FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: zazikupl w Marzec 24, 2012, 19:37:53 pm
-
Dziś grzebiąc trochę przy roverku zacząłem zdejmować dywany i wygłuszenia z podłóg. Załamałem się trochę kiedy zobaczyłem podłogę kierowcy... Tuż pod pedałami jest przeżarta na wylot, ten odcinek jest najgorszy. Następnie w kierunku fotela kierowcy sytuacja się poprawia. Generalnie do 2 przetłoczenia w podłodze jest rdza. Teraz zastanawiam się co z tym robić, czy kupować druga podłogę kierowcy czy próbować tam wspawać kawał zdrowej blachy. Rdza nie przeszła ponad fabryczne zgrzewy ale mimo wszystko nie wygląda to za ciekawie :( Od spodu zacząłem skrobać bitex i za drugim przetłoczeniem jest już wszędzie zdrowa blacha.
-
Nie wiem po co chcesz kupować nową podłogę, każdy blacharz który cokolwiek umie doklepie Ci ten kawałek podłogi z blachy, tam nie ma nic skomplikowanego... Jedź po prostu do fachmana, odstaw auto na jeden dzień i już, tu nie ma żadnej filozofii.
-
Nie wiem po co chcesz kupować nową podłogę
a kto mówił, że chcę?? :) Tylko zastanawiam się nad dwiema opcjami, ale skoro można tak wspawać zwykłą blachę to dobrze wiedzieć
-
Dobry blacharz wytnie co zarażone rudym, dotnie i wstawi odpowiednią łatę. Niestety podłoga pod nogami lubi gnić.
Wiąże się to z faktem, że to miejsce w aucie jest najczęściej "okupowane" ;) , czyli wilgoć idzie od góry w blachę i niewiele się na to poradzi.
Wspawać łatę, porządnie zabezpieczyć epoksydem i chlorokauczukiem i będzie gitara na lata.