FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: jimo#1921 w Listopad 20, 2011, 21:03:22 pm
-
Czołgiem.
Proszę jeśli macie u siebie w czujniki temperatury reduktora to podajcie jak kształtują się temperatury ów ustrojstwa podczas jazdy. Pytanie z czystej ciekawości ;) (teoria teorią, praktyka praktyką).
U mnie parownik wpięty równolegle z nagrzewnicą, węże piekielnie długie a parownik przy akumulatorze (k-seria), podczas postoju temperatura dochodzi do 85/86*C, podczas jazdy przy wyższych prędkościach spada nawet do 65*C. Ciekaw jestem jak to się kształtuje u innych.
-
Ja nie mam tam żadnego czujnika,ale póki mi się wszystko nie zaczęło pier*olić,to parownik był tak gorący,że nie szło ręką dotknąć :]
-
w Kappie przy 70C na wskazniku parownik ma 65C ,przy 80C na wskazniku parownik 70-75C,
nie wnikalem glebiej ,bo probelmem jest trzymanie temp. silnika i jak to bedzie dzialalo jak nalezy ,to bede mogl sprawdzac parownik
-
Nie obserwowałem dokładnie jak to wygląda u mnie ale chyba podobnie jak u ciebie Jimo. Tyle że te 6X stopni łapie jak się ostro ciśnie...
Tyle że ja mam sekwencję. Niemniej jednak u mnie temperatura parownika jest brana tylko pod uwagę przy przełączaniu na LPG. Sam sterownik ma korekty po temperaturze gazu w fazie lotnej a ta kształtuje się między 20 a 45 st.
-
Dzisiaj akurat miałem okazję pojeździć trochę z laptopem. Przy prędkościach rzędu >110-120 temperatura spada do 50*C. Musowo w weekend kombinuję obniżenie mocowania parownika. Stanowczo zbyt niska temperatura.
-
A jaki ty masz Lpidżi że ci mierzy temperaturę parownika??
-
przeciez kazdy normalny sterownik teraz mierzy temp. parownika ,zeby przelaczac po temp.
wszystko co jest na rynku ,stag50/100/150 ,bingom/s ,al700 ,chyba nawet brc blitz ,
jimo ma bingo m