FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: THRBB w Grudzień 12, 2011, 20:07:01 pm
-
Dziwne rzeczy dzieją się z silnikiem ostatnio, mianowicie, tuż po odpaleniu (rzecz dzieje się od 3 dni, może temperatura spadła o kilka stopni i to wystarczyło?) silnik sam wskakuje na 2k obrotów i trzyma trochę ponad minutę - czasem krócej, czasem dłużej, potem przez kilka minut obroty są minimalnie podniesione o jakies 0,1k, takie wrażenie, jakby załączyło się ssanie. Wszystko oczywiście na biegu jałowym, bo generalnie samochód jezdzi bardzo dobrze; niepokoi mnie to.
-
A jak z rozrządem bo jeśli falują ci obroty to może być przyczyną . Może pasek powoli kończy swój żywot.
-
pasek zmieniany 100 km temu, może zle założony? Obroty raczej nie falują, po prostu wskakują na 2k i jak osiągnie temp ~60-70' to spadają.
-
Dobra, a co to za fura? ma gaz?
-
1.6 Gli w gazie
-
Zmieniałeś coś ostatnio przy składzie mieszanki ?? Może dostawać jak jest zimny za mało paliwa a jak się rozgrzeje to jest ok bo już tyle gazu/benzyny nie potrzebuje.
-
to w takim razie czy objawy występują na gazie czy na benzynie? jakie jest sterowanie gazem (śruba/krokowiec) ew jaki jest sterownik od gazu
Czy podwyższone obroty występują też podczas toczenia się na luzie, czy tylko jak stoi?
takie rzeczy jak filtr powietrza/paliwa dawno wymienione?
-
na gazie i benie to samo, wiadomo - gaz minimalnie niższe obroty. Podczas jazdy na luzie / po wciśnięciu sprzęgła jest to samo. Co do instalacji gazowej to nie mam pojęcia o tym, natomiast ciekawi mnie, ze po osiągnięciu tych 60-70 stopni wszystko chodzi dobrze.
--
edit:
http://www.youtube.com/watch?v=iVsjaY4MJz4&feature=related
kto jest autorem tego filmu? Na samym końcu (jeśli autor nie naciskał gazu) jest taki sam objaw jak u mnie - zatrzymuje się na 2k i powolutku spada, ale gdyby to był krokowiec to chyba w ogole by nie trzymał obrotów tylko gasł?
-
Czujnik temperatury cieczy może być winny... ale to by było tylko na benzynie.
Może filtr powietrza zasyfiony :p Wtedy to taka jakby klapka od ssania.. tyle że ciezko auto by odpalało i troche słabsze by było.
-
U mnie odkąd temperatura powietrza spadła poniżej 5'C po odpaleniu rano obrotymam w granicy 1,5 tys na benzynie. Po ok 2 min zaczynają spadać. Jak spadną do 1,1 tyś. to przełaczam na gaz i jadę. Jest to zjawisko automatycznego ssania.. Mozliwe ze masz przypchany filtr powietrza jeśli na ssaniu masz 2 tyś obrotów. Wymień filtr powietrza i sprawdź.
-
ale jakie GLI ? abimex czy bosch ?
zarowno w jednym i drugim jak jest zimno to obroty beda wyzsze ,ale w abimexie dodatkowo dojdzie bogatsza mieszanka przez dluzszy czas niz w boschu
-
raczej abimex, bo 94r. Gdyby były obroty 1100-1500 czy coś to bym się nie przejmował, 2 tysiące trochę podejrzanie mi wyglądają. Poza tym kilka dni temu dostał trochę po dupie i uszczelkę pod głowicą wydmuchało (majonez pod korkiem, szybko się grzeje), może to ma jakiś związek?
-
jezdzisz z wydmuchana uszczelka i pytasz sie co jest nie tak ?
a moze nie wydmuchalo uszczelki ,tylko nagar sie wydmuchal i teraz lepiej pracuje,to na tym samym paliwie ma wyzsze obroty
-
Nie wydmuchało do końca, po prostu trochę się jej sparciało :P mocno zjechana, ale jeszcze trzyma, przy łagodnej jezdzie wytrzyma jeszcze długo <cwaniak2>
a moze nie wydmuchalo uszczelki ,tylko nagar sie wydmuchal i teraz lepiej pracuje,to na tym samym paliwie ma wyzsze obroty
To by nie było majonezu pod korkiem (a jak sprawdzałem to jeszcze dodatnia temp. była, więc warunki termiczne raczej bym odrzucił), poza tym, po 2 minutach jazdy silnik ma prawie 90* i w zależności od jazdy ma 70-90*.
no i 'moj mechanik' powiedział, że płynem z chłodnicy trysnął po zdjęciu korka
-
mocno zjechana, ale jeszcze trzyma, przy łagodnej jezdzie wytrzyma jeszcze długo
ciekawe ile wytrzymają panewki na mieszance oleju z wodą? <lol2>
-
Ja osobiście się nie znam, ale ponoć nie jest z nią tak zle - płyny trzymają poziom, oleju nie przybywa. Czy uszczelka może być przyczyną tych obrotów? Plus ewentualnie załączające się ssanie?
-
kolejny temat z cyklu niech mi ktoś powróży ze szklanej kuli... pierwszy post nie napisane nic o silniku... teraz sie okazuje że uszczelka wysrana.
Kupujecie polonezy za grosze.. katujecie... i potem sie pytacie czemu sie to popsuło a czemu tamto. Wiekszośc dobrych aut zostaje skatowana... oddana na szrot.. a tam pocięta i na złom :(
-
Bez przesady, samochód stał rok w garażu, zrobiłem prawko, 2 miesiące adoptowałem go delikatną jazdą i postanowiłem trochę go przepchnać, bo już powyżej 4k obrotów w ogóle nie chciał wskakiwać. dziwna sprawa z tą uszczelką, nie powinno jej nic się stać, być może dłuższy postój w dość wilgotnym garażu zrobiło swoje.
-
urojenia jakies - nie widziales uszczelki na oczy i wiesz,ze sie jej sparcialo "troche",
majonez masz ,bo stal ruski miesiac a i olej pewnie jakis mineral albo polsyntetyk ,
tez kiedys mialem majonez po castrolu 10W40 ,ale dokladnie wytarlem majonez z pokrywy i juz sie na lotosie 10W40 nie pojawil,
a jak dobrze sie nagrzewa to tylko sie cieszyc ,ze termostat dobry
moze ci sie czujnik temp. od ECU sfatygowal juz ,a moze tak ma byc ,ze w takiej temp. ma takie obroty - nie mam abimexa do porownania,
bosch potrafi do 1700rpm wyjechac na ssaniu
-
mój wujek, fan polonezów zresztą (chyba trzeciego albo czwartego już teraz ma :]) oglądał i mówi, że uszczelka jest sfatygowana. Jakie jeszcze objawy są uszkodzonej uszczelki?
Wszystkie płyny i filtry wymienione, dbam o niego.
a jak dobrze sie nagrzewa to tylko sie cieszyc ,ze termostat dobry
no tak, w zimię fajnie, nie wiem jak będzie w lato.