FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: marek_gabrys w Styczeń 27, 2012, 15:49:17 pm
-
Witam.
z racji tego, że w moim pojeździe mam ECU z poloneza ( i się z nim nie rozstanę) i w głowicy jako wałek ssący jest wałek z VVC ( na który nie da się nabić bolec pod palec z rozdzielacza)
zastanawiam się nad zastosowaniem dwóch cewek dwubiegunowych ( zresztą tak jak ma to miejsce w tym silniku po 2000r)
potrzebuje skonstruować rozdzielacz elektroniczny, który będzie odpowiednio uruchamiał cewkę w zależności od sygnału z czujnika położenia wałka rozrządu.
Czy ktoś z Was wykonywał podobny układ lub myślał o takim rozwiązaniu?
Jak wygląda sygnał z czujnika położenia wałka rozrządu?
-
Konstruowanie... i cała ta pierdolencja z tym żeby było dobrze wyjdzie drożej niż zastosowanie komputera silnika który obsługuje orginalnie cewki. Komputer steruje zapłonem tak jak powinien. Nie jest drogi a montaż napewno łatwiejszy niż zbudowanie drugiego komputera i zaprogramowanie go tak żeby było dobrze.
Wyjścia są dwa:
1. Rozstaniesz sie z kompem z poloneza i to najprostsze rozwiązanie
2. Przerobienie wałka tak żeby dało rade zamocować palec rozdzielacza. Na tokarce jest możliwość przerobienia.
-
Konstruowanie... i cała ta pierdolencja z tym żeby było dobrze wyjdzie drożej niż zastosowanie komputera silnika który obsługuje orginalnie cewki. Komputer steruje zapłonem tak jak powinien. Nie jest drogi a montaż napewno łatwiejszy niż zbudowanie drugiego komputera i zaprogramowanie go tak żeby było dobrze.
No nie wiem. inne sterowanie wolnymi obrotami ( nowa wiązka i przepustnica), inne koło zamachowe, immo itd? 1000 zł koszt wg mnie.
po drugie nie potrzeba budować i programować nowego drugiego komputera, ponieważ ECU poloneza steruje zapłonem. nie mam potrzeby w to ingerować.
chcę tylko impuls z ECU do cewki rozdzielić na sterowanie dwoma cewkami w zależności od położenia wałków rozrządu. tak naprawdę to chodzi tylko o detekcję pierwszego zapłonu, bo cewki pracują na przemian.
2. Przerobienie wałka tak żeby dało rade zamocować palec rozdzielacza. Na tokarce jest możliwość przerobienia.
jesteś pewien, że to żeliwo się toczy? bo ja byłem w zakładzie regeneracji wałków i jak gość zobaczył wałek to powiedział, ze to jest jakieś angielskie gówno co się tylko da szlifować. nie da się napawać ani obrabiać skrawaniem.
więc jesteś pewien tego co napisałeś?
-
jesteś pewien, że to żeliwo się toczy? bo ja byłem w zakładzie regeneracji wałków i jak gość zobaczył wałek to powiedział, ze to jest jakieś angielskie gówno co się tylko da szlifować. nie da się napawać ani obrabiać skrawaniem.
więc jesteś pewien tego co napisałeś?
nie jestem pewien...
-
Szlifowanie to też obróbka skrawaniem. ;-)
-
Szlifowanie to też obróbka skrawaniem
jak najbardziej masz racje. miałem na myśli toczenie frezowani itp, czyli obróbkę skrawaniem wiórową
nie twierdze, że się nie da tego wałka przetoczyć. nawet mój zaprzyjaźniony tokarz chciał się tego podjąć, dlatego z racji upewnienia się zapytałem w zakładzie obróbki wałków rewar w Krakowie. Oni powiedzieli, ze się nie toczy dlatego z racji tego że mam tylko jedną ( bardzo cenną sztukę) wolałem nie ryzykować.
a wracając do tematu to
http://www.youtube.com/watch?v=BconywpUCiE
tutaj jest filmk jak gość zrobił coś podobnego. wyeliminował wysokie napięcie z rozdzielacza. wsadził w palec magnesy a w kopułkę wsadził 4 hallotrony troszkę elektroniki i 4 cewki
wg mnie to jest bardzo skomplikowane rozwiązanie. wg mnie prościej jest użyć dwie cewki dwubiegunowe i rozdzielać naprzemiennie impulsy do nich.
-
To przynieś im walek ze zwykłego 1.4 i niech ćwicza.
-
Na temat Panowie proszę
-
komputer w zestawie z immo można dostać w 200zł, wiązka 100zł, koło zamachowe 100zł... Tylko szukać ci sie nie chce... albo robić
-
komputer w zestawie z immo można dostać w 200zł, wiązka 100zł, koło zamachowe 100zł... Tylko szukać ci sie nie chce... albo robić
właśnie tak kolorowo nie jest. tak na ogół piszą ludzie co z problemem się nie mierzyli. do twoich troszke zaniżonych cen dolicz sobie kolektor i przepustnicę oraz ściągnięcie immo (tylko nie pisz, że to tylko 150 zł kosztuje). Już ci pisałem wyżej, że 1000 zł kosztuje uruchomienie tego silnika na nowszym ECU. i rzeczywiście trzeba się naszukać, ponieważ musi być to komputer nie posiadający CAN.
a jak bym chciał wydać na uruchomienie tego silnika 1000 zł to prościej by mi było od razu uruchomiać na sterowniku VVC a nie kombinować z tuningiem głowicy
-
a w vvc to wałek ssący nie jest przecięty na pół? Czyli rozumiem że zrobiłes sobie zmienne fazy rozrządu w zwykłym roverku tak? a może wykorzystałeś wydechowy z vvc?
-
a w vvc to wałek ssący nie jest przecięty na pół? Czyli rozumiem że zrobiłes sobie zmienne fazy rozrządu w zwykłym roverku tak? a może wykorzystałeś wydechowy z vvc?
Tak. jest to silnik 1,8, do którego na warsztacie leży głowica od mg zr 160. chciałem ją uruchomić na komputerze od mg zr 160, ale po dogłębnym przeanalizowaniu kosztów wyszło mi że taniej ( sporo ) będzie dorobić panewki i dekle do głowicy VVC i wsadzić tam dwa wałki wydechowe i odpalić to na kompie polonez lub seria T. dlatego, żeby instalacji nie pruć ( zrobiłem instalacje dedykowaną do tego samochodu), ale niestety przeoczyłem drobny detal ( na wałek wydechowy vvc nie da sie nabić bolca pod palec rozdzielacza. z racji tego że mam czujnik położenia wałków oraz dwie cewki to chciałem zrobić rozdzielacz jak w temacie.
Proszę o pomoc na konkretny temat. proszę więc nie pisać jak zmienić komp bo w moim przypadku to są kwoty spore. proszę potraktować mój post jako edukacyjny eksperyment. nie jestem elektronikiem, więc nie chce eksperymentować tracąc czas, dlatego zapytałem na tym forum. kilku z was na tym forum pisało " szkoda, ze jestem elektronikiem a nie mechanikiem" wiec w szczególności do nich kieruje ten temat.
-
Proszę o pomoc na konkretny temat.
Najprosciej i najtaniej(co wcale nie znaczy najlepiej) skoro komputer MUSI zostac od 1.4 to chyba wywalic obecny wałek wydechowy i dac taki w który jest miejsce na trzpien do rozdzielacza. Pozniej opcja która ci juz podali wczesniej - inny komp ze zdjetym immo i skladasz całosc do kupy na seryjnych łatwo dostepnych gratach w postaci 2 cewek dwubiegunowych plus komp i jakies inne pierdoły -tyle ze dochodzi przeróbka gotowej instalacji jak rozumiem. Uklad o kŧórym piszesz da sie dorobic na jakim microprocesorze -bo własciwie musi to byc odzielnny komputer kŧóry obrobi nietypowy sygnał z czujnika polozenia wału, wysteruje tym 2 cewki i bedzie miał w sobie zaszyta mape kata wyprzedzenia zapłonu w zaleznosci od podcisnienia -wymaga to zbudowania ukladu(mozna tutaj uzyc fordowskiego EDISA do silnikow R4). przetestowania, zrobienia mapy od zera i tanie nie bedzie skoro ma byc w jednej sztuce -takie sa realia i tego nie przeszkoczysz. Mozesz spróbowac poszukac równiez gotowych zestawów zapłonowych sa takie eferowane w USA do silnikow gaznikowych problem w tym ze zazwyczaj do V8 bo w inne nikt sie tam nie bawi, moze cos podobnego jest produkowane w UK ale to znowu sa koszta i podejrzewam ze dojdzie jeszcze jakies modzenie z kolem pasowym czy dodatkowym czujnikiem. Wybór nalezy do Ciebie - ja osobiscie włozyłbym na poczatek wałek od 1,4 z napedem rozdzielacza ,wzioł wałek kŧóry masz bez napedu i poszukał kogos kto przerobi seryjny wałek pod takie krzywki od VVC albo zrobi go od zera
PS co takiego powoduje(pomijajac gotowa instalke) ze nie mozna uzyc komputera od MG ZR 160 ?
-
PS co takiego powoduje(pomijajac gotowa instalke) ze nie mozna uzyc komputera od MG ZR 160 ?
Dostępność części. od października 2011r znalazłem tylko jedyną sztukę na części. Niestety z 2004 roku z magistralą CAN.
tak na marginesie tylko na forum poloneza silnik VVC jest wychwalany i pożądany. zaglądnij na forum rovera i poczytaj o tych silnikach.
rzadko który ma 160 KM, awaryjność na bardzo wysokim poziomie. wielu ludzi przerabia z VVC na zwykłą głowicę wsadzając dwa wałki wydechowe VVC.
-
do twoich troszke zaniżonych cen dolicz sobie kolektor i przepustnicę
Tu akurat nic nie trzeba zmieniać. Szakal przerabiał w swoim 1,6 ten problem. Kolektor i przepustnica z TPSem były z poldorovera a nastawnik wolnych obrotów z rovera 1,6 dyndał gdzieś na przewodach między wejściami odmy do przepustnicy. Da się bez problemu. Może nie będzie za urocze ale będzie działać...
Proszę o pomoc na konkretny temat. proszę więc nie pisać jak zmienić komp bo w moim przypadku to są kwoty spore. proszę potraktować mój post jako edukacyjny eksperyment. nie jestem elektronikiem, więc nie chce eksperymentować tracąc czas, dlatego zapytałem na tym forum. kilku z was na tym forum pisało " szkoda, ze jestem elektronikiem a nie mechanikiem" wiec w szczególności do nich kieruje ten temat.
Dawno temu kombinowałem z sekwencyjnym wtryskiem. Zrobiłem sobie czujnik na kole rozrządu wałka ssącego który wyzwalał dwa przerzutniki typu D ustawione w licznik MODULO4. Do tego prosta elektronika aby uzyskać przełącznik 1z4. Tak naprawdę to na migających diodkach się skończyło.
Tutaj trzeba by pomyśleć jak wykorzystać istniejący czujnik aby zbudować taki dekoder 1z4 i jakimś układem bramkującym zapodać sterowanie 4 cewkami. jak się bawić to się bawić i założyć moduł cewek montowanych bezpośrednio na świecach.
Chociaż z drugiej strony to chyba i zwykły podział na 2 by wystarczył... Mimo że jestem elektronikiem to nie podejmę się tego bo do takiej zabawy trzeba być na miejscu i na bieżąco dumać jak będzie konieczna jakaś korekta.
-
... Mimo że jestem elektronikiem to nie podejmę się tego bo do takiej zabawy trzeba być na miejscu i na bieżąco dumać jak będzie konieczna jakaś korekta.
Nie najlepiej zagrzałeś mnie do walki nad tym.
Mi się wydawało, że jest to proste jak zaparzenie herbaty. może napisze konkretniej o czym myślałem:
kilka tranzystorów, rezystorów, mikrokontroler, magnes neodymowy i hall.
neodym i hall wiadomo do zrobienia czujnika położenia wałka rozrządu (CPWR)
i teraz działanie:
sygnał z ECU leci poprzez tranzystor ustawiając stan na wejściu 1 (ECU)
sygnał z CPWR leci poprzez tranzystor ustawiając stan na wejściu 2 (CPW)
wyjście 2 i 3 sterują poprzez tranzystory sterujące oraz dalej mocne i szybkie klucze (jakieś IGTB) 2 cewkami ( cewka1,4 i cewka2,3)
w Procku siedziałby prościutki programik coś w stylu tego algorytmu:
http://ultra.ap.krakow.pl/~mgabrys/prog.jpg
nie wiem może przez to, ze elektronikiem nie jestem wydawało mi się to takie proste.
jeśli mam poprawne rozumowanie to koszt tego to jakieś 30-50 zł
-
Najgorzej to z wysterowaniem kluczy cewek bo tam są spore prądy i moce. Trzeba dopracować dość precyzyjnie albo po najmniejszej linii poporu zainstalować dwa moduły zapłonowe z poloneza :D.
Sama elektronika nie jest jakaś silnie skomplikowana i ja raczej bym się skłaniał ku zwykłemu układowi dyskretnemu. CPWK można zrobić na hallu z wiatraka komputerowego (daje radę nawet u mnie przy hamulcach do pomiaru prędkości auta) układ synchronizujący rozdzielacz. Licznik dwójkowy na przerzutniku D zliczający (a bardziej dzielący) częstotliwość impulsów wyzwalających cewkę przez 2 oraz jakieś bramki NAND (czy inne podobne) które będą przekierowywać wejście sterujące cewką na jedno z dwóch wyjść kluczujących cewki uipolarne...
Można też jeszcze bardziej udziwnić układ. Z CPWK i układu dyskretnego jak wyżej wysterować nie cewki jako wyzwolenie iskry ale jako klucze załączające zasilanie naprzemiennie cewek 1-4 i 2-3. Wyjście z ECU wyzwalające iskrę byłoby zrównoleglone na obu cewkach. Teoretycznie iskra powinna powstać tylko w tej cewce która w danej chwili jest zasilana. W praktyce nie wiem jak zachowa się cewka przy szybkozmiennym włączaniu i wyłączaniu zasilania.
-
tak na marginesie tylko na forum poloneza silnik VVC jest wychwalany i pożądany. zaglądnij na forum rovera i poczytaj o tych silnikach.
rzadko który ma 160 KM, awaryjność na bardzo wysokim poziomie. wielu ludzi przerabia z VVC na zwykłą głowicę wsadzając dwa wałki wydechowe VVC.
Ja już dość dawno o tym wspominałem. A jak pięknie VVC chodzi z zużytymi łożyskami na młynkach. Prawie jak diesel na rzędowej pompie. :D
-
Najgorzej to z wysterowaniem kluczy cewek bo tam są spore prądy i moce. Trzeba dopracować dość precyzyjnie ...
Robiłeś to czy tak intuicyjnie odpowiadasz??
pytam o to bo jako młodzieniec miłowałem się w WN i robiłem mnóstwo generatorów WN przy użyciu właśnie cewki samochodowej i jak sięgam pamięciom to cewkę z poloneza kluczowałem byle tranzystorem który mi wpadł do ręki. zasilałem je nawet 24 V. chyba nawet do tej pory mam na pracowni zasilacz rurek Plickera zrobiony na 2-biegunowej cewce samochodowej sterowany ne555 i kluczowany chyba starym 2n3055.
nigdy nie odczułem problemu ze sterowaniem cewki WN za pomocą tranzystora.
ale oczywiście chyba już można pójść o krok dalej i wsadzić 4 cewki na każdą świecę z toyoty lub VW ( cewki 3 pinowe, w których 3 pin jest właśnie do sterowania ) i chyba się rozglądnę w garażu bo chyba mam takie 4 cewki od corolli.
dlaczego nie polecasz użycie mikrokontrolera (jakas ATmega), koszt śmieszny a daje możliwość modyfikacji układu bez użycia lutownicy.
2 sygnały wejsciowe, 4 wyjściowe ( na każdą cewkę osobno) i reszta zabawy to tylko klikanie na komputerze.
nie prościej?
-
Nie zapominaj że igrasz z układem WN. Każdą elektronikę trzeba będzie dobrze zabezpieczyć przed niepożądanymi impulsami.
Robiłeś to czy tak intuicyjnie odpowiadasz??
Nie robiłem ale czytałem że sam kształt i czas trwania impulsu iskry WN jest istotny w samochodach... Co nie znaczy że coś mogłem zamotać...
-
Nie robiłem ale czytałem że sam kształt i czas trwania impulsu iskry WN jest istotny w samochodach... Co nie znaczy że coś mogłem zamotać...
Jak najbardziej masz rację. przebieg zapłonu wygląda tak, że cewka dostaje impuls z ECU (2-3 ms) podczas którego "ładuje się" i wyładowanie na świecy występuje pa zakończeniu tego impulsu i rzeczywiście szybkość zmian (kształt zbocza impulsu) jest istotny, ale nie popadajmy w paranoję: to jest tylko zapłon. Zawsze można użyć cewki z modułem lub tranzystory z ECU.
coraz bardziej przekonuje się do mikrokontrolera ponieważ układ jest prosty i rozwojowy. jeśli by zaszła taka potrzeba to można np modyfikować kąt wyprzedzenia zapłonu. na pewno taki układ zrobię. choćby czysto edukacyjnie.
Na razie silnik ma w 2 częściach i na dzień dzisiejszy muszę go uruchomić na tradycyjnej kopułce. z racji tego, że nie mam ( i pewnie nie będę miał) drugiego wałka wydechowego VVC to postanowiłem wsadzić w miejsce wałka wydechowego wałek od zwykłego 1,8 i na nim posadzić kopułkę. mam nadzieje, że kopułka się nie obrazie, że jej orientacje zmienię.
poszukuje bolec pod palec rozdzielacza.
czy ktoś może ma zbędny wałek ssący od poloneza lub luźny niepotrzebny bolec? jeśli tak to proszę pisać na PW