FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: michau w Kwiecień 18, 2012, 00:42:18 am
-
Witam. Mam problem ze swoim roverem. Pacjent to 95' swap rover tylko na benzynie.
Objawy - na ciepłym raz odpali normalnie od dotknięcia kluczykiem, czasem 4 razy kręcę i nic. Często zdarza się że odpala dopiero w momencie puszczenia kluczyka z pozycji włączonego rozrusznika na zapłon. kilka razy o dziwo, odpalił na lewe obroty. Wygląda na to że ma problemy z ustawieniem zapłonu, jednak nie iwem jak to w roverze się przestawia...
Wymieniłem / sprawdziłem:
czujnik położenia wału korbowego
kable wn
komputer
przekaźniki pod komputerem.
Awaria nastąpiła pomiędzy którymś zimowym przepalaniem, auto raczej stało a sama usterka zauważona została dopiero po odpalaniu po postoju. W tym czasie jedyne co wymieniłem [co było mniej więcej w okresie awarii] była pompa paliwa [zatarła się stara] jednak nie wiem czy to ma związek z uszkodzeniem.
Ma ktoś jakiś konkretny pomysł co go boli?
Może cewka WN? kopułka? sam już nie wiem :(
-
Na Roverkach się nie znam, ale czasami za problemy z odpalaniem odpowiada kostka stacyjki, masz tam na pewno jakąś na podmianę, więc spróbować nie zaszkodzi
-
kopułkę warto sprawdzić, przeczyścić papierem. CWPK sprawdzałeś mierząc rezystancje czy podmieniłeś na taki który w 100% jest sprawny?
Wyciągnij czujnik temperatury (od strony kolektora wydechowego za silnikiem) i spróbuj odpalić. Jeżeli normalnie będzie palić to już masz przyczynę. A gdy odpalisz już auto obroty nic nie falują? nie gaśnie? Ewentualnie może coś w stacyjce, nie ma styku. Sprawdź czy zawsze za każdym razem jak przekręcasz kluczyk masz iskrę
-
Zanim zaczniesz wymieniać jakieś poważniejsze rzeczy zacznij od wykręcenia świec, wyczyszczenia i wyregulowania przerwy na 0,8mm. Sugeruje to odpał po puszczeniu rozrusznika-więcej prądu, mocniejsza iskra daje rade przeskoczyć.
-
CWPK sprawdzałeś mierząc rezystancje czy podmieniłeś na taki który w 100% jest sprawny?
Chciałem podmienić na 100% sprawny, ale się okazał pęknięty, założyłem SWÓJ do innego rovera - i na tym moim palił idealnie od pól obrotu, ciepły i zimny.
Wyciągnij czujnik temperatury (od strony kolektora wydechowego za silnikiem) i spróbuj odpalić.
Barnii mi też to sugerował, czyli odpiąć wtyczke i sprawdzić jak odpali?
A gdy odpalisz już auto obroty nic nie falują? nie gaśnie?
chodzi ok, na początku miałem problem z zamulaniem na pełnym otwarciu przepustnicy, jednak to była wina filtra paliwa - doraźnie przedmuchałem go i jest ok, na dniach nastąpi wymiana [ i tak nim nie jeżdżę póki co ;) ]
Zanim zaczniesz wymieniać jakieś poważniejsze rzeczy zacznij od wykręcenia świec, wyczyszczenia i wyregulowania przerwy na 0,8mm. Sugeruje to odpał po puszczeniu rozrusznika-więcej prądu, mocniejsza iskra daje rade przeskoczyć.
Spróbuję, świece wymieniałem i ustawiałem na nich przerwę rok temu, nie zaszkodzi ponownie je wykręcić wyczyścić
-
filmik obrazujący problem
http://youtu.be/DLvsLFZIuGM
-
Nie jest tak źle :) Zrób porządek z filtrem, zalej świeże paliwo i wtedy zobacz.
-
Od razu po zgaszeniu nie pali tak samo, jak po napompowaniu paliwem. Warto odczekać, aż przekaźnik cyknie i dopiero. Nie zawsze będzie odpalał od dotknięcia. :P
-
Od razu po zgaszeniu nie pali tak samo, jak po napompowaniu paliwem. Warto odczekać, aż przekaźnik cyknie i dopiero. Nie zawsze będzie odpalał od dotknięcia.
Dokładnie, plus lekko zapchany filtr i jest jak jest. BTW bardzo krótko kręcisz rozrusznikiem.
-
Ja jak zapalam swojego Rovera po "bzyknięciu" pompy to też dosłownie dotykam kluczykiem do końca i chodzi, ale zaraz po zgaszeniu silnika trzeba przytrzymać. I też mam filtr paliwa do wymiany, bo nikt go od fabryki nie tykał (a już 43kkm nalatane).
-
d razu po zgaszeniu nie pali tak samo, jak po napompowaniu paliwem. Warto odczekać, aż przekaźnik cyknie i dopiero. Nie zawsze będzie odpalał od dotknięcia. :P
Bardzo krótko kręcę bo przez cały zeszły sezon tak odpalał, sam byłem ze znajomymi pełen podziwu bo odpalał genialnie, dosłownie jeden obrót rozrusznika.
Zacznę od wyczyszczenia kopułki, wymiany filtra paliwa, naładowania porządnie akumulatora, przeczyszczę mase i klemy, zobaczymy....
Jednak nie wyjaśnia to nie chęci do odpalania na ciepłym silniku, czasem trzeba z 4 razy kręcić, na zimnym - czasem też zastrajkuje i nie odpali, prędzej się rozładuje akumulator niz odpali :/
-
Tam na filmiku wg mnie całkiem normalnie odpala :d mój też raz odpala z kopa, innym razem trzeba zakręcić... przyzwyczaiłem się i nie szukam firanek w dupie :P jak przestanie odpalać to bede szukal usterki :)
-
No tak, ale czasem ma tak że na zimnym w ogóle nie odpali, na ciepłym też... albo trzeba naprawdę z 5-6razy dłuugo kręcic.
-
A u mnie tak się zrobiło po tych mrozach w lutym, strasznie ciężko odpalał, wymieniłem cały zapłon i komputer, i nic. Aż rozebrałem rozrząd i się okazało , że małe koło rozrządu jest tak wyrobione masakrycznie, że dziwne , że jeszcze jeżdził. Objawy to również strzelanie w tłumik podczas hamowania silnikiem, i oczywiście spadek mocy tak , że na 5 wcale nie miał siły do przyszpieszania.
-
no nie, tutaj to chdozi jak brzytwa ostatnio 170 bez zająknięcia wskoczyło na autobahnie ;)
-
Podziałałem dzisiaj. Założyłem nowy filtr paliwa, potem zajrzałem do kopułki i tam szok. Kopułka miała popękane mocowania i ściśnięta byla trytytką... eh... nie bede komentować . Wywalilem to, wzialem z drugiego sprawnego roverka kopulke i palec, wyczyscilem zalozylem. Do tego wczesniej zalozone nowe kable WN.
Wnioski?
Odpala już za każdym razem, i podczas kręcenia a nie po puszczeniu kluczyka, to jest nie wątpliwa zmiana na plus. Dalej jednak trzeba kręcić dłużej. Wychwyciłem chyba przyczynę, podłączałem pompe paliwa na krótko co by filtr paliwa zapełnić co by nie tracić akumulatora na zbędne krecenie. Zauwazyłem że juz na pelnym filtrze, zanim pompa poda cisnienie na wylocie mija pewien czas, wcześniej sikało mocniej i szybciej. Na dniach zrzucam bak i zmieniam pompe na tą z roverka ktory palil idealnie, jeśli to nie pomoże to mam już dość...
Filmik aktualnego odpalania:
http://youtu.be/Ky9om-y3Rug
A dążę do tego:
http://www.youtube.com/watch?v=u2gdoU9Ox6g
Pompę też przekładam z rovera który palił na pół obrotu ;)
Zanim ją wymienie, wykonam prosty test, odpalę auto normalnie, a chwilę później z pompą włączoną cały czas [podam jej zasilanie prosto z aku], ciekawe co się stanie :)
-
Czemu bijesz roverka po liczniku ? ;p pewnie sie obraził i dlatego nie odpala :]
-
Bo potem by bylo ze odcinam na 70*C :P a po prostu wskazowka sie przywiesza ;p
Przetestuje jutro tą pompe paliwa, jak bedzie ok na caly czas załączonej to zmieniam i chyba będzie po problemie :)
Może się obraził dlatego że usłyszał że sekwencje dostanie :/
-
W moim od dłuższego czasu też jest problem z odpaleniem.Już się do tego przyzwyczaiłem.Nie pomogła wymiana CPWK na nowy.Obrotomierz podczas kręcenie podnosi się zawsze.U mnie jest taki patent, że jak nie odpali za pierwszym razem, to można go piłować i nic.Czasem próbuje zaskoczyć , potelepie silnikiem chwilę i zgaśnie.Jedynym sposobem na uruchomienie silnika, jest poczekać jak odbije przekaźnik, i dopiero można go uruchomić po chwilowym kręceniu.Zanim dopadła go ta przypadłość palił dokładnie z półobrotu, niezależnie od pory roku.Musiałem już zrobić remont rozrusznika przez to kręcenie.
Zanim ją wymienie, wykonam prosty test, odpalę auto normalnie, a chwilę później z pompą włączoną cały czas [podam jej zasilanie prosto z aku], ciekawe co się stanie :)
Też tak zrobiłem w chwili gdy kręciłem i nie odpalał, podłączyłem pompę paliwa na krótko , i też nie odpalił.
-
Kolego Roverek ja wymieniłem zrobiłem:
pompa paliwa [inna, mimo że ta byla sprawna]
wymiana kopułki [na używaną ale sprawną] + czyszczenie
wymiana palca na inny, + czyszczenie
nowe kable WN
nowy filtr paliwa
wyczyszczone zostały świece [z tego powodu iż mają dopiero 2-3k km]
reset przepustnicy
czujnik położenia wału korbowego wyczyszczony
Problem z odpalaniem dalej był, zalałem pół baku, przegoniłem auto w trasie 200km już po połowie tego zaczął normalnie odpalać, a po dojeździe do domu odzyskał pełną sprawność jeśli chodzi o moc [dopiero po odmuleniu zauważyłem że nie miał pełnej mocy]. Polecam podziałać i mieć spokój. Aktualnie w każdym momencie odpala na pół obrotu dosłownie :)