FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: Jaro w Luty 29, 2012, 16:01:12 pm
-
Jak w temacie, pytanie do osób, które to robiły u siebie/u kogoś, w najmniejszym stopniu nie interesują mnie rozważania teoretyczne czy to dobrze czy źle, czy krzyżak dostaje po dupie itd. To nie jest auto do codziennej jazdy cały rok. Ile można na tym najwięcej ugrać gleby? Jeśli ktoś ma zdjęcia jak skracał swoje kolumienki, byłbym wdzięczny, gdyby się podzielił.
-
Ja co prawda nie skracałem jeszcze swoich, ale taką fotkę z kolumienkami do KJSowego poldka znalazłem w sieci:
(http://www.brt.cal.pl/uploads/images/Gallery/Budowa-Polonez-evo-2/DSC_5874.jpg)
Jak widać dużo tego nie zostało, z resorem uklepanym na 13,5 cm auto wygląda tak:
(http://www.brt.cal.pl/uploads/images/Gallery/KJS-Lubenia-2011/DSC_1206.jpg)
-
Mialem zakladac podobny temat, bo malo jest info o glebie z dupki strony. Tak jak na foto wyglada boombowo.
Tez wlasnie musze zglebic tyl bo narazie seria miekka.
Tylko ja chce zrobic taki myk
(http://img7.imagebanana.com/img/2pyi02cx/thumb/beztytuu.jpg) (http://www.imagebanana.com/view/2pyi02cx/beztytuu.jpg)
nie wiem czy starcza dwa dlugie, czy dac jeszcze to krotkie.
I czy wlasnie skracac wieszaki, bo chce aby kolo bylo rowno z rantem i nie siadalo :)
-
Ja co prawda nie skracałem jeszcze swoich, ale taką fotkę z kolumienkami do KJSowego poldka znalazłem w sieci:
foto
Jak widać dużo tego nie zostało, z resorem uklepanym na 13,5 cm auto wygląda tak:
foto
Jezusie Chrystusie, tyle ucięte a dalej stoi jak wściekła koza <zdenerwowany> No nic, dzięki wielkie za foto, bardzo mi pomogłeś, jednak bez sklepania resoru całkiem na plastko się nie obędzie <do bani>
Naturalnie ten Polonez ma też przycięte końcówki wieszaków, żeby nie wadziły o podłużnice?
-
No nic, dzięki wielkie za foto, bardzo mi pomogłeś, jednak bez sklepania resoru całkiem na plastko się nie obędzie
I dobrze bo jak sklepiesz resor to się skrzywienie mostu po części zrekompensuje i przeciążenie krzyżaka nie zwiększy się, przynajmniej nie tak bardzo.
Alternatywnie można by wykombinować jakieś mocowanie resoru do mostu które by resor przybliżyło względem mostu do gruntu, nie można jednak tak po prostu go sobie obrócić bo nawet jeśli szpile by utrzymały auto to wtedy łatwo o coś zachaczyć i zerwą się na bank.
-
No nic, dzięki wielkie za foto, bardzo mi pomogłeś, jednak bez sklepania resoru całkiem na plastko się nie obędzie
Alternatywnie można by wykombinować jakieś mocowanie resoru do mostu które by resor przybliżyło względem mostu do gruntu, nie można jednak tak po prostu go sobie obrócić bo nawet jeśli szpile by utrzymały auto to wtedy łatwo o coś zachaczyć i zerwą się na bank.
Myszaradom miał coś takiego kombinować, zobaczymy jak zrobi i będzie jeździć bo teoretyzować można do woli, klawiatura wszystko wytrzyma. Zresztą ten patent jest jak dla mnie taki sobie, bo przy naprawdę konkretnej glebie to obniżone mocowanie będzie mi tylko zachaczać o co popadnie i przeszkadzać.
-
Ja mam tak zrobione i przy sciętych kolumienkach duzo nie uzyskasz gleby niestety :( pare cm.
A te wieszaki to tylko koncowki trzeba przyciac (te wąsy co wystają) bo beda wadzic o podłuznice.
-
Jaro sory ze podpielem sie pod temat, ale co uwazacie o resorach wq tego pomyslu co przedstawilem? gdy by je na 10cm klepna lub mniej
-
Ja mam tak zrobione i przy sciętych kolumienkach duzo nie uzyskasz gleby niestety :( pare cm.
A te wieszaki to tylko koncowki trzeba przyciac (te wąsy co wystają) bo beda wadzic o podłuznice.
A ile masz ścięte? Masz jakieś foty?
Kolejny ciekawy pomysł podpatrzony z pickupów na Stanceworksie:
http://www.djmsuspension.com/products/lowering%20blocks.html
-
Czyli mówicie, że lepij resora klepać? podepnę sie troszke, mam teraz nowe resory we fiacie, 2 piorowe, to mam dodać po piorze ze starego kpl? wtedy bd sztywniej.... i do tego ile klepać? może być klepane 2 piorowe?
-
ten patent jest jak dla mnie taki sobie, bo przy naprawdę konkretnej glebie to obniżone mocowanie będzie mi tylko zachaczać o co popadnie i
Buhaha... Gleba nie ma wpływu na zahaczanie mocowania bo mocowanie jest zawsze w konkretnym miejscu względem koła... I tak go niżej niż tuż nad tulejką mocującą puścić nie możesz, chyba że obrócisz to wtedy będzie niżej ale auto na samych szpilkach długo nie postoi.... Jedziesz po teoretyzowaniu jak po łysej kobyle, widać że nie lubisz tej formy aktywności i efekt jest taki że ci już wyobraźnia przestała funkcjonować.
-
Obejrzyj sobie chociaż te bloki obniżające z linku który zamieściłem, jak cybanty/nawet sam resor zejdą niżej względem mostu, to chyba będzie większe prawdopodobieństwo wyrżniecia nimi w coś, c'nie?
Co do wyobraźni, może nie mam tak wybujałej fantazji jak Ty, natomiast przynajmniej robię coś konkretnego przy swoim samochodzie, a Twoje wywody na PTK mają moim zdaniem wartość co najwyżej rozrywkową <lol2>
Zresztą nie wiem jak sobie wyobrażasz to magiczne mocowanie o którym piszesz, nie skrócisz np. tego kołnierza na moście gdzie przykręca się środkowe mocowanie resoru bo tam już po prostu nie ma miejsca... Pewnie byś wiedział jakbyś kiedyś wymieniał resory <lol2>
-
Jaro klepaj na płasko 3 piórka a będzie Si. Ja jeszcze kolumienek nie obcinałem.
Jest jeszcze kilka możliwości, przy których można uskubać po parę mm na każdym wystarczy trochę posiedzieć i pomyśleć :d
-
Jaro klepaj na płasko 3 piórka a będzie Si. Ja jeszcze kolumienek nie obcinałem.
Jest jeszcze kilka możliwości, przy których można uskubać po parę mm na każdym wystarczy trochę posiedzieć i pomyśleć :d
Ja mam Grzesiu narazie dwa piórka, bo się bałem, że przy utwardzanych amorach będzie za duży beton, jeśli testy drogowe w sezonie 2012 pokażą, że twardość zawiasu jest niewystarczająca to pomyśli się o trzecim piórze <ok> Trochę wysokie względem przodu bo wyklepane na 12cm, zobaczymy co się stanie po ucięciu kolumienek.
-
12cm??? dużo. Ja na środkowym miałem strzałkę 2,5 dolne 0 i sterczu jak koza :D
Twardy amor Ci dużo nie da z tyłu, wiem, bo miałem hipol na dwóch piórach i szału nie było :P
-
12cm??? dużo. Ja na środkowym miałem strzałkę 2,5 dolne 0 i sterczu jak koza :D
Twardy amor Ci dużo nie da z tyłu, wiem, bo miałem hipol na dwóch piórach i szału nie było :P
Właśnie strasznie wysoko wyszło, strach się bać co będzie jak z przodu wylecą obecne sprężyny i wlecą o 4,5 zwoja krótsze niż seria nawinięte z "Truckowskiego" drutu. Najwyżej się uklepie tył na płasko, co w porównaniu ze skróconymi kolumienkami powinno dać zamierzony efekt <lol>
-
Obejrzyj sobie chociaż te bloki obniżające z linku który zamieściłem, jak cybanty/nawet sam resor zejdą niżej względem mostu, to chyba będzie większe prawdopodobieństwo wyrżniecia nimi w coś, c'nie?
A przeczytałeś co napisałem że "nie można obrócić"? Cybanty są bezużyteczne bo równie dobrze możesz obrócić mocowanie resoru do mostu tylko że to się właśnie może urwać nawet jak o nic nie zahaczy. A ty wyjechałeś że "bo przy naprawdę konkretnej glebie to obniżone mocowanie będzie mi tylko zachaczać o co popadnie
Gleba zawieszenia nic nie ma do obniżonego mocowania, możesz mieć resor wyklepany na total offroad trans syberia ,a jak obrócisz mocowanie to ono i tak będzie nisko przy nawierzchni. Chyba że założysz koło z terenówki.
natomiast przynajmniej robię coś konkretnego przy swoim samochodzie
Bo masz czas, warunki i siłę fizyczną żeby sobie robić efektownego kalekę. Ja mam ciasno i zimno w garażu ,a teraz się zastanawiam jak zrobić minimalnym kosztem tak żeby to jeździło w ściśle określony sposób, a nie jak np. guma do żucia Galanta.
Zresztą nie wiem jak sobie wyobrażasz to magiczne mocowanie o którym piszesz
Resor jest w pewnej odległości od tulejki mocującej do mostu, wyspawać takie mocowanie gdzie on jest tak blisko tulejki jak się tylko da... Jak się walczy już z kolumienkami i resorami i jest za mało to jest to jakieś rozwiązanie.
-
Szczerze to nawet nie przeczytałem dokładnie, co nasmarowałeś w swoim poście, bo głównie mnie interesowały zdjęcia obniżonych kolumienek i ile można auto posadzić, a nie rozważania teoretyczne, które przeleciałem po łebkach. Jak masz dobry konkretny pomysł to możesz się podzielić.
Resor jest w pewnej odległości od tulejki mocującej do mostu, wyspawać takie mocowanie gdzie on jest tak blisko tulejki jak się tylko da... Jak się walczy już z kolumienkami i resorami i jest za mało to jest to jakieś rozwiązanie.
Uwierz mi, że tam jest tak mało miejsca, że szkoda zachodu o te kilka milimetrów, szczególnie w przypadku jak jeszcze można sklepać resor.
Bo masz czas, warunki i siłę fizyczną żeby sobie robić efektownego kalekę. Ja mam ciasno i zimno w garażu ,a teraz się zastanawiam jak zrobić minimalnym kosztem tak żeby to jeździło w ściśle określony sposób, a nie jak np. guma do żucia Galanta.
Jestem studentem dziennym na kierunku na którym potrafią dać popalić(z tym się jeszcze wiąże ustawiczny brak hajsu), mam nieogrzewany garaż bez elektryczności do którego wchodzi Polonez dosłownie na styk. Z tą nadmierną siłą to też bym nie przesadzał <lol2> Ale mimo wszystko mam chęci i zapał do robienia czegoś konkretnego, szkoda mi życie marnować na dywagacje na forum i jeżdżenie serią... A jeśli chodzi o kalectwo, to nie mam większych problemów z przemieszczaniem się obniżonym samochodem, mam dziwne wrażenie, że niektórzy celują w dziury podczas jazdy <lol2> Zdarzy się przytrzeć katem albo trochę wgiąć podłogę ale bez tego ni ma zabawy
-
Zdarzy się przytrzeć katem albo trochę wgiąć podłogę ale bez tego ni ma zabawy
i jak zwalnia sie do zera by uslyszec na wysepce szzzzzz :D bezcenne
-
guma do żucia Galanta.
a to ciekawe, możesz rozwinąć ? ;p
(https://lh6.googleusercontent.com/-7L4qZWNdN4M/T0-U0xjzrhI/AAAAAAAAAxY/KQtExqdvIX4/s512/201203014420.jpg)
-
możesz rozwinąć
Obniżony, utwardzony ,a tył mu się gnie podobnie jak seria i płuży przodem non toper.
-
Taligunner, no tak tez mozna ;) W połączeniu ze skróconą kolumienką da jakieś 12cm na kolumience, czyli 6cm na kole.
Ja również działam przy nieogrzewanym zbitym z desek garazu, gdzie auto na styk wchodzi, ale jakos swojego bosha skleciłem.
Szzz, ten bezcenny dźwięk, gdy się miska olejowa, a później ruła wydechowa wyciera o "śpiącego policjanta"...
-
wgiąć podłogę ale bez tego ni ma zabawy
uslyszec na wysepce szzzzzz :D bezcenne
Szzz, ten bezcenny dźwięk, gdy się miska olejowa, a później ruła wydechowa wyciera o "śpiącego policjanta"...
Panowie spokojnie, dzwoniłem po pogotowie, już po was jadą...