FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Car Audio => Wątek zaczęty przez: michal17abc w Czerwiec 13, 2012, 17:21:16 pm
-
Witam. Mam taki problem, aby nic nie pochrzanić pisze tutaj, żeby się upewnić.
Mianowicie mam kondzia 1F i kolega od którego kupiłem mówi ze przed podłączeniem trzeba ładować najpierw dać minus od aku do kond a potem na + ładować aż żarówka zgaśnie. i po takowym manewrze można podłączyć pod wzmacniacz. czy taka kolejność jest poprawna? czy mogę odrazu pod wzmaka podłączyć i naładować dopiero kond?? dodam że kond ma remote do podłączenia i też będzie podpięte.
Czekam na opinie która jest lepsza:D bo nie chce się wysadzić w powietrze :D
-
spoookojnie :) nie wysadzisz sie :D :D najpierw naladuj tak jak lektura pisze, nastepnie wyjmij bezpiecznik co na kablu jest(bo mam nadzieje ze dales) i podepnij + i mase, i rem. wsio podoscikaj, poprowadz przewody do wzmaka. jak bedziesz mial juz porobione, wsadz bezpiecznik w obudowe, i jeeebutnij basem
-
a naładować można z bezpiecznikiem?? czytałem ze to nie wadzi. Bezpiecznik 30A chyba mam w tej obudowie.
-
to bez znaczenia, mozesz z bezpiecznikiem.
-
Kond działa. Styki przeczyszczone :D bassem łupie...
-
no i tak ma byc :D :D