FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: Rafał w Styczeń 26, 2012, 11:19:30 am
-
Siemka.
Przedstawię pewne sytuacje jakie zaobserwowałem przez okres ostatniego miesiąca w moim aucie. Może ktoś miał podobnie i będzie wiedział w czym jest problem. Na silniku obecnie jest termostat 82stopnie oraz nowy włącznik termiczny wentylatorów i nowy rozrząd. Oczywiście wszystko dotyczy 1.4 16V.
Sytuacja nr.1.
Temperatura otoczenia w okolicy 0 stopni, silnik na wolnych obrotach rozgrzany do 90 stopni włącza wentylator, schładza do 80 stopni, wyłącza wentylator. Następnie czekam do rozgrzania ponownego do 90 stopni, przygazuję do 4,5-5tys, temperatura momentalnie spada do 70-75 stopni, przygazuję jeszcze raz robi się równe 70 stopni, po czym po chwili pojawia się 80 stopni i włącza się wentylator.
Sytuacja nr.2.
Temperatura otoczenia w okolicy 5 stopni na plusie, wszystko działa poprawnie.
Sytuacja nr.3.
Temperatura otoczenia w okolicy 5 stopni na minusie, silnik rozgrzewany w czasie jazdy, chłodnica zasłonięta za grillem. Wskazówka pokazuje mniej więcej 75 stopni w czasie jazdy w trasie. Przy spokojnej jeździe około 2500obr na 5 biegu wskazówka pokazuje 80 stopni. Przy zredukowaniu i dokręceniu silnika do tych 4-5tys temperatura leci momentalnie do 70. To samo przy jeździe po mieście. Stoję na światłach dłużej, podejdzie pod 85-90, ruszam i w momencie dokręcenia silnika do 3-3.5 temperatura momentalnie leci na okolo 75 stopni.
To nie są powolne spadki temperatur. To są nagłe, natychmiastowe spadki.
Nie wymieniałem jeszcze czujnika na wskazówkę, za zimno jest narazie na taką robotę.
Dlaczego przy dodatniej temperaturze wszystko się normuje ?
-
pytanie czy czujnik temperatury dobrze dziala,może podmień i przetestuj znów
-
Mam jeszcze jedno podejrzenie, którego za szybko nie rozwiążę. Mianowicie, czy ładowanie w przedziale 13.3-13.8 może mieć wpływ na działanie czujnika/wskaźnika ? Orientuje się ktoś ?
-
Może, może. Spadki napięcia mają wpływ na funkcjonowanie każdego odbiornika w aucie.
To co się dzieje u Ciebie może mieć związek z termostatem.
-
Ładowanie trochę za niskie, ale nie wydaje mi się, żeby to był powód takich dużych skoków.
Mam ten sam termostat co Rafał#1951 (mera tv-70 82*, bez otworka), chłodnica alu niezasłonięta. Przy jeździe z prędkością 110....120, nagrzewnica otwarta na 3/4 gwizdka, temp. wynosi tak prawie równo 90*, po zatrzymaniu maska do góry i ku mojemu zdziwieniu chłodnica ledwo letnia, na dole chłodniejsza niż u góry, przewody od termostatu (mały obieg) gorący. Po przygazowaniu temp. minimalnie spadła, ale żeby wentylator się włączył to bym musiał tam z 10 min stać pewnie. Wentylator mi się włącza tak biorąc średnią równo na 90*.
Zaobserwowałem jeszcze takie zjawisko, że wjeżdżając na autostradę, z miasta (czyli silnik rozgrzany, czasami po kilkukrotnej pracy wentylatora w korku) jadąc z prędkością 110...120 temp. rośnie do 92...95* i tak sobie stoi dość długo, po konkretnym przyspieszeniu spada do 90*.
Co do skoków temp. to wydaje mi się, że jak osiągasz pierwszy raz od odpalenia temp. np. 80* (początki otwierania termostatu), to gwałtowne przygazowanie, albo przyspieszenie powodujące spadek do 70*, jest normalne, bo szybko rosnąca temp. gwałtownie otwiera termostat maksymalnie i wszystko idzie na zimna chłodnice dodatkowo przy wysokich obrotach ekspresowo miesza płyn.
Sytuacja nr 1 jest bardzo dziwna, szczególnie ten wentylator przy 80*.
Sprawdź sobie przewód który jest zaprasowany w konektorku podłączonym do czujnika temp. potrafi się ułamać i może stąd te cuda.
-
To co się dzieje u Ciebie może mieć związek z termostatem.
Dziwne dla mnie jest to, że problem pojawia się gdy temperatura spada do okolic 0 i w dół. Dopóki temperatura była dodatnia za oknami było OK. Teraz w styczniu też miałem kilka dni że temperatura była w okolicy 6-8stopni i problemu nie było. Będę się musiał rozprawić z alternatorem chyba, bo tak sobie trochę pomyślałem i dochodzę do wniosku, ze przy niskiej temperaturze kontrolka ładowania sie bardziej żarzy niż przy około 6-8 stopniach...
-
Może, może. Spadki napięcia mają wpływ na funkcjonowanie każdego odbiornika w aucie.
To co się dzieje u Ciebie może mieć związek z termostatem.
Widać by to było po światłach a nawet lampce wnętrza, a nie tylko po wskaźniku temp.
Ja bym zaczął od czujnika, miałem tak w OHV, luźna wsuwka na czujniku jak był rozgrzany leciałem sobie z równymi obrotami temp. pokazywał jak trzeba, zrobiłem redukcje obroty powyżej 3.5tyś. wskazówka momentalnie na 70st. i tak trzyma się przez jakiś czas i później znowu dobrze do następnej redukcji. Teraz miałem tak że jechałem 5km gdzie auto już było ciepłe bo w środku już ciepło wiem że się rozgrzał zegara leżał. Stop na skrzyżowaniu 10s na skrzyżowaniu wskazówka momentalnie na 80st. Winny był czujnik założyłem sprawny czujnik od Wojtasa i zegar działa płynnie i pokazuje rzeczywistą temperaturę.
-
Mam ten sam termostat co Rafał#1951 (mera tv-70 82*, bez otworka)
Miałem taki sam co dziwne bo na 88* był cechowany. Objawy niemal identyczne jak u Rafała. zmieniłem a w zasadzie wsadziłem stary termostat na 88* i problem ustąpił. Teraz mam jakiegoś made in france (kupiony z autem 10 lat temu) i temperatura jest dużo stabilniejsza. Pomijam fakt że silnik wolno się nagrzewa (i to nie przez termostat) ale to inny problem na który szukam rozwiązania w innym temacie...
-
Wymienię czujnik i alternator w któryś ładny dzień i zobaczę co się będzie działo dalej...
-
Bocian, a też miałeś to zjawisko uzależnione od temperatury zewnętrznej ?
-
Aż tak dobrze nie pamiętam bo to było ze 3 lata temu jak jeszcze silnik kręcił się w carusie. Całkiem możliwe że była podobna pogoda jak tej zimy...
-
Rafał sprawdź czujnik na deskę, u mnie jak powoli zaczynał "padać" czujnik to nagle (ale płynnie) temperatura spadała mi do 0 podczas szybkiej jazdy w zimie, po czym nagle wzrastała.