FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: Ciastek w Styczeń 30, 2012, 08:33:31 am
-
Ile beny spalają wam poldki przy jeździe na LPG? Tzn za ile zalewacie co miesiąc?
-
Trochę mało konkretne pytanie, bo to zależy od wielu czynników: tego czy auto jeździ na krótkich dystansach, czy musi być rozgrzewane bo komputer nie pozwoli przełączyć na LPG, czy przełączane jest na "siłę", czy może w ogóle ktoś nie używa benzyny itd.
Ja przykładowo przy miesięcznym przebiegu ok.2500km zalewam za ok 50zł, byle było coś w zbiorniku, uzupełniam stan.
-
Ile beny spalają wam poldki przy jeździe na LPG? Tzn za ile zalewacie co miesiąc?
óżnie, zależy od miesiąca, zawsze zalewam do pełna i jak zleci na 2/3 zbiornika to dolewam znowu. Patrząc po kuponach na myjnię miesięcznie zalewam okolo 12-20 litrów. A za ile to zależy od ceny benzyny.
-
Odpalam tylko na PB, nagrzewa się do 50oC (kilka minut na b. jałowym) i przełączam na LPG. Na benie nie jeżdżę a mimo to 9-10 litrów schodzi na miesiąc przy przebiegu ~1000km. Jazda mieszana.
Normalne, czy bak dziurawy?
-
jakbys mial bak dziurawy to:
-czulbys bene
-kapaloby jesli od dolu czy pod opaskami
wez pod uwage ze tuz po odpaleniu zanim sie zagrzeje chodzi na bogatej mieszance wiec spali wiecej...wszystko zalezy wiec u Ciebie od ilosci odpalen w danym miesiacu, od temperatury ( czym zimniej tym wolniej bedzie Ci sie grzal )...u siebie odpalam na PB w takie temperatury jak teraz, potrzymam go na lekkich obrotach z te 2 minuty, po czym przelaczam na LPG i jazda...
-
Poprzedniej zimy wlewałem 10 litrów benzyny co drugie tankowanie gazu (gazu wchodzi 35 litrów u mnie).
Szło mi prawie dziesięć, odcinki krótkie, bo po 12 kilometrów w jedną stronę, odpalanie na benzynie, jazda jakieś dwa kilometry i dopiero na gaz.
-
no ale u ciebie 2.0... ja leję jakoś tak raz na miesiąc 10 litrów i jak się zbliża do końca to dolewam. teraz wożę pół baku żeby się wode nie zbierało za dużo bo potem prycha i kicha gaźnik.
Wiadomo że przy takich temeraturach spali więcej tym bardziej że potrzymam go te 5 min rano żeby załapały wszystkie tłoki ale potem ruszam i na lpg już jedzie normalnie i się dużo szybciej grzeje...
-
Mi jak to w zimie na rozruch szybko wciąga benzynę, ale jak ostatnio zalałem w listopadzie za 150 zł, to teraz jest trochę poniżej 1/4 poziomu. Wychodzi tak średnio 50 zł/miesiąc na benzynę, przebieg roczny ok 17 tys. km. Na gaz przełącza mi automatycznie po osiągnięciu 30 stopni, zazwyczaj starcza ok 1-2 km jazdy żeby się przełączyło, wiadomo, zależnie od temperatury zewnętrznej.
Ciastek, na pewno nie masz dziurawego baku, ani nigdzie na lewo Ci nie leci benzyna. Na rozruch naprawdę sporo benzyny schodzi, zważywszy teraz, tym bardziej że przełączasz przy 50 stopniach, a nie jak ja przy 30.
-
dzięki Panowie, czyli pozostaje lać bene i nie szukać dziury w całym, ale warto wiedzieć, że wsadzając instalacje LPG do fury trzeba doliczyć do kosztów jazdy 0,8- 1l Pb95/100km, a to nie jest mało...
-
Należy doliczyć, ale można policzyć inaczej i np regeneracja parownika kosztuje mniej niż 10l benzyny. Odpalasz, jedziesz i przełączasz od razu na LPG.
-
0,8- 1l Pb95/100km, a to nie jest mało...
ale to chyba zimą,bo latem możesz odpalac od razu z LPG
-
Ja dolewam jak już wskazówka idzie ku zeru, zawsze za ok 25zł a dolewam średnio raz w miesiącu , miesięcznie robie ok 500-1000km ;) Tylko u mnie dochodzi ta kwestia że czasem po prostu lubię przegonić rovera więc wrzucam benzynę i ogień :P wtedy spalanie jest duże :D
-
jak miałem 1.6 GLi to w ciepłe miesiące (wiosna, lato i połowa jesieni) zalewałem raz na miesiąc za 50 zł (ok. 2000 km/m-c) a w zimie to nawet po 2-3 razy za 5 dyszek. Jak już odciążyłem poldka ciągłymi jazdami (max do 1000 km/m-c) to w ciepłe miesiące czasami raz na 1,5-2 miechy za 50 zł a w ziemie to raz za 80 zł i jest spokój :P