FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: Gabriel w Grudzień 18, 2011, 02:29:10 am
-
Mam taki pomysl w glowie: jakby wykonac nowe "ramie" wspornika drazkow oraz przekladni, tak aby byly dluzsze o 2-3 cm od oryginalnych to teoretycznie zaowocowaloby to wiekszym wychyleniem kol, oraz szybszym przelozeniem ukladu kierowniczego. Czy jest jakis powod dla ktorego by to nie zdalo egzaminu? :)
A tak swoja droga, obilo mi sie o uszy ze w ktoryms roku zmieniono piasty i przeniesiono zaciski na przod, w celu zwiekszenia wychylenia kol. Z jakich rocznikow pochodza te piasty i dlaczego pozniej zmienili z powrotem?
-
A tak swoja droga, obilo mi sie o uszy ze w ktoryms roku zmieniono piasty i przeniesiono zaciski na przod, w celu zwiekszenia wychylenia kol. Z jakich rocznikow pochodza te piasty i dlaczego pozniej zmienili z powrotem?
inne piasty były pod lucasa.
kiedy dokładnie przeniesiono zaciski nie wiem, ale ja w 94 (pierwsza rejestracja w czerwcu) mam za osią, kolega w 95 przed, a też w 95 wszedł lucas, więc stare zaciski przed osią były bardzo krótko.
-
Zwiększenie ramion da Ci tyle co nic bo sa ograniczniki o które opiera sie zwrotnica.
Można przesunąć ogranicznik (na wahaczu) - ciąć i spawać... jest jeszcze ogranicznik regulowany - te śrubki co opierają o ceownik przy belce.
Druga sprawa że im większe ramie zrobisz tym ciężej będzie kręcić kierownicą... tym bardziej bedziesz odczuwał na kierownicy co sie dzieje z kołami. Można wspomaganie założyć.
Jest jeszcze takie coś jak kompensacja ackermana i w przypadku poloneza chyba własnie te ramiona za nią odpowiadają ale ręki nie dam sobie uciać.
Oczywiście można to wszystko ogarnąć... tylko powiedz po co? Jak do jakiegos driftu to można sie pobawić ale do normalnej jazdy to beda tylko z tym problemy.
-
Mam taki pomysl w glowie: jakby wykonac nowe "ramie" wspornika drazkow oraz przekladni
pytanie zasadnicze kto to wykona i jaki koszt ?
-
Jest jeszcze takie coś jak kompensacja ackermana i w przypadku poloneza chyba własnie te ramiona za nią odpowiadają ale ręki nie dam sobie uciać.
Za accermana zawsze odpowiadają ramiona zwrotnicy .
-
No to bym rękę stracił jakbym dał sobie uciąć.
Czyli pozostaje tylko problem ograniczników i tego że będzie ciężej kręcić
-
Tylko mowa była o wydłużeniu ramion przekładni i wspornika, a nie zwrotnic. ;p
-
Tylko mowa była o wydłużeniu ramion przekładni i wspornika, a nie zwrotnic. ;p
dlatego taki mod nic nie zmieni w kwesti accermana , przy cięciu i spawaniu wąsów zwrotnic można przy nim podłubać
-
przy cięciu i spawaniu wąsów zwrotnic
to żart prawda ? wyjątkowo mało śmieszny
-
wyjątkowo mało śmieszny
sebek z sekcji śląsk ma tak porobione w tarpanie którym jechał na złombol , większość drifterów ma przespawane zwrotnice , wahacze i inne elementy zawieszenia i karoserii i działa i nikt się o bezpieczeństwo nie boi , bo dobrze położony spaw jest w większości przypadków mocniejszy niż spawany element.
A co do zwiększania kąta skrętu kół to za dużo nie da się polepszyć przy przekładni ślimakowej i seryjnym drążku reakcyjnym. W obu polonezach koło obcierało albo o drążek reakcyjny albo o podłużnicę.
-
Też mi się wydaje że to kiepski pomysł...
-
Tak jak napisał Rudolf , masa bmw i nissanów mają ciete i spawane zwrotki i to działa . Sam na ulice bym się na to nie zdecydował ale na tor dlaczego nie...
-
Moim zdaniem ciete wasy zwrotnicy to jest patologiczny pomysl jezeli chodzi o jazde na codzien. W koncu kat ackermana po cos tam jest. Ale nie o tym mowa... Moj pomysl to zeby wydluzyc ramiona przekladni i wspornika, wiec nie ingerowalbym w zwrotnice a wychylenie kol byloby wieksze. Dlaczego to ze jest przekladnia slimakowa mialaby to ograniczac? A jezeli chodzi o drazki reakcyjne, moje felgi maja takie ET ze raczej nie beda zawadzac :)
-
Moj pomysl to zeby wydluzyc ramiona przekladni i wspornika, wiec nie ingerowalbym w zwrotnice a wychylenie kol byloby wieksze.
nie musisz tego robić , seryjnie dojdziesz do punktu który opisałem wcześniej (obcieranie o drążki i podłużnicę).
-
Moim zdaniem ciete wasy zwrotnicy to jest patologiczny pomysl jezeli chodzi o jazde na codzien. W koncu kat ackermana po cos tam jest. Ale nie o tym mowa... Moj pomysl to zeby wydluzyc ramiona przekladni i wspornika, wiec nie ingerowalbym w zwrotnice a wychylenie kol byloby wieksze. Dlaczego to ze jest przekladnia slimakowa mialaby to ograniczac? A jezeli chodzi o drazki reakcyjne, moje felgi maja takie ET ze raczej nie beda zawadzac :)
Weź pod uwagę jak działa układ kierowniczy w polonezie , jak wydłużysz ramiona magla i wspornika to zmieni się zbieżność kół w funkcji skrętu kierownicy . Niestaty mody zawiasu / ukladu kierowniczego to mocno złożona sprawa .
-
Moim zdaniem zbieżność się nie zmieni tylko po prostu te ramiona nie trafią w drążek środkowy.
Przy wydłużeniu ramienia trzeba by zmienić położenie środkowego drążka ,a przynajmniej jego kształt.
Przy założeniu że opracowalibyśmy zmieniony drążek środkowy mamy problem z kątem wychylenia koła z uwagi na ograniczniki.
Trzeba by ograniczniki zlikwidować i z kolei zastosować odsadzone felgi (choć chyba zostaje problem z hamulcami) co by powiększyło i tak już za dużego ackermana, ale na każdy problem znajdzie się sposób
po wejściu w zakręt można by tym ładnie kontrować.
Innym rozwiązaniem mógłby być tu "3-wheeler setup". Założenie z przodu mocno odsadzonych felg i takie skrócenie skoku przedniego zawieszenia żeby w poślizgu
samochód odrywał koło wewnętrzne które na kontrze jest skręcone mniej i ogranicza możliwość kontrowania. Z racji odsadzenia felgi skręt koła zewnętrznego byłby
większy, w momencie gdy ono by było tylko w kontakcie z ziemią mielibyśmy fantastyczną zdolność kontrowania bez ingerencji w układ kierowniczy. Niestety kosztem
utrudnionego wejścia w zakręt i małej zdolność przedniego zawieszenia do połknięcia nierówności.
-
ale pier*olicie wszyscy że głowa boli..
temat miał być o wydłużonym ramieniu przekładni - pytam się więc po raz drugi : ma ktoś pomysł jak to wykonać ?? bo ja osobiście nie widzę innej opcji jak dopasować z jakiegoś innego auta/maszyny. Jeżeli ktoś podrzuci jakiś sensowny pomysł to ja jestem pierwszy do testowania
-
Ja się pytam, jak chcesz wsadzić dłuższe ramie do tego samego drążka w tym samym miejscu.
-
Co do samego wykonania, moja wizja byla taka aby zlecic to takiemu zakladu gdzie wycinaja laserowo. To koszt ok. 100-200zl.
Jezeli chodzi o parametry ukladu kierowniczego, uwazam ze zbierznosc w funkcji skretu kierownica nie ma prawa sie zmienic.
Sparrow, drazek srodkowy jest wlasnie podtrzymany przez ramiona przekladni i wspornika, wiec jak ma "nie trafic?" Bedzie jedynie siedzial troszke nizej (nawet lepiej jezeli np. robimy jakiegos swapa i jest malo miejsca na silnik.) Powinna wystarczyc korekcja na koncowkach drazkow aby po wydluzeniu ramion przywrocic odpowiednia zbierznosc/rozbierznosc.
-
Co do samego wykonania, moja wizja byla taka aby zlecic to takiemu zakladu gdzie wycinaja laserowo. To koszt ok. 100-200zl.
piniądze przystępne, ale kto wykona projekt ? Musi być odpowiednio wyprofilowana pod podłużnice, musi mieć odpowiedni wieloklin pod przekładnie oraz stożek pod sworzeń drążka, no i najważniejsze musi być super wytrzymała gdyż będzie przenosić większe siły - nie takie hop siup
ale liczę że skoro zacząłeś temat to spróbujesz coś podziałać w temacie :)
-
emat miał być o wydłużonym ramieniu przekładni - pytam się więc po raz drugi : ma ktoś pomysł jak to wykonać ??
A może zmienić samą przekładnię na inną ślimakową z oryginalnie dłuższym wąsem... Może jakiś "większy brat" z polskiej motoryzacji (tarpan, żuk lublin) albo coś z zachodu...
-
Wszystko fajnie tylko że z układu kierowniczego w takim przypadku zrobi się lekko rozjechany trapez. Niestety wraz z dłuższym wąsem przekłądni powinno się zastosować dłuższy wąs wspornika żeby wszystko szło w tej samej osi.
-
A jakby wywalić wogóle z prawej wspornik. Zastosować drążek główny od zwrotnicy do zwrotnicy i tylko jeden drążek od ramienia przekładni do zwrotnicy. (Jak w ursusach :d )
-
Wtedy oba koła będą w takim samym kącie skręcać i nic z tego nie będzie. W ursusie może i to działa ale przeznaczenie maszyny rolniczej jest inne niż samochodu :P
-
ogólnie to jest tak jak napisał Rudolf , ograniczeniem nie jest tylko przekładnia.... Konkretny skręt wpolonezie to konkretna rzezba
-
Wtedy oba koła będą w takim samym kącie skręcać i nic z tego nie będzie.
No to miałem racje jak pisałem że ten układ drążków i ramion odpowiada za Ackermana!
Czyli nawet zmiana długości ramion daje zmianę tej nierównoległości :P
Zostawiając seryjny drążek środkowy i wydłużając ramiona robi sie idealnie pod drift.
Po co wydawać odrazu 200zł na modyfikacje? Wziąć po 2 sztuki starych ramion. Uciąć i pospawać tak żeby w efekcie uzyskać dłuższe. Przetestować... bezpiecznie gdzieś.
-
Po co wydawać odrazu 200zł na modyfikacje? Wziąć po 2 sztuki starych ramion. Uciąć i pospawać tak żeby w efekcie uzyskać dłuższe. Przetestować... bezpiecznie gdzieś.
no to śmigaj. Weź ramiona, potnij, wstaw kawałek grubego kątownika albo lepiej szyny kolejowej, migomatem zrób pare bzzz bzzz i testuj, po czym zdaj tu relację co z tego wyszło;)
-
Zapominacie że to ramię nie bez kozery ma taki wygięty kształt, przy przedłużeniu trzeba opracować nowy profil zgięcia który zapewni prawidłowe położenie sworznia w osi podczas skrętu.
-
no to śmigaj. Weź ramiona, potnij, wstaw kawałek grubego kątownika albo lepiej szyny kolejowej, migomatem zrób pare bzzz bzzz i testuj, po czym zdaj tu relację co z tego wyszło;)
Sam śmigaj :d Nie mój temat i mi nie zależy na tym :P ...ale jak sie chce mieć to trzeba zrobić a nie siedzieć na forum.
-
(http://c.wrzuta.pl/wi3716/0f06c1ee002798c3489b7ee1/japierdole)
Nie mój temat i mi nie zależy na tym :P
odnoszę dziwne wrażenie jakoby większość użytkowników tego forum miała takie same podejście. Więc co, chodzi tylko o to żeby sie powymądrzać ?
-
odnoszę dziwne wrażenie jakoby większość użytkowników tego forum miała takie same podejście. Więc co, chodzi tylko o to żeby sie powymądrzać ?
A co ja mam robić te przedłużone ramiona? Niby po co mi one? Człowiek założył temat bo chce wydać 200zł na wydłużenie ramion.
Nie wie jak to będzie działać... Nie wie czy mu sie ta cześć za 200zł potem do czegoś przyda. Taniej jest kupić na szrocie za grosze... uspawać... i sprawdzić czy to ma sens... Jak nie mam racji to przepraszam że sie wymądrzam.
BMW E34 ma podobny układ jak polonez.
(http://img02.allegroimg.pl/photos/oryginal/19/87/59/13/1987591342)
-
Tailgunner, zapominasz o jednej rzeczy: Jak konstruktorzy chcą coś zrobić to się naradzają, rozważają różne pomysły z których większość idzie do kosza bo mają jakiś błąd. I to jest normalne bo nie każdy ma taką samą wiedzę i wyobraźnię ,a najlepszy może się pomylić i tak się najłatwiej dochodzi do jakiegoś sensownego rozwiązania zanim się chwyci za narzędzia i zacznie wszystko rozwalać na oślep albo wyda dwie setki na wykonanie czegoś co może nie działać. A ty przychodzisz tu i rzucasz wyzwiskami robiąc za mistrza wszechświata.
-
Zamiast spawać ciąć i jezdzić po szrotach polecam skołować sobie Catie lub Solidworksa posiedziec 3 wieczory i ogarnac model zawiasu . Nie ma sensowniejszego rozwiązania . Ogólnie pierwszą rzeczą jaka ja bym zrobił było by wypie.... tej przekładni i zapodanie listwowej...
-
Zamiast spawać ciąć i jezdzić po szrotach polecam skołować sobie Catie lub Solidworksa posiedziec 3 wieczory i ogarnac model zawiasu . Nie ma sensowniejszego rozwiązania . Ogólnie pierwszą rzeczą jaka ja bym zrobił było by wypie.... tej przekładni i zapodanie listwowej...
do czego ty namawiasz <mysli>
przeciez te programy kosztuja kilkadziesiat tysiecy zlotych ,czyzbys namawial to piratowania :P
a tak serio ,to przekladnia nie jest zla - poprostu jest trudna w wykonaniu i dlatego niedokladna,
przekladnie od wspomagania to juz inna bajka ,jej budowa pozwala na dokldne wykonanie
co do zebatej to BMW stosuje i inna raczej nie podejdzie ,bo nierealnym jest umiescic przekladnie w miejscu seryjnego trapezu (trzeba by bylo lamac drazki w dol i puscic w podloge0 - takie rozwiazanie jest bardzo niebezpieczne w zderzeniach ,
BMW stosuje przekladnie przed przednia osia - w Poldku w smie i tam miejsca nie ma na przekladnie ,ale od biedy mozna miejsce zrobic,
tylko po co ? teoretycznie jest mniej punktow,gdzie sa luzy ,ale praktycznie to jest mniej o jeden punkt ,bo wspornika nie nalezly liczyc,
wiec kupa roboty ,a marny efekt,
zajecie dla kogos ,kto ma duzo wolnego czasu
-
moje obserwacje są następujące :
polonez - maglownica - gumowy uklad
omega - maglownica - gumowy uklad
bmw e36 -przekladnia listwowa - znaczenie bardziej "Zwarta praca układu"
audi a4 -przekladnia listwowa- znaczenie bardziej "Zwarta praca układu"
Nie piszcie zebym zmienil końcówki w polonezie bo po wymianie wszystkiego na nowe nadal byla guma...
Listwowa przekladnia od bmw to chybiony pomysł ze względu własnie na to że w bmw wąs jest przed osią . Z bmw jedyna opcja na taki magiel to e21 albo magiel od e36 anglika obrócony .
pozdrawiam
-
Fajnie tylko że temat jest o zwiększaniu kąta skrętu ,a nie precyzji.
Oczywistym jest że listwowa (niech mnie ktoś poprawi bo wydawało mi się że listwa to właśnie maglownica ,a to co w Polonezie to przekładnia ślimakowa) jest precyzyjniejsza od ślimaka ale to nie jest poważny problem, można się przyzwyczaić. Ja mam 2.5 cm luzu i już nawet przy 160 tego nie odczuwam.
-
http://www.fotka.pl/profil/werek91/albumy/1,Ja/41178647
http://www.fotka.pl/profil/werek91/albumy/1,Ja/41178647,
-
Mogłem namieszać z nazewnictwem ale kazdy wie o co chodzi . A co do Catii lub Solidworksa to wystarczy poszukać jakiegoś kolegi studenta ze studencką licencją :)
-
http://www.fotka.pl/profil/werek91/albumy/1,Ja/41178647
http://www.fotka.pl/profil/werek91/albumy/1,Ja/41178647,
O rany, a wał kierowniczy to którędy idzie?
-
http://www.fotka.pl/profil/werek91/albumy/1,Ja/41178647
http://www.fotka.pl/profil/werek91/albumy/1,Ja/41178647,
O rany, a wał kierowniczy to którędy idzie
Nie mam pojęcia ale ten poldek napewno jeździ, to ten 2.7 turbo (m20b27). Był nawet w tym roku w Czerniewicach.
-
aha , z tego co kojarzę to tam magiel jest z bmw .
-
jezeli z bmw ,to dlaczego za osia ?,
wlasnie na zdjeciu widac o co mi chodzilo - wal wchodzi prawie pionowo,
oprocz tego zastanawie mnie jeszcze ,na ilu to cardanach jest zrobione i w zwiazku z tym ile luzy i nierownomiernosc krzyzakow wnosi w "twardosc" kierownicy ;>
nie wiem jak tam w Omedze ,ale w Polonezie to sporo czucia odbiera wspomaganie ,
a bez wspomagania przekladnia nie mogla byc dokladnie wykonana (gdyby ja dzisiaj robic robic na obrabiarkach CNC to by byla inna bajka) ,
ale sama przekladnia z gwintem tocznym ,taka jak ta od wspomagania nie powninna miec wiekszych luzow niz przekladnia listwowa,
oczywiscie w katowej dochodzi ten jeden przegob wiecej na drazku srodkowym (i na drugim koncu ,czyli wsporniku ,ale jezeli wspornik nie ma luzow ,to mozna pominac) - jednak w rezultacie najwiecej zalezy wykonanai i zestrojenia ukladu ,
w Polonezie nikt nie projektowal go na sportowo ,a bmw z pewnoscia poszlo w tym kierunku i nawet audi ma takie aspiracje,
mercedes ma taka przekladnie jak polonez
-
tak jak pisałem , e21 ma listwe która działa odwrotnie niż te w e30 i e36 , kolejna opcja to odwrócony magiel z e36 anglika i myslę że to jest ten trop .
-
Powiem tak, ta listwa na oko wygląda dokładnie jak listwa od nowej Pandy która leży u mnie w piwnicy bo jak wydzwoniłem to się minimalnie wykrzywił drążek do którego przykręcona jest końcówka ,a wówczas nie szło kupić drążka bez całej przekładni.
-
co za bajki opowiadasz ,jak to nie mozna kupic drazka kierowniczego ?
poprostu pewnie wygiela sie listwa w przekladni ,a tej to rzeczywiscie nie da sie kupic bez reszty przekladnie :D
-
z tego co pamiętam to w temacie o tym polonezie na RF właściciel tak mi odpisał na pytanie o przekładnie zastosowaną w tym aucie.
pozdrawiam
-
co za bajki opowiadasz ,jak to nie mozna kupic drazka kierowniczego
Ten pręt na który się nakręca końcówkę ,a w Polonezie śrubę rzymską... Nie mogłem go nigdzie kupić.
-
co za bajki opowiadasz ,jak to nie mozna kupic drazka kierowniczego
Ten pręt na który się nakręca końcówkę ,a w Polonezie śrubę rzymską... Nie mogłem go nigdzie kupić.
z ilu czesci sklada sie drazek kierowniczy w pandzie ? z 2 czy 3 ?
koncowki musza byc dwie ,tak wiec lacza sie bezposrednio ze soba,czy za pomoca drazka ,czyli preta nagwintowanego z obu stron?
-
Końcówka z przegubem kulowym nakręca się bezpośrednio na gwintowany drążek który wychodzi z przegubu gumowego na przekładni.
-
http://sklep.intercars.com.pl/#/dynamic/uni/ws_tecdoc_2tab.php?wit=SKLEP&call=daj_tdGrupyS¬itle=1&wsk=O
drazek skalada sie z dwoch elementow :
1. drazek kierowniczy osiowy
2. koncowka drazka kierowniczego
oba elementy sa dostepne ,bo oba musza byc dostepne - poprostu sa to wymienne przeguby przekladni zebatej
-
dobra, temat nie jest o drazkach do pandy tylko o zwiekszaniu skretu w polonezie :)