FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Sterciu w Listopad 25, 2004, 20:48:13 pm
-
Dzisiaj byłem w Wydziale Komunikacji we Wrocławiu w celu wymiany dowodu rejestracyjnego z tego względu ze poprzedni uległ zamoczeniu i wszystki piecz?tki się rozmazały , a więc pojechałem go wymienić żebym nie miał problemów z policj? póżniej w razie kontroli.
Dałem pani stary dowód w okienku , wypełniłem jaki? wniosek i czekam , pani w okienku wystawiła mi jakie? papiery do podpisu , podpisałem je i zaczeła drukarka drukować nowy dowód , w między czasie zapłaciłem za niego i po zakończonym drukowaniu pani z okienka wydała mi dowód , ja sprawdziłem dane tak jak mi kazała , ale............sprawdziłem tylko dane z wła?cicielem czyli ze mn? bo to mi tylko kazała "pani z okienka" sprawdzić , ja już zmeczony staniem najpierw w kolejce pózniej przy tym okienku szyko pozbierałem wszysko co moje i się zmyłem z tamt?d. Wszystko było ok. aż do godz 20:20 kiedy ogl?dam tak ten dowód i patrze ............a tam mój polonez jest starszy niz w rzeczywisto?ci , czyli wpisany jest zły rok produkcji czyli zamiast 1997 jest 1994 , teraz znów musze i?c i ponownie stać w kolejce żeby zmienić poraz kolejny dowód i za pewne poraz kolejny zapłacić za wymianę. Nie wiem czy wogóle jest warto się fatygować teraz i wymieniać go , bo po pierwsze zapewne znów bym musiał za wymianę dowodu zapłacić , po drugie przy przegl?dach nigdy mi numerów nie porównywali z tabliczk? znamionow? , a po trzecie znów zmarnowany dzień przez stanie w kolejce . I teraz zastanawiam się czy co? robić w tej sprawie czy narazie zostawić tak jak jest ? Jask radzicie?
-
je?li numery silnika i budy się zgadzaj? to ja bym to olał ;) problemy mog? być jak będziesz chciał go pchn?ć :? i po skonfrontowaniu przez policję na przykład dowodu z innymi dokumentami , np. z papierami od inst. gazowej gdzie też s? dane auta ł?cznie z rokiem produkcji , czy przy papierach haka - je?li zakładałe? w firmie i wiele innych rzeczy jak alarmy itd , nie wiem w co masz wypasionego polda ale podałem przykłady ;)
ja na twoim miejscu bym wrócił i od wej?cia robił raban na cały urz?d bo jest możliwo?ć że to ty się pomyliłes na wniosku i żle wpisałe? ale je?li dobrze wpisałes ( niech to sprawdz? ) to dlaczego masz płacić za to że kto? olewa robotę i wali na sztukę w klawiaturke , patrz? tylko urzędasy na takich jak my jak na włóczęgów i kiedy by tu się urwać na ploty i na kawkę a robota beeeee :mad:
-
Jezeli to jest ich wina (a zapewne tak jest) to powinny Ci za darmo wymienic (albo tak jak w moim przypadku bylo - bo zle mi nr silnika wpisali) zrobili adnotacje w dowodzie i p[rzeprosili za pomylke :)
-
W papierach od inst. gazowej. nie ma wpisu z rokiem prod. bo wła?nie sprawdziłem nawet takiej rubryki nie ma , co do haku to nie mam , alarm sam zakładałem , rok produkcji mam tylko na umowie ubezpieczenia ale na tym certyfikacie ubezpieczenia co dostałem do potwierdzenia zawarcia OC nie ma też , o jedno się boję w razie stłuczki może ubezpieczalnia się przyczepić do tego. A sprzedać go jako 94 to też nie zabardzo , wolał bym jednak jako 97 , więcej kasy moze bym wyrwał.
Zobacze jak nie jutro to w poniedziałek zrobie tam jazde na całego w tym urzędzie , wniosek napewno dobrze wypełniłem bo spisywałem z dowodu a rok prod. to znam na pamięc i dwa razy sprawdzałem jeszcze czy wszystko dobrze wpisałem i wszystko grało. :mad:
-
Mowie jak to ich wina to Cie w du.pe moga pocalowac i musza Cie przeprasic jeszcze za klopot!
-
wymienia albo zrobia adnotacje za free... musza, babka pewnie na klawiaturze numerycznej chciala wpisac siedem, ale taj sie jej rece trzesly z wrazenia ze poloneza trzyma w rekach, ze reka trafila w klawisz nizej :roll:
-
chciala wpisac siedem, ale taj sie jej rece trzesly z wrazenia ze poloneza trzyma w rekach, ze reka trafila w klawisz nizej
tak jak mówisz :D
podałem ci przykład z instalk? bo u mnie s? takie wpisy jak numer budy i rok ;)
-
ja odrazu jak wpadne to awanti zrobie , a jak bed? się stawiać to do kierownika odrazu, trzy razy mnie odsyłali bo zamazały się w starym dowodzie numery silnka i budy a jak co? takiego się dzieje to przegl?d trzeba zrobić i z za?wiadczeniem do nich przyj?c , ale do cholery ile razy ??? mozna tam jeżdzić już mi ten urz?d zbrzydł. :mad: :x
-
Popieram Thomasa, olalbym to... W koncu ja mam wpisane 1979 (co z reszta jest prawda), ale nikt nigdy nie patrzyl na to ani przy kontroli, ani przy przegladzie...
-
Jezeli to jest ich wina (a zapewne tak jest) to powinny Ci za darmo wymienic (albo tak jak w moim przypadku bylo - bo zle mi nr silnika wpisali) zrobili adnotacje w dowodzie i p[rzeprosili za pomylke :)
I tu sie zdziwisz mi jak zabrali dowod policja za stan techniczny to zrobilem przegladi poszedlem zmienic stare balchy na nowe przy okazji i w starym dowodzie mialem hak a pani z okienka nie wbila go do nowego i za odszukanie i wbicie do nowego dowodu kosztowalo 35 zl :twisted:
-
ja im zapłace 35 zł. jak mi kaktus wyro?nie nie powiem gdzie , chyba dam sobie spokój , zastanowie się jeszcze
-
Lepiej zalatw to za swiezego
-
wiesz zapewne co sie dzieje u nas w tym urzedzie , znów stac , mam juz dosyć , ale zobacze jak co? to w poniedziałek pojade
-
Ja ze starym stalem kiedys tam 7 godzin a pojdziesz na przeciw wydzialu komunikacji do firmy co miesci sie w Jedynce Wroclawskiej placisz im 60 zl i dokumenty masz po godzinie bez kolejek i jak ta polsa ma byc normalna :twisted:
-
nie mów mi nawet , bo na sam? my?l mi już nie dobrze
-
OLEJ TO... :!: :!: :!:
-
nie podjudzaj mnie PeNY , bo wkońcu to oleje :)
[ Dodano: 2004-11-25, 23:23 ]
i bede miał starsze auto tylko w/g dowodu
-
dobre to :D, przecież wkońcu to różnica 3 lat tylko , to co tam , mi akurat to nie przeszkadza w jeżdzeniu nim , a sprzedać to nie wiem czy to już bedzie się opłacało , chyba zostanie ten poldek w rodzinie do końca , to co tam czy bedzie 97 r. czy 94 r. to bez różnicy