FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: pkpintercity w Marzec 06, 2012, 10:50:30 am
-
Witam wszystkich jestem nowy , i mam poloneza niedawno kupionego i mam problem z kierownicą takiego typu że skręca jak ikarus ciezko strasznie nie chce wracac i jak skrecam w lewo to czem lekko przeskakuje na moje amatorskie oko to bedzie chyba przekladnia i teraz co mam robic kupic druga czy wyciagnąc tą i naprawiac?? ile taka naprawa by kosztowala ?? za pomoc dzieki :):)
-
Ja miałem podobny problem po zakupie Poldasa, tylko z tym że kierownica mi nie przeskakiwała. Okazało się, że po d..ie dostał wspornik układu kierowniczego. Koszt był niewielki bo kosztował 40zł i dwie tulejki po 5zł, ale jazda od razu była lżejsza, i przyjemniejsza.
-
Ja miałem podobnie, okazało się że sworznie były zapieczone.
-
Czyli taki z tego morał że trzeba się kłaść pod auto i sprawdzać cały układ kierowniczy
-
takie przeskakiwanie może swiadczyć o luzie w łożysku na głównym walku - wtedy cały wałek do wymiany, jak ja to robiłem kilka lat temu to kosztował on 150zł. Do tego łożyska i uszczelniacze. Ciężko chodzi bo ktoś myślał że zlikwiduje ten luz śrubą regulacyjną i dokręcił ją na max.
-
no nie ze caly czas przeskakuje tylko w jednym momencie czuc ze to robi czy co przekladnia do wymiany a zawieche i tak chce robic czy drazki , koncowki itp
-
a druga sprawa troche odbije od tematu mam do wymiany tlumik ale chce wywalic katalizator i co mam zamiast niego dac plecionke czy sztywno rure ??
-
Zamiast kata pucha z GLE najlepiej.
-
albo przelot , tylko nie wiem jak to zrobic;p
-
młotek, przecinak i wytłucz puchę, różnicy z czy bez praktycznie nie ma tylko głośniej będzie