FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: Bocian_s#313 w Styczeń 12, 2012, 13:02:18 pm
-
Witam
Szybkie pytanie dotyczące ogrzewania w aucie mojej żony: Caro plus z 2001r. po swapie na rovera - ogrzewanie podciśnieniowe.
Sprawa prezentuje się tak:
Auto bardzo wolno się nagrzewa - potrzeba dobrych 4-5km żeby złapał 90st. Termostat nie puszcza - węże na dole chłodnicy zimne. Zresztą był zmieniany a przed zmianą ugotowałem 3 szt i wsadziłem ten najpóźniej otwierający się (ponad 70 st początek otwarcia, max około 88st.). Wiatrak na chłodnicy praktycznie się nie włącza (nie ma po co).
Letnie powietrza z kratek na desce leci po około 1.5km. Gorącego mimo plusowych temperatur nie stwierdzono no chyba że długo jeżdżąc po mieście. Dodatkowo przez nawiew szyby od strony kierowcy powietrze wylatujące jest wyraźnie cieplejsze od tego po stronie pasażera.
Klapka ciepło-zimno działa dobrze.
Układ chłodzenia bardzo prosty- wszystko w szereg: głowica -> nagrzewnica -> parownik LPG -> podgrzewanie przepustnicy -> termostat
Panowie poradźcie bo żona płacze że jej zimno w aucie a mi już pomysły się kończyły...
-
Klapka ciepło-zimno działa dobrze.
Napewno tą linkę wczepiłeś zatrzaskiem w odpowiednie miejsce ? :P
-
może nagrzxewnica zasyfiona? bo nawet w ohv po 4-5 km już wyraźnie ciepło jest z kratek. ewentualnie jeszcze biały cycek pod panelem wyskoczył.
-
nie lubię się powtarzać
Klapka ciepło-zimno działa dobrze.
może nagrzxewnica zasyfiona
Raczej nie przy okazji swapu ją płukałem a i jest dość spora różnica temperatur między przewodem wchodzącym a wychodzącym.
-
Układ chłodzenia bardzo prosty- wszystko w szereg: głowica -> nagrzewnica -> parownik LPG -> podgrzewanie przepustnicy -> termostat
A Parownik nie powinien być równolegle? Przecież jak jest w szeregu to robi się "zwężka"
Ewentualnie pompa wody, chociaż ja mam ostatnio podobny problem u siebie tyle że u mnie leje się trochę na trójniku od parownika (parownik równolegle) i tak pomyślałem że może nagrzewnica się jakoś "zapowietrza"
-
jest dość spora różnica temperatur między przewodem wchodzącym a wychodzącym.
Na włączonym wiatraczku? Zobacz czy tak samo sie dzieje jak nic nie dmucha w nagrzewnice.
Powinno sie zmienić i oba węże mniej wiecej porównywalna temperatura powinna być. Jeśli nadal będzie jeden wyraźnie zimniejszy to masz odpowiedź - brak obiegu.
-
Parownik jeśli tylko się da, a prawe zawsze się da, montuje się szeregowo. To nie ma wpływu.
może nagrzewnica jest zatkana, ale z zewnątrz, nie przepływa dobrze powietrze przez nią (leżą na niej jakieś liście czy coś)
-
Sprawdź podszybie - może zasyfione, albo gdzieś tunele od powietrza się poluzowały (rozeszły).
A co do parownika w szeregu to nie ma związku, ja mam w swoim poldroverze też wpięte w szereg parownik bo równolegle nie miałem ani ogrzewania ani "gazu" - zamarzał parownik
-
Parownik jeśli tylko się da, a prawe zawsze się da, montuje się szeregowo. To nie ma wpływu.
To nie wiem ja od każdego gazownika jakiego znam kazał dawać zawsze równolegle hm... może i racja;)
-
ja też zrobiłem u siebie szeregowo i przyznam ze efekt jest o 100% lepszy! Ale tak jak ktos wczesniej napisał moze zapowietrzyła sie nagrzewnica - warto było by to dobrze obejrzec pod tym kątem
-
To nie wiem ja od każdego gazownika jakiego znam kazał dawać zawsze równolegle hm... może i racja;)
Przeważnie tak montują... równolegle. Rozcinają tylko węże i wsadzają trójnik. Dopiero kiedy nagrzewnica ma mniejszy opór przepływu niż parownik wtedy przez nią przepływa wiecej płynu i tzreba dac szeregowo
-
hmmm czyli trzeba kupić trochę węża i u mnie przełożyć, chociaż swego czasu jak chciałem parownik wkładać była ostra dyskusja szereg/ równolegle i każdy mówił to drugie,
-
hmmm czyli trzeba kupić trochę węża i u mnie przełożyć, chociaż swego czasu jak chciałem parownik wkładać była ostra dyskusja szereg/ równolegle i każdy mówił to drugie,
cos ci sie pomylilo ,
kazdy kto sie zna mowil ,ze lepiej szeregowo - wiem bo sie znam i tak mowilem :p
-
A ja u siebie sprawdziłem jedną i drugą opcję, i po założeniu bez trójników (szeregowo) dużo gorzej grzał. Ja jestem za równoległym podłączeniem dopływu tylko tak aby nagrzewnica była na prostym przewodzie a parownik był podłączony do rozgałęzienia i odpływ podobnie. (http://images45.fotosik.pl/1310/5e380143975108d0m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5e380143975108d0)
-
ja miałem w taki sposób podłączone u siebie, z tym że Caro minus.
1. Nagrzewnica
2. Parownik
3. Głowica
1
x 2
3
Efekt był taki że w zimę na otwartym zaworku na nagrzewnicę przy pracy na 1k rpm po chwili potrafił mi zamarznąć parownik bo całe ciśnienie szło do nagrzewnicy, dopiero podczas jazdy >2k rpm ciśnienie było odpowiednie aby szło również na parownik.
Aktualnie mam tak
1 x 2
3
Nagrzewnica i Parownik nagrzewa się równo bo ciśnienie rozchodzi się równo a nie wali bezpośrednio na nagrzewnicę, jest ciepło(gorąco przy 90* na postoju) podczas jazdy normalnej na trasie.
Ale to Caro "-", a w "+" nie wiem jak by to wyglądało ale myślę że nie byłoby tak źle.
Oczywiście jest to podłączenie równoległe.
-
ja miałem w taki sposób podłączone u siebie, z tym że Caro minus.1. Nagrzewnica2. Parownik3. Głowica1x 23Efekt był taki że w zimę na otwartym zaworku na nagrzewnicę przy pracy na 1k rpm po chwili potrafił mi zamarznąć parownik bo całe ciśnienie szło do nagrzewnicy, dopiero podczas jazdy >2k rpm ciśnienie było odpowiednie aby szło również na parownik.
to jakiś idiota podłączał. przy wyłączonym ogrzewaniu nie miałeś przepływu przez parownik.
-
to jakiś idiota podłączał. przy wyłączonym ogrzewaniu nie miałeś przepływu przez parownik.
Miałem, źle przeczytałeś mojego posta, podłączone było w taki sposób że przy zamkniętym zaworku szło całe ciśnienie na parownik, przy otwartym zaworku szło całe ciśnienie na nagrzewnicę a wtedy na parownik szedł jedynie nadmiar którego nagrzewnica nie ogarniała.
Aktualnie jest podpięte tak że ciśnienie rozchodzi się równo na parownik i nagrzewnicę.
Przypominam, Caro minus, rocznik 96'.
-
Miałem, źle przeczytałeś mojego posta
dobrze przeczytal ,to ty zle napisales
-
W którym miejscu źle napisałem?
To poprawię.
-
Powiem wam że ten silnik nigdy nie generował jakoś ogromnych ilości ciepła. Wiatrak włączał się sporadycznie nawet w najgorsze upały.
-
tak myślę, a jak grzeje na postoju? jak się rozgrzeje do 90oC bo może termostat pierdzieli sprawę?
-
Ja mam u siebie teraz tak podłączone.Wprawdzie aktualnie nie mam rovera,tylko gle,ale jak rover powróci,to zrobię tak samo.Wyjście płynu z głowicy przez zawór rozdzielający na nagrzewnicę i parownik.Płyn idzie na parownik,bez względu na położenie zaworu.Wywierciłem dodatkowy otwór w tulei zamykającej obieg,żeby po zamknięciu zaworu płyn szedł również na parownik,a po otwarciu odsłaniają się orginalne otwory i idzie na parownik i nagrzewnicę.Wszędzie panuje jednakowa temperatura :-) :-)
(http://img855.imageshack.us/img855/1664/obraz003oz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/obraz003oz.jpg/)
-
Podgrzewanie przepustnicy też masz w szeregu? Tak wynika z opisu podłączenia. Jeśli tak masz faktycznie to tam są przecież cieniutkie rurki i miałbyś za słaby obieg (jeśli faktycznie tak masz, w co wątpię w sumie).
-
A czy dogorywająca pompa wodna może wpływać na słabe ogrzewanie i powolne nagrzewanie całego silnika.
-
raczej powinien się szybko nagrzewać, jakby pompa kiepskio działała, bardziej to wygląda na zapowietrzoną nagrzewnicę
-
Właśnie... zacznij od początku, czyli czy układ nie jest zapowietrzony. Korek sprawny?
w tamtym roku miałem właśnie tylko korek nieszczelny i zaczęły się jaja dziać - najpierw "zginęło" ogrzewanie, potem zaczął się gotować. Już myślałem, że HGF... Założyłem sprawny korek i jak ręką odjął do tej pory.
A w ogóle jaką on temp. osiąga? Może po prostu termostat do wymiany. Ale jak zimna chłodnica i wolno się nagrzewa to dziwne...
-
No i skończy się uszczelką pod głowicą ale przy okazji dyskusji zadam jeszcze dodatkowe pytanka.
1. Jak dokładnie wygląda oryginalny układ chłodzenia w plusoroverach?
2. Gdzie jest wejście a gdzie wyjście plusowej nagrzewnicy czy to bez znaczenia?
-
Wejście to wąż podpięty z tyłu silnika mniej więcej tam, gdzie początek metalowej rurki idącej w stronę przodu silnika pod kolektorem ssącym.
Wyjście - do tej samej rurki tylko bliżej przodu, jakoś kawałek przed odejściem wężyków podgrzewania przepustnicy.
Zaznaczam, że ja tak mam i nie mam 100% pewności, że tak ma być, ale grzeje dobrze.
-
No i silnik po hgfie znowu jeździ ale dalej jakoś tak powoli się zagrzewa...
-
Gdyby pompa nie działała to motor by sie przegrzewał, a ze sie nie przegrzewa to znaczy ze jest ok. Parownik wpiety szeregowo z nagrzewnica i dobrze nie ma efektu ze wieksza czesc płynu idzie przez parownik bo jest krótsza droga i mniejsze opory. Jezeli masz wyjscie z tej rurki z tyłu jak normalnie w roverze to spróbowałbym ja jakos zagiac pomiedzy wyjsciem a wejsciem -moze byc tak ze wieksza płynu idzie ta rurka, jak ja zagniesz troche to przy mniejszym przekroju wieksza czesc pojdzie na ogrzewanie wnetrza i parownik i powinno byc dobrze. Przed swapem ta nagrzewnica dzałała ok czy tez "tak sobie" ?
-
Szczerze to nie pamiętam jak dawała radę przed swapem. Niemniej jednak co mnie zastanawia to sama szybkość nagrzewania. Przewód wejściowy do termostatu robi się ciepły po kilku minutach od uruchomienia na wolnych obrotach. jak płukałem układ chłodzenia to po zalaniu pustego obiegu ziną wodą z kranu auto pyrkotało dobrze ponad pół godziny na PB i z wyłączonym wiatrakiem ogrzewania zanim włączył się wiatrak na chłodnicy. Sama chłodnica rozgrzewała się powoli i nierównomiernie czyli ciepło z góry zimno z dołu. Wejście dużego obiegu na termostat zimne przez bardzo długi czas...
Swoją drogą jakiś dziwny ten motor jest. po kupnie (jakieś 10 lat temu) jeździłem nim dobre pół roku zanim nie zmusiłem (auto po jeździe 25km jeszcze stało z 10 minut na obrotach a był czerwiec...) wiatraka do włączenia. Nawet latem w korkach pracujacy wiatrak to była rzadkość.
-
A parownik dobrze się nagrzewa? Chodzi poprawnie na gazie? Bo jeśli tak to musi i nagrzewnica być gorąca skoro w szeregu jest. A wtedy ---> klapki. Niektórzy podobno wyrzucają całkiem tę rurkę wzdłuż silnika - wtedy cały płyn z tyłu silnika (oczywiście oprócz grubej rury na chłodnicę) poszedłby Ci na nagrzewnicę i reduktor.
-
jeszcze przed HGFem przerobiłem układ na taki że równolegle z nagrzewnicą zrobiłem by-pass w ten sposób że między dwa trójniki 16 wsadziłem nakrętkę M8. Taki sam patent mam w borku a tam ogrzewanie działa super. Sam parownik został szeregowo tuż przed wejściem do termostatu. Żona stwierdziła że nagrzewa się nieco lepiej niż przed HGFem. niemniej jednak problemem nie jest nagrzewnica bo jak silnik ma tą swoją temperaturę to powietrze jest konkretnie ciepłe (zależnie z której kratki - im dalej od środka auta tym zimniej ale to oczywista biorąc pod uwagę długość przewodów wentylacyjnych). Zastanawia mnie jedno dlaczego on tak wolno nabiera temperatury mimo że wszystko wygląda na sprawne...
-
A może chłodnica przytkana? I słaby przepływ ma?
-
A może chłodnica przytkana? I słaby przepływ ma?
Ale chłodnicy to może nawet nie być dopóki termostat jest zamknięty.
-
ale już tak myślę o tym że może jak się otworzy termostat to słabo puszcza i wolny obieg ma woda i się wychładza... a ta rurka metalowa pod ssącym nie przy pchana?