FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Ślimak w Styczeń 16, 2012, 23:43:41 pm
-
Skoro jest temat typu " rover pomocy " to się podłączę :)
Posiadam dwa podroverki, 1.4 i 1.6... no i jest taka sytuacja: silnik 1.4 po odpaleniu jak jest całkowicie zimny przez pierwszą minutę pracuje normalnie a po upływie minuty zaczyna tak pracować jak by nie miał siły, nie idzie ruszyć prawie bo przygasa, jak by miał gęsty olej czy coś... jak już uzyska 70 stopni temperatura cieczy to znów chodzi normalnie!
W silniku 1.6 w drugim poldroverku w ogóle nie ma takich objawów...
Co o tym sądzicie?
/wydzieliłem wątek jako że poruszona kwestia jest ciekawa i rozwojowa - bocian
-
przez pierwszą minutę pracuje normalnie a po upływie minuty zaczyna tak pracować jak by nie miał siły, nie idzie ruszyć prawie bo przygasa, jak by miał gęsty olej czy coś... jak już uzyska 70 stopni temperatura cieczy to znów chodzi normalnie!
Dwie opcje. Albo czujnik temperatury, albo sonda lambda...
-
Mój nie miał siły ruszać zimny, gdy świece miałem okopcone - było to skutkiem jazdy na odpiętej sondzie, czyli na bogatej mieszance.
-
Świece zapłonowe są białe... Zaznaczam że poldroverek jest na gazie ale to bez różnicy bo przy zapaleniu na gazie czy benzynie jest tak samo... zmieniłem świece, przewody, kopułkę a nawet cewkę zapłonową.... Przekładałem komputery z poldroverka 1.6 do tego 1.4 i nic...
zero pojęcia na ten temat...
-
No to proponuję Ci kontynuować skoro masz pomiędzy czym przekładać. Każdy czujnik po kolei i test. Łącznie z sondą lambda.
-
Podmień czujnik położenia wału.
i wiecej pomysłów nie mam.. chyba ze TPS albo podciśnienie na kompa
-
jeździłem na podłączenie komputera i było parę błędów ale zostały usunięte oraz sprawdzone czy one nie powracają... gdyby sonda lambda to na benzynie sporo by palił a spalanie mieści się w 7/8 litrów benzyny i koło 10 litrów gazu ale gaz to kwestia regulacji...
od czasu do czasu kiedy tak słabnie po odpaleniu to nie pracuje na wszystkie cylindry...
-
Dwie opcje. Albo czujnik temperatury, albo sonda lambda...
Zapomniałem jeszcze o opcji nr 3. Umierająca pompa paliwa. jak silnik zimny to potrzeba więcej paliwa a słaba pompka nie wyrabia. Jak silnik się rozgrzeje to zapotrzebowanie na paliwo mniejsze więc jakoś to ogrania. Stąd też może być to małe spalanie bo zimny silnik ciągle jedzie na biednej mieszance.
Tyle że moje opcje raczej dotyczą samego paliwa. Na LPG nie powinny występować, chyba że masz jakąś super instalację silnie związaną z pracą ECU benzyny (sekwencja). Przy zwykłym LPG może masz parownik do regeneracji albo ustawiony dobrze na ciepłym silniku co może się objawiać słabszą jego pracą jak jest zimny.
-
Ale na pewno była by jakaś minimalna odczuwalna różnica między benzyną a LPG a tutaj nie ma nic...
Instalacja jest zwykła z nakładką na przepustnicę
-
Instalacja jest zwykła z nakładką na przepustnicę
A na śrubę czy ze sterownikiem i silniczkiem krokowym.
Zmierz kompresję na zimnym i ciepłym. Może silnik ci się doszczelnia po rozgrzaniu.
-
no sprawdzę...
a jakie są objawy kiedy uszczelniacze zaworowe są padnięte?
-
Wpieprza olej jak szpak wiśnie :P
-
kurde... no bierze olej... zmieniałem pierścienie tłokowe z miesiąc temu i dało to tyle co nic...
ale przed zmianą pierścieni też na zimnym silniku zachowywał się tak jak wcześniej pisałem :)
-
tak dotarłem na benzynie elegancko :) silniczek takiego kopa ma teraz aż miło :):):) na zimno jest za nim biało normalnie... jak się zagrzeje to nie...
kolejne odkrycie dzisiaj... mianowicie kiedy dzisiaj po odpaleniu i chwilowym postoju silnik zgasł, ponowne jego odpalenie było ciężkie ale zapalił i pracował równo i normalnie...