FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki Fiata, Forda i inne => Wątek zaczęty przez: marcin88 w Październik 31, 2011, 10:58:51 am
-
jak wyżej jaka jest ich wysokość ? dadzą rade pod v-ka alfy ? lub jakie proponujecie założyć/ od czego ?
-
ta którą trzymam w ręku ma 51, 2 mm wysokości- bez trzpieni, z trzpieniami 98 mm. trzpienie gwintowane mają po 27, 5 mm. średnica walca gumowego 71 mm. to nowa twarda jak krążek hokejowy poduszka pod silnik Fiat DOHC. moim zdaniem ta poduszka jest do poloneza zbyt twarda, wibracje pracującego silnika przenoszą się na nadwozie. wyczuwalne jest to szczególnie na kierownicy.
-
dzięki :)
-
gdybyś miał jakieś inne poduszki do zwymiarowania to wal śmiało na PW. Jeśli będę miał jakąś poduszkę dostępna w sklepie to chętnie pomogę. Ewentualnie moge Ci spróbować poszukać coś o wybranych przez Ciebie wymiarach.
-
Ja mam z jednej strony ten "krążek hokejowy" a z drugiej polonezowską... co do wibracji - ciężko powiedzieć czego jest wina. moimzdaniem i tak mam sporo mniejsze niż w ohv, i to tylko na wolnych, i to zalezy od zapłonu i składu mieszanki. i luzów zaworowych.
-
Też mam w fiatowym kwadracie te poduszki i nie odczuwam żadnych wibracji ponad miarę. Właściwie, to w ogóle nie czuć, że silnik chodzi. a jednak są bardzo solidne. Jest jeden rover posadzony na tych poduchach i długi czas daje rade.
Tobie marcin88 jednak poleciłbym szukanie czegoś innego, z racji wysokości i co za tym idzie zajmowania sporo miejsca, bądź zamontowanie poduszek niżej (przerobienie belki)
-
Jest jeden rover posadzony na tych poduchach i długi czas daje rade.
Zgadza się, wpierw poduszki były wykorzystane w 2.0 dohc, potem z braku oryginałów trafiły do rovera. Silnik siedzi sztywno, nie mam żadnych zastrzeżeń co tych poduszek. W sklepie w Łodzi były swego czasu w cenie ~15-20zł szt. ponoć mają zastosowanie w Bizonach lub innych maszynach rolniczych.
-
drodzy koledzy, Wam nie przeszkadza wiele rzeczy np. ryk silnika, jego drgawki, brak amortyzacji i wiele innych, dla mnie niedopuszczalnych rzeczy. Wasza odporność, wytrzymałość i pobłażliwość jest większa od mojej. ja staram się upodobnić Poloneza do współczesnego samochodu, jadącego cicho, miękko i bez drgawek. wielu z Was upodabnia Poloneza do drabiniastej furmanki na żelaznych kołach z mocą świateł równą latarni morskiej. róbta se co chceta. tylko, czy to właściwy kierunek?