FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: pigini w Listopad 04, 2011, 15:11:50 pm

Tytuł: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 04, 2011, 15:11:50 pm
Witam dopiero co miałem dosyć dziwną sytuację i nie wiem czy to mógł być jednorazowy kaprys czy już coś leci?

Autko stało jakieś dwa dni  potem podjechałem do sklepu jakieś 2km  autko nie zdążyło temperatury złapać, potem prosto ze sklepu jakieś  6 km na stację benzynową, na zegarach cały czas było 70"c .
 Zmieniłem niedawno komputerek od gazu więc cieszyłem się  deczko lepszymi parametrami jadąc jakieś  120-130 km/h
 Dojechałem na stację  jakby nigdy nic, wysiadam  zalewam, płacę z okna widzę jak mi dymi spod maski i robi się kałuża pod kołami.
Otwieram machę a tam płyn gotuje się  w zbiorniczku wyrównawczym, zamknąłem machę zepchnąłem go na parking postał godzinkę dolałem wody  i doturlałem się do domu  na włączonym ogrzewaniu.

Na wstępie obstawiałem  termostat ale o dziwo  odpalony w domu i pozostawiony na  "zobaczenie co sie będzie działo "  zachowywał się dobrze dolny wąż ciepły, wiatrak się włącza... no nie wiem co mu nagle odbiło ;/

Ma ktoś jakąś teorie na ten temat??
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: Hagar w Listopad 04, 2011, 15:27:03 pm
możliwe ze układ jest zapowietrzony, jeżeli nie zmierz czas pracy wentylatora następnie zmierz jak się wyłączy sie wentylator i znów włączy
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 04, 2011, 15:58:49 pm
możliwe ze układ jest zapowietrzony, jeżeli nie zmierz czas pracy wentylatora następnie zmierz jak się wyłączy sie wentylator i znów włączy
Nie, układ nie był zapowietrzony jeździł tak już od wakacji bo wtedy ostatnim razem  wymieniałem termostat.
Możesz mi wyjaśnić co ma na celu mierzenie  czasu działania wentylatorów ? <co>

Na spokojnie chyba  opracowałem wytłumaczenie...

Silnik był niedogrzany, termostat nie zdążył się otworzyć, po drodze dostał trochę w dupę  i  nagrzał głowice.
Z racji że  termostat nie był otwarty ciepło wymieniało się tylko na  małym obiegu
Dojechałem na stację zgasiłem go  wtedy stracił obieg wody.
Mimo otwarcia termostatu już na postoju woda nadal nagrzewana przez głowicę zagotowała się z braku obiegu... 

...tłumaczyło by to chyba  brak wskazań na liczniku, i  to że wysiadając nic podejrzanego nie zauważyłem... <mysli>

Czy to co napisałem ma jakikolwiek sens ???  <stres>

Płyn i tak muszę wymienić na zimę bo pomieszany z wodą  to i termostat zmienię ale  w ty momencie chodzi mi bardziej o zrozumienia co się właściwie  stało  ;-|
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: Hagar w Listopad 04, 2011, 16:32:22 pm
mierzeniem czasu pracy wentylatora, możesz stwierdzić w jakim stanie jest ukł chłodzenia. jak długo chodzi wentylator znaczy ze np.termostat się zacina, mało płynu jest itd. A czas miedzy wyłączeniem a ponownym włączeniem stwierdzisz czy za szybko łapie temp lub czujnik włączający wentylator zaczyna padać oczywiście pomiar musi być z wyłączonym ogrzewaniem ja o tym dowiedziałem się na wakacjach od tzw. starej szkoły
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 04, 2011, 16:40:08 pm
Jedno głupie pytanko mam... to się stosuje do każdej marki samochodu? i jakie czasy uznawane są za właściwe  dla poldasa? ;-|
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 04, 2011, 16:58:00 pm
czujnik temp. jest w takim miejscu (na wylocie pompy) ze caly czas mierzy aktualna temp. plynu ,
nawet jak zatnie sie termostat ,to czujnik pokazuje dobrze,bo jest przed termostatem,
moze poprostu czujnik temp. ci pokazal zle i wcale nie bylo 70C ,a ponad 120C ,
jak uklad jest zapowietrzony,to czujnik moze zle pokazywac ,choc u mnie pokazywal dobrze 130C :p
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 04, 2011, 17:01:53 pm
czujnik temp. jest w takim miejscu (na wylocie pompy) ze caly czas mierzy aktualna temp. plynu ,
nawet jak zatnie sie termostat ,to czujnik pokazuje dobrze,bo jest przed termostatem,
moze poprostu czujnik temp. ci pokazal zle i wcale nie bylo 70C ,a ponad 120C ,
jak uklad jest zapowietrzony,to czujnik moze zle pokazywac ,choc u mnie pokazywal dobrze 130C :p
Czujnik działa poprawnie, bo potem  w drodze powrotnej cały czas pokazywał jakieś 80"
 A przy  testach na podwórku  wiatrak włączał się tak ja zwykle -  grubość wskazówki nad 90"
Właśnie dlatego wydało mi się to dziwne i niezrozumiałe  ;-|
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 04, 2011, 17:05:59 pm
auto stalo dwa dni w wielgoci - na stykach czujnika mogl pojawic sie nalot  zwiekszajacy rezystancje ,a termostat mog sie nie otworzyc - dopiero zadzialanie duza temp. spowodowalo jego ruszenie sie - zdarza sie tak w termostatach woskowych,
przeczysc styki czujnika i obserwuj auto przez nastepne dni ,czy nie lapie ponad 90C zanim temp.  na wskazniku spadnie nagle (otwarcie termostatu)
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 04, 2011, 17:19:27 pm
Tak właśnie zrobię puki nie kupie nowego, co pewnie koło poniedziałku będzie ;)
Przycięcie termostatu  wydaje mi się najprawdopodobniejsze z tego wszystkiego  :-)

A powiedz mi jeszcze czy to co napisałem w drugim poście ma prawo teoretycznie zaistnieć? <mysli>

Trapi mnie to strasznie,  bo wszystko jak ulał pasuje mi do tej teorii  ;)
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: Hagar w Listopad 04, 2011, 18:51:27 pm
do każdego pojazdu samochodowego. Czasy nie znam dokładnych ale max w zaokrągleniu 2 min powinien chodzić, ale dowiem sie dokładniej najbliższym czasie.
Ale taki objaw jaki ty podajesz w widziałem w fiacie panda powodem było zapowietrzenie ukł
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 05, 2011, 08:46:36 am
czasy pomierzone i w miarę równe wyszły wiatrak pracuje przez 30-40 sek i włącza się co 1:20 - 1:50, od zimnego  do otwarcia termostatu grzał się  12min  na postoju.
Potrafisz coś z tego wywnioskować ?   ;>
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: Dawid_fso_bn w Listopad 05, 2011, 08:58:23 am
Hmm a czujniki w chłodnicy sprawne ? Ale bardziej stawiałbym na termostat.
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 05, 2011, 09:34:37 am
Sprawny , jeden mam.
 Ale to że tak powiem inna bajka  dzisiaj tak z ciekawości przypałowałem go  na takiej samej temperaturze jak ostatnio i o dziwo wszystko w normie, nie ma się co rozgadywać pożałowałem mu paliwka ( za 20zł) to i strzelił focha  ;)
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: Dawid_fso_bn w Listopad 05, 2011, 09:45:31 am
Te typy tak mają ;) Mnie też sie zagotował kiedyś i dokładnie też na stacji paliw ale wtedy winą był zapowietrzony układ + termostat.
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 05, 2011, 12:24:01 pm
Na tygodniu go jeszcze poprzeglądam  zmienię mu termostat i inne duperelki,  przepłuczę sobie  chłodnice, nagrzewnicę i całą resztę ;)
Jeśli to faktycznie byłby zapowietrzający się układ to nie widzę innej opcji jak przedmuch przez uszczelkę, ale to byłby  wredny pech bo dokładnie 15 listopada zmieniałem ostatnio ;)  z tego co wiem przy przedmuchu  przy przygazówce twardnieją węże, u mnie też się tak dzieje ale nie wiem do jakiego stopnia to jest  normalne  bo jakieś strasznie twarde nie są, ale twardsze niż na wolnych.
Jest jakiś sposób żeby  te ewentualność  wyeliminować ?
Na odkręconym korku i przygazówce powinny się chyba pęcherzyki powietrza pojawiać w zbiorniczku wyrównawczym o ile nie powinno całego płynu wykopać   za zewnątrz??
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: Hagar w Listopad 05, 2011, 19:05:03 pm
hmm wiesz co zrób możne tak odkręć korek zagrzej go aż włączy się wentylator zakręć korek i bd git będziesz miał pewność ze się nie zapowietrzy a jak się powtórzy to wymień termostat czasy sa dobre bo dowiedziałem sie ze 55sec max ma pracować wentylator a od wyłączenia wentylatora do włączenia max 1.55min ale termostat mógł ci zgłupieć i zapowietrzyć ukł a twardnienie przewodów to normalne bo im większa prędkość obr tym większe ciśnienie
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 05, 2011, 19:38:34 pm
No to sprawa jasna, strzelił focha bo miał ochotę  i miejmy nadzieję więcej niczego takiego nie odpierdzieli ;)
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi , jak na moje oko temat już wyczerpany ;)
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 13, 2011, 00:04:34 am
Uwaga uwaga nowy pokręcony objaw  <lol>
 
Do falowania obrotów już przywykłem, ale teraz Poldek dał mi nowe wyzwanie:
Falujący wskaźnik temperatury  :d temperatura w trasie  około minuty wzrasta do 90" żeby potem w jakieś 30sek  zlecieć do 70" i tak w kółko  :d
(Wentylator się nie włącza podczas tego, powietrze z nawiewów tez raczej nie zmienia temperatury, nie jest to uzależnione od obrotów czy prędkości )
Takich cyrków jeszcze nie widziałem jak żyje, nie wiem  czy się śmiać czy płakać , ale jedno jest pewne: cały układ chłodzenia  jeszcze przed zimą będzie do roboty ;)


Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 13, 2011, 00:47:22 am
no to sprawdz ladownie ,ale tak doglebnie
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Listopad 13, 2011, 02:46:38 am
Cytuj (zaznaczone)
Falujący wskaźnik temperatury  :d temperatura w trasie  około minuty wzrasta do 90" żeby potem w jakieś 30sek  zlecieć do 70" i tak w kółko  :d

Pompa wody umiera - najwyższy czas ją wymienić - zaufaj mi.
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 13, 2011, 10:29:12 am
no to sprawdz ladownie ,ale tak doglebnie
Ładowanie cały czas OK (mam wskaźnik ładowania i woltomierz na stałe na desce)

Pompę zmieniałem jakieś 6 miesięcy temu , a tak marginesem co co może się w pompie zepsuć poza łożyskami  <co>
 Obraca się lekko a że wirnik metalowy to chyba też nic mu się nie stało przez  pół roku jazdy na petrygo ;)

Jak już porozbieram wszystko to i do pompy zaglądnę, jak na chwile obecną to obstawiałbym termostat  który się pewnie  przycina i otwiera skokowo  zamiast płynnie, ale zobaczymy  :-)
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: kazko kk w Listopad 13, 2011, 10:38:33 am
walnięty termostat na 100%, ponieważ czujnik temperatury jest w obudowie termostatu i gdy termostat się nie otwiera lub przycina tak będzie robił i nie włączający się wentylator świadczy o uszkodzeniu termostatu lub przekaźnika albo czujnika w chodnicy.
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: Pedrogsi w Listopad 13, 2011, 11:22:02 am
ewentulanie zacznij od sprawdzenia czujnika czy  działa prawidłowo
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: Hagar w Listopad 13, 2011, 12:59:05 pm
Termostat się przycina mówiłem Ci, a tak w ogóle masz go ocieplonego przed zima?

kazko jemu wentylator normalnie sie włacza na postoju, wiec jak możę być winny czujnik który jest przy termostacie? jak on obsługuje wskaźnik
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 13, 2011, 13:05:59 pm
tak czy siak jutro się wszystko okaże ;)
Jakieś sugestie co do firmy termostatu ? może od jakiegoś innego auta? <mysli>
Jeśli nic nie pomoże to poczekam aż wskaźnik paliwa też mi się zacznie bujać i będę ludziom wciskał że to w takt muzyki  ]:->
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: danieldeni20 w Listopad 13, 2011, 13:33:22 pm
tak czy siak jutro się wszystko okaże  Jakieś sugestie co do firmy termostatu ? może od jakiegoś innego auta? Jeśli nic nie pomoże to poczekam aż wskaźnik paliwa też mi się zacznie bujać i będę ludziom wciskał że to w takt muzyki

kup sobie z temp otwarcia 88 sC ;)
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 13, 2011, 13:49:43 pm
No na zimę dobre wyjście,a jeśli chodzi o firmę ? bo cena nie zawsze jest miarodajna 
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Listopad 13, 2011, 13:56:15 pm
MERA, chyba krajowe, ja kupowałem niedawno za 28, ale z trwałością różnie bywa, na poprzednim jeździłem niecały rok.

Gdzieś na forum ktoś opisywał jak wsadzić z innej fury termostat, nie pamiętam z jakiegoś niemca chyba...POLO?
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: kazko kk w Listopad 13, 2011, 16:23:34 pm
Pasuje od Forda Fiesty i na odwrót nawet uszczelka jest taka sama.
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 14, 2011, 00:06:37 am
Pasuje od Forda Fiesty i na odwrót nawet uszczelka jest taka sama.
jaki silnik i model ? tak żebym miał pojęcie  o co pytać w ogóle ;)
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: kazko kk w Listopad 14, 2011, 07:45:53 am
Fiesta 1,3 benzyna porównaj sobie w sklepie.
Tytuł: Odp: Zagotwałem wodę mimo 70"c na zegarach, po ostygnięciu i dolaniu płynu ok. WTF?
Wiadomość wysłana przez: pigini w Listopad 14, 2011, 16:45:53 pm
Zamówiony, na jutro będzie bo dzisiaj już nie  zdążyłem odebrać, zobaczymy czy przypasuje, kosztuje 24zł