak teraz z dostępnością ich ;) jutro muszę się na giełdę przejechać zobaczyć czy jeszcze da rade go kupić i w jakiej cenie
-
Najpierw to sprawdziłbym gdzie to ładowanie ginie - czy już z alternatora nie wychodzi ? Jest tam taka śrubka kontrolna - zobacz jak tam wygląda ładowanie.
A regulatory faktycznie - kup od razu dwa - drugi woź w bagażniku.
-
tyle że zastanawia mnie jedno kontrolka ładownia powinna się świecić poniżej jakiego napięcia? Bo u mnie czasami spadało poniżej 10 w okolice 9 a kontrolka nie raczyła się zapalić, a w altku gdzie jest ta śruba? to ta do której są wszystkie przewody po podłączane (no prawie wszystkie :D trochę przesadziłem że wszystkie)
Dobra dziś udało mi się ogarnąć na giełdzie regulator i szczotki nowe wszystko wymienione ale co z tego jak napięcie nadal się rypie :( na wyłączonym wszystkim poza silnikiem jest 13.3-13.5 :( a na włączonych tylko światłach mijania spada do 12.7 :( nie mam już siły jeszcze w tym roku nie spadało poniżej 14,1 :D macie jeszcze jakieś pomysły?
-
Wyjmij alternator.
Dokładnie wyczyść wszelkie połączenia elektryczne w nim.
Wymień szczotki i łożyska.
Przeleć papierem ściernym dokładnie powierzchnię po której poruszają się szczotki a bardzo cienkim nożykiem wydrap pył ze szczotek z pomiędzy styków.
Następnie złoż wszystko razem do kupy i sprawdź ładowanie jeszcze raz.
Na wolnych obrotach bez żadnych odbiorników ma być 14.5V. Zmierz napięcie na śrubie alternatora, bezpośrednio na wyjściu z mostka i na akumulatorze.
-
A mam jeszcze pytanko ;) bo mój rozrusznik od niepamiętnych czasów słabo kręci w sensie bardzo wolno ;) i nie jest to zależne od temperatury ciągle jest wolno czy to znaczy że jest on do roboty czy coś może być źle podłączone czy coś
Dobra jest już co nieco lepiej, ale nie wiem co pomogło mianowicie, potraktowałem wszystkie możliwe styki penetrującym środkiem, naprężyłem troszeczkę bardziej pasek (był i tak sporo naciągnięty) i poskręcałem mocniej kable przy altku. I wygląda sprawa następująco
Silnik na jałowym biegu (900-1000obrotów) bez zbędnych rzeczy (działa sam silnik) ładowanie wychodzi - 13.3-13.4
Lekko wciśnięty pedał gazu (1000-1500 obr.) Nadal sam silnik chodzi ładowanie - 14.1-14.3
Włączone światła mijania, silnik na jałowym - 13.3-13.5
Włączone światła mijania wciśnięty pedał gazu ponad 1500obr. - wzrata do 14-14.15
Właczone wszystko co tylko można :D ładowanie - 12.2-12.5 i mimo wciskania gazu za dużo nie wzrasta max do 12.8
Czy to normalne? Raczej chyba nie bo w zeszłą zimę przy radiu, światłach mijania i długich nie spadało poniżej 14.3 :(
Czy to wina alternatora? Może któraś dioda padła, co sądzicie?
-
Na pewno nie jest normalne, sam jak patrzyłem to nic nie włączone przy 1000obr mam 14.3V a jak włączę światła ogrzewanie szyby i dmuchawę na 4 to już 12.8V. Właśnie będę wymieniał regulator, a jak nie pomoże to szczotki. Chyba że się bardzo zezłoszczę to już przywalę sobie jakiś inny alternator typu 140 amper z Opla Signum.
-
:D no ja mam jakieś na działce jeszcze od poldka ale zastanawiam się właśnie czego to wina czy altka ale niestety sprawdzę to dopiero w przyszły weekend
-
rozrusznik i alternator do regeneracji.
Będzie tego tematu.
-
spoko okej sprawdzę co i jak :D bo w sumie mam też rozrusznik na podmiankę hmmm tylko tamten chyba miał elektromagnes rypnięty :( może coś się skleci z dwóch :D a ten rozrusznik przeżył tak już z 5 lat :D no ale się zobaczy a w alternatorze to mam nadzieje że diody ;) to regeneracja będzie małym kosztem :D w domowym zaciszu ale tego dowiem się dopiero w weekend ;) jak założę inny alternator
-
regeneracja to nie podmianka - regeneracja wiąże się z kosztami. To nie jest GOLF......
-
Dobra mam pytanko ;) wie ktoś jakie diody były w alternatorach w poldku? lub czy można jakieś mocniejsze czy coś przylutować? Bo wiem że da się je wymienić w domowym zaciszu i zakosztuje mnie to mniej niż 2zł :D bo wydaję mi się że to w starym dioda poszła ;) to od razu wszystkie wymienię :D ale na jakie? Wie ktoś?
-
mozna przylutować mocniejsze (chodzi o to żeby tylko gabarytowo się zmieściły). Ja miałem takie 3A :)
-
no ok ale tam jeszcze podają poza A też ilość V więc jaka do poldka by pasowała? Żeby nie przedobrzyć :D
-
Mam to samo, robilem juz wymiany regulatora i szczotek i wrac dupa. ten sam problem co u ciebie i nadal nie znam odpowiedzi. Sprawdz jeszcze w skrzynce bezpieczniki bo mi od wiatrakow sie upalaja czesto i jak wymienie to ladowanie wraca ale teraz cos innego jeb--lo
-
Diody wzbudzenia masz chyba na ponad 230V więc spokojnie wystarczą, a 3A to jest już mega prąd (prąd wzbudzenia nie przekracza 1A) więc wystarczą.
Diody prądowe (te duże) są chyba ciężko dostępne ale rzadko padają (objawem jest świecenie lampki ladowania po wyłączeniu "zapłonu"
-
A diody wzbudzania inaczej nie nazywają się diody prostownicze? Czy źle myślę? Bo szukałem i nie mogłem znaleźć czegoś takiego jak diody wzbudzania i ktoś mi powiedział że w altkach to są diody prostownicze tak de fakto
nie u mnie do wymiany jest dioda wzbudzania pytam bo mam do wyboru :D 400/600/1000 V ;) :D wiec jakaś różnica napewno jest
-
A diody wzbudzania inaczej nie nazywają się diody prostownicze? Czy źle myślę
Wszystkie które sa w alternatorze to są diody prostownicze , tylko jedne służą do czego innego a drugie do czego innego.
Różnicy nie ma żadnej bo nigdzie w alternatorze nie masz napięcia wyższego niż 400V :)
Wymień od razu wszystkie 3. Taka diodka kosztuje złotówkę :)
-
Uprzedzając następne pytanie:
Nie, jeśli dasz diody na większe napięcie wcale nie wytrzymają dłużej i nie będą lepsze ]:->
-
nie zgadłeś, o to akurat bym się nie spytał :D teraz tylko muszę kupić diody :D
Mówicie że w altku są 3 diody kurcze muszę zainwestować aż :D 48groszy :D no normalnie rozbój w biały dzień :D nie no żartuje :D
-
Trzy diody wzbudzenia.
Pozostałe to diody prądowe które muszą wytrzymać pełny prąd który wytwarza alternator jest ich 6 z tego co pamiętam i dostają w dupsko najbardziej w całym alternatorze ;)
Nie wiem czy wiesz że pod maską masz: trójfazową prądnicę synchroniczną prądu przemiennego wraz z zespołem prostownikowym oraz regulatorem napięcia ;p
(spokojnie możesz się tym pochwalić komuś z okolicy, na pewno będą pytać gdzie kupiłeś i ile koni dodaje ;p;p;p )
-
:D dobra zapamiętam ;) a to jest jakaś różnica między diodami wzbudzania, a prądowymi? Czy wszystkie są to takie same diody prostownicze? Ja z tego co wiem to mój regulator jest 9 diodowy więc to by się zgadzało chociaż występowały jeszcze wersje z 6 diodowymi
-
Diody wzbudzenia muszą wytrzymać tylko prąd wzbudzenia, który jest dość niski, więc nie są zbytnio obciążane, a tak jak napisał Pigini, diody prądowe muszą wytrzymać cały prąd z alternatora w związku z czym są bardzo obciążone i mogą paść
-
to już wiem ale ja spytałem czy wszystkie diody są takie same parametrami i w ogóle bo muszę zamówić ale nie wiem jakie a jak już wymieniać to wszystkie chce :D w sensie jakbym wymienił wzbudzania na 3A 400V to czy takie same mogę dać na prądowych? Chociaż nie z tego co wcześniej było napisane to jak są uszkodzone prądowe to kontrolka się pali nawet po wyłączeniu stacyjki tak? To w takim razie ich nie muszę wymieniać ;) Bo mój problem polega na tym że poldek ma dobre ładowanie dopiero jak wchodzi powyżej 1500obr więc to chyba wina diody wzbudzania mam racje? Tylko zastanawia mnie fakt dlaczego mi kontrolka ładowania się nie pali mimo to
-
3A przy 400V to jest 100A przy 12V (jeżeli dobrze wzór pamiętam) więc spokojnie, natomiast jeżeli masz padnięte diody wzbudzenia to nawet przy 5tyś obr nie będzie ładowania, bo alternator musi dostać prąd. W skrócie może przybliżę jak to działa. Jak weźmiesz mały silniczek elektryczny to w środku masz zazwyczaj dwa magnesy przytwierdzone do obudowy, oraz wirnik z nawiniętym drutem miedzianym i jak będziesz tym wirnikiem obracał to powstanie prąd, natomiast w alternatorze zamiast tych magnesów są elektromagnesy, które potrzebują prądu, żeby zacząć wytwarzać pole magnetyczne i wtedy gdy obraca się wirnik altek może wytworzyć prąd. Tak więc jeżeli diody wzbudzenia są martwe to owe elektromagnesy nie zaczną działać i nie będzie ładowania. Myślę, że wyłożyłem to dość zrozumiale, a jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić.
-
dobra znam mniej wiecej teorie :D na tyle żeby to rozumieć ale problem polega na tym że dobre napięcie zyskuje dopiero przy obrotach wyższych niż powinny być dlatego zastanawia mnie co jest tego przyczyną bo jeszcze rok temu było wszystko ok ładowanie nawet w najwiekszym obciążeniu nie spadało poniżej 14.15V a teraz nawet na wolnych obrotach jest dupa :( i nie mam pojęcia dlaczego :D diody są tanie więc wymienić nie zaszkodzi, a to musi być raczej wina altka bo jak włożyłem teoretycznie alternator gorszy w którym już łożysko pada to ładowanie ma on lepsze niż ten poprzedni chociaż nadal dalekie od ideału ;) ale znośne, da się wytrzymać, regulator napięcia też wymieniony więc to nie jego wina, dlatego rozbiorę alternator zobaczę czy może coś jeszcze mi się rzuci w oczy, mam nadzieje że wymiana diód pomoże jednak ;) koszt niewielki więc spróbować warto niż od razu oddawać altek do regeneracji
-
podejrzewam, że mógł się częściowo spalić, chociaż nie wiem jak jest w alternatorze, ale w silniku elektrycznym jak przepali się jedno uzwojenie to silnik pracuje, ale bardzo powoli (spaliłem w życiu kilka kątówek ;P).
-
masz tam dwa rodzaje diod...
Wzbudzenia - małe czarne - 1-3A.... wyglądają tak :
(http://images22.fotosik.pl/181/cff9b40a07b6939e.jpg)
A diody "prądowe"
Wyglądają tak:
(http://www.wpk.p.lodz.pl/~krasik/alternator/a.jpg)
TO tylko trzy z nich - takie "beczułki" z "kabeloczkami"
I PIERWSZA ŚWIĘTA ZASADA !!!
DBAJ O HIGIENĘ !
Swoją, auta... I ZŁĄCZ ELEKTRYCZNYCH !
Czyli czyścić do "białej kości" i konserwować.
-
Rozbiorę to się dowiem co się dokładniej stało ;) mam nadzieje że się nie spalił ;) a co do czystości ;) to ja znam tą zasadę i staram się jej przestrzegać ;) z tymże jest problem bo to był poldek mojego ojca a on jakby to powiedzieć nie bardzo stosował taką zasadę ;) i teraz ciężko wszystko doprowadzić do ładu, powoli się wszystko zrobi ;)
-
Pozwolicie chłopaki, że się podepnę pod temat.
W Plusie mam problem tego typu, że po odpaleniu mam na aku napięcie ok. 12V, dopiero po dodaniu gazu
i wejściu na obroty ok. 2,5 tyś. załącza się 14V, światła od razu się rozjaśniają.
O tyle o ile mi to nie przeszkadza, to problem jest tego typu, że samochód użytkuje moja kobieta,
a wiadomo jak z kobietami jest. Mam w nim nowy akumulator i nie chce, żeby mi padł zbyt szybko.
Co może być przyczyną? Regulator napięcia?
-
3A przy 400V to jest 100A przy 12V
To zupełnie nie tak... przy diodach 3A to 3A i więcej nie wytrzymają niezależnie od tego czy to 12V czy 400V ;)
reszta OK :-)
-
Pozwolicie chłopaki, że się podepnę pod temat.
W Plusie mam problem tego typu, że po odpaleniu mam na aku napięcie ok. 12V, dopiero po dodaniu gazu
i wejściu na obroty ok. 2,5 tyś. załącza się 14V, światła od razu się rozjaśniają.
O tyle o ile mi to nie przeszkadza, to problem jest tego typu, że samochód użytkuje moja kobieta,
a wiadomo jak z kobietami jest. Mam w nim nowy akumulator i nie chce, żeby mi padł zbyt szybko.
Co może być przyczyną? Regulator napięcia?
W pierwszej kolejności obstawiałbym regulator a co za tym idzie szczotki, może się po prostu już skończyły.
Sprawa druga to właśnie diody wzbudzenia, od temperatury mogły się porobić zimne luty na łączeniach, albo któraś z diod po prostu upaliła się "na przerwę" rzadko spotykane ale się zdarza .
Sprawa trzecia to sam obwód wzbudzenia czyli kabelek do zegarów, żaróweczka w zegarach i sam konektorek na alternatorze , czasami zdarza się im zaśniedzieć i takie cyrki odstawiać.
Obstawiałbym jednak regulator, bo one najczęściej w plusach padają, a jak już wytarmosisz alternator to możesz się pokusić o zmianę łożysk, jesli już hałasują ;)
-
Dobra rozebrałem alternator, ale jest problem sprawdziłem go miernikiem z tymże niewiem jakie wartości powinien on wykazywać wie ktoś może jakie powinny być te wartości bo mi wskazuje tak
1 dioda - ok.6.5-6.6
2 dioda - ok.7.15-7.20
3 dioda - ok.6.9-7
Czy to znaczy że diody są dobre? Bo ja już niewiem, ciężko nawet ocenić czy uzwojenie jest dobre bo on cały jest brudny i niewiem czy to jest spalone czy nie :D chociaż jakby był spalony to chyba by wogóle nie ładował :D
-
Diody należy sprawdzać (podobnie jak każdy element) po odlutowaniu go od płytki (w przypadku diody wystarczy jedna nóżka)
Diody powinny wykazywać jednolitą rezystancję (od około 550 do 800Ohm) i przewodzić tylko w jednym kierunku.
-
czyli poczekaj dobrze rozumiem że każda dioda powinna mieć taką samą wartość w sensie wszystkie trzy tak samo? Przewodzić przewodzą w jednym kierunku. A czy jest jakiś sposób na sprawdzenie uzwojenia w alternatorze?
Bo wskazują mi
1- 608Ohm
2-ok.670Ohm
3-ok650Ohm
-
Taka tolerancja jest dopuszczalna (kwestia dokładności pomiaru)
Co do uzwojeń należy je odlutować od mostka i sprawdzić każde po kolei czy nie ma przebicia do obudowy stojana lub wirnika, a także między sobą.
Diody prądowe też można sprawdzić - zbyt duża rezystancja i będzie problem.
Szczotki, regulator napięcia i higiena wszystkich złącz.
-
ma ktoś schemat tego starego alternatora :D bo zastanawiam się czy wszystko teraz dobrze złożę a lepiej żebym nie musiał go znowu rozbierać bo czegoś zapomnę :D dlatego wolałbym mieć wzgląd na jakiś schemacik :D
-
źle się nie da....
-
:D wiem już złożony :D wszystko poczyściłem jak mogłem wygląda o niebo lepiej :D ale on nie ma wyglądać tylko działać dobrze :D w każdym razie w środku też wszystko poczyściłem i wogóle, ogółem miernikiem posprawdzałem i teoretycznie wszystko działa, wiec mam nadzieje że wystarczyło go przeczyścić