FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: kuuuba777 w Grudzień 06, 2011, 23:08:19 pm
-
W związku z tym że ostatnio byłem na przeglądzie i za free 'dodawali' sprawdzenie sprawności amortyzatorów wdałem się w gadkę na ten temat z mechanikiem (czy tam diagnostą) który podbijał mi dowód. Ostatnio stwierdziłem że auto trochę nurkuje no i że może czas już na amorki z przodu (nie wymieniane 'x' czasu) więc zapytałem gościa na ile są jeszcze sprawne. Koleś powiedział że ok. 60%. Nie znam się na tym więc drążyłem dalej temat no i gdy wspomniałem o wymianie usłyszałem od Pana diagnosty że nie ma sensu bo nowe w Poldku nie osiągną więcej niż 70%. Pytam więc dlaczego? no i tu dostałem odpowiedź która mnie zawsze irytuje: "bo to Polonez". Po tym stwierdzeniu już sensownej wymiany argumentów nie było bo nie lubię rozmawiać z mechanikami którzy tak uważają. Koleś tylko dodał że nigdy nie widział żeby w Poldku było więcej jak 70% i że wynika to z jego budowy i tak samo jest w:... i tu wymienił kilka aut typu matiz, cinquecento.
I teraz pytanko co wy o tym sądzicie? To jest typowe uprzedzenie do Poldków czy typ rzeczywiście miał rację? Mam wrażenie że chodziło mu o auta z lekkim tyłem. No ale przecież Poldek nie ma tak bardzo lekkiej 'dupy'. Rozkład mas o ile mi wiadomo też ma przyzwoity.
-
Ech wszedzie to samo :) a ja uzeram sie z takimi dziadami :) ciekawe co powie na moje hipolowe :) i czy nie bedzie problemu z przegladem
-
niedawno był tu taki temat poruszany, ktoś podał link do stronki gdzie pisało jak te procenty mają się do zużycia i powiem ci ze u ciebie nie jest tak źle a 70% to bardzo dobry wynik.
-
nowe maja zazwyczaj nie wiecej niz 80% ,ale to jeszczezalezy od metody i aparatury,
sa sprzety ,ktore pokazuja max jako 100% ,a sa takie ,ktore pokazuja wartos w tlumieniu i wtedy nigdy nie bedzie 100% ,a wlasnie jakies 80% ,
mozliwe ,ze jakies gazowe dobilyby do 90% ,ale nie jestem pewny ,
sam samochod tu nie ma zbytnio znaczenia ,wiec gosc goowno wie i podciera sie sama reką - taki kozak
-
A czy diagnosta chociaż pofatygował się sprawdzić ciśnienie w oponach i ewentualnie je wyrównać, tudzież uzupełnić lub upuścić? Wielu stwierdza, że amortyzatory do bani, a nawet nie sprawdzą ciśnienia... Poza tym 70% to całkiem sprawne amortyzatory, biorąc pod uwagę, że średni max jaki mogą osiągnąć to 80%.
-
A czy diagnosta chociaż pofatygował się sprawdzić ciśnienie w oponach
nie pofatygował się, ale dosłownie przed przeglądem zmieniałem opony na zimowe i przy okazji również je dopompowywałem więc z ciśnieniem było wszystko ok.
No to na razie z waszych wiadomości wynika że gość w zasadzie miał rację. W takim razie nie zaprzątam sobie głowy ich wymianą- przynajmniej przez kolejny rok.
-
Do 90% ciężko było by dobić już choćby z tego powodu że opona wysokoprofilowa zaburza tłumienie. Jest jak sprężyna bez amortyzatora. 70% to się kiedyś jeden ktoś na tym forum cieszył że mu wyszło na używanych Bilsteinach, a ja mu tłumaczę że nie ma się z czego cieszyć bo porównanie miał do parametrów seryjnych czyli jego używane bile miały sprawność seryjnego amortyzatora w dobrym stanie.
Ani w Fiacie Panda ani w Peugeocie 206 nawet na nowym amortyzatorze nigdy mi nie wyszło więcej niż 83%. W Pandzie 70% to mi raz nawet wyskoczyło na nowych amorach po złożeniu auta po wypadku w którym połamałem cały zawias ,a ostatnio wyskoczyło mi chyba 54%... Dodam że nikt nie zalecił mi wymiany amortyzatorów. A to było w ASO gdzie teoretycznie powinni chcieć mnie okraść. Jak poskaczesz po aucie to od razu widać czy trzeba zmieniać czy nie. U mnie przód raz się wahnie, tył ani razu, czyli wszystko w normie, Morawski podaje bodajże coś koło 3 wahnięć jako granicę zużycia.
-
niedawno był tu taki temat poruszany, ktoś podał link do stronki gdzie pisało jak te procenty mają się do zużycia i powiem ci ze u ciebie nie jest tak źle a 70% to bardzo dobry wynik.
Owszem, ja :) Proszę, link ponownie: http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/amortyzatory.html
-
Stacja diagnostyczna (u mnie) przyjmuje za granicę 30% poniżej już nie przejdzie.
-
Jak siostrzeńcowi w mondeo wyskoczyło 25% na tyle to kazali mu zmienić, ale przegląd podbili...
-
Jedno pytanie...
Czy przed badaniem amorków któryś z diagnostów sprawdził ciśnienie w oponach ?
Jak nie.. DZIĘKUJĘ DOBRANOC.
-
Cytat: Rafał#1951 w Grudzień 07, 2011, 08:07:00 A czy diagnosta chociaż pofatygował się sprawdzić ciśnienie w oponachnie pofatygował się, ale dosłownie przed przeglądem zmieniałem opony na zimowe i przy okazji również je dopompowywałem więc z ciśnieniem było wszystko ok.
-
Ciśnienie w oponie to też wielkiego wpływu nie ma, badanie polega na zmierzeniu odbicia, czyli zmniejszeniu nacisku koła na przyrząd. Jeśli będzie jakiś wpływ, to raczej przy słabszym napompowaniu powinno być nawet trochę lepiej. Dodatkowo połowa użytkowników ma założonye opony i innej niż fabryka przewidziała wymiarach. Skąd znacie prawidłowe wartości ciśnienia? opona gorąca,zimna? jakie obciązenie samochodu? utwardzone zawieszenie?