FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: Lukasz_FSO w Październik 24, 2012, 20:56:54 pm
-
Hej. Zauważyłem pewny, mało przyjemny objaw. PO przekroczeniu 2,300obr zaczynają pukać szklanki-hydropopychacze zaworów. Proszę podpowiedzcie, czy czeka mnie niezbędna wymiana czy można w jakiś inny sposób je uspokoić? Przyznam, że jest to mocno irytujący dźwięk <uoee> Przebieg auta to 98,000km.
Pyt.2: gdzie znajdę numer silnika w Caro+ gsi '01r.?
-
napewno szklanki a nie panewki?
na jakim oleju to jeździ?
bez wymiany raczej cięzko uspokoić hydropopychacze
-
Raczej szklanki, ale... <mysli>
W jaki sposób odróżnić dźwięk panewek od hydrauliki? Ew, jak zdiagnozować stan panewek?
-
http://www.youtube.com/watch?v=6DX4LfwoA0E - popychacze
http://www.youtube.com/watch?v=p0ACyJgyWPM - panewki
porównaj
stan panewk zdiagnozujesz poprzez rozłożenie silnika.
-
luz zaworowy jest taki bardziej dwieczny ,a panewek to takie mocniejsze uderzenia,
tak jak na tych filmikach ,z ta roznica,ze jeden zawor klepie wyrazniej ,a jednak mniej uderzajaco (tak bardziej cykajaco),
no a panewki zazwyczaj wala pojedynczo,
za jakis czas ie przekonam ,czy wszystkie panewki na raz graja jak popychacze
popychacze klepia od wolnych obrotow - dziwne,zeby zaczely dopiero przy 2300rpm
-
popychacze klepia od wolnych obrotow - dziwne,zeby zaczely dopiero przy 2300rpm
dokładnie, najbardziej słyszalne w zimę parę sekund po odpaleniu jak stoi samochód nie używany przez kilka dni.
-
jak stuka po odpaleniu to popychacze, jak po rozgrzaniu silnika to panewki.
-
Siemka, dzięki za odpowiedzi. To klepanie słychać nie zależnie od temperatury silnika i tylko od 2300obr. Jest to bardziej głośne cykanie niż klepanie metaliczne. Patrząc na filmiki stawiam że to zawory, poza tym podobnie "gra" silnik 125p lub Poloneza SLE :] . Cykanie jest mocno drażniące i muszę się tego pozbyć. Pytałem w sklepie i jedna szklanka to koszt 60zł. Ale chyba trzeba rozbierać cały silnik aby je wymienić, prawda? Tak czy owak będę na 10.XI pod FSO i chętnie udostępnie komuś do diagnozy ;-)
-
http://allegro.pl/popychacz-popychacze-polonez-1-6-mpi-hydrauliczne-i2673571892.html
http://allegro.pl/nowy-popychacz-popychacze-hyd-polonez-1-6-mpi-i2725683217.html
-
Nie trzeba rozbierać całego silnika. Trzeba zdjąć głowicę a to pół silnika :P Warto tez zweryfikować stan wałka rozrządu.
-
Możesz spróbować podkręcić każdy zawór o jakies 1/2 obrotu, może jeden obrót, a po regulacji kręcić silnikiem (za koło pasowe)i ustawiać na ostro (na krzywce każdy zawór przez jakiś czas), aby wycisnąć z nich olej, coby nie podpierał zaworów (ale pewnie nie będzie podpierał). Sprawdź, czy po takiej akcji każdy popychacz się trochę cofa i odpalaj, Powinny sie popychacze napełnić olejem, może przestanie stukać. Po akcji warto sprawdzić ciśnienie sprężania, czy się zawory zamykają.
Może też walić klawiatura. Rozebrać całość, oski odwrócić o 180 stopni i złożyć.
-
z tego co wiem, to u mnie przy 220tys przebiegu po przekroczeniu 2300-2500 obrotów do 3000 było słychać klepanie panewki, panweka nie musi od razu bić jak oszalała. Hydro szklankę słychać na niskich. i ten dźwięk rośnie z równo z obrotami, a jak trzymasz na luzie na 2300 to gra?
-
Witam ponownie. Kilka nowych informacji:
- Zrobiłem dokładne płukanie silnika i zalałem olej Liqui Moly 10W40 MoS2. Cykanie szklanek całkowicie ustąpiło. Okazało się, że olej którym był napełniony silnik jest stary i przepalony.
- Dziś byłem u gazownika celem przeglądu i serwisu instalacji LPG. Ów pan, twierdzi że słychać już dobrze panewki silnika. Faktycznie- przy schodzeniu silnika z obrotów na luzie w pewnym krótkim zakresie obrotów słychać z silnika głośny metaliczny stukot, tak jakby ktoś wsypał garść nakrętek do cylindra. Grzechot ten słychać też w czasie jazdy na 2 i 3 biegu w momencie kiedy przy 3000-3500tyś obr delikatnie odejmę gazu. Czyli czeka mnie najprawdopodobniej wymiana panewek. Pytanie tylko: czy szlifować przy tym wał? Czy do wymiany wystarczy zdjąć miske czy trzeba wywalać silnik? Jakie panewki najlepiej kupić?
- Po przejażdżce kolegi GSI stwierdzam ewidentnie że moje auto nie ma mocy. W sumie na LPG nie przekracza 130km.h a jak jest wiatr to do 110km.h ma spory problem dociągnąć. Przyśpieszenie jak GLI Bosch. Na benzynie to samo. Jego Polonez do 140 ciągnie jak głupi, do 160 się rozpądza... Czyżby wałek rozrządu powiedział "bye"?
Dziwi mnie bardzo bardzo mocno, że takie poważne usterki mam przy przebiegu 98.000km. Chyba z Polonezem czas się pożegnać... :( ;-|
-
No coż, widocznie komuś wystarczyło tyle żeby dać w kość temu silnikowi ;] Jak buda się trzyma to nic innego, jak kupić zdrowe OHV i podmienić ;p Koszt silnika jest minimalny, jak się boisz tych ze szrotów to tutaj pojawiają się ciekawe oferty, bo co drugi swapuje na rovera. Daj ogłoszenie w dziale giełda, na pewno coś się trafi w okazyjnych pieniądzach ;) Na pewno taniej niż remont tego co masz ;p
-
moje auto nie ma mocy. W sumie na LPG nie przekracza 130km.h a jak jest wiatr to do 110km.h ma spory problem dociągnąć. Przyśpieszenie jak GLI Bosch
no sorry ,ale moj bosch na gazie wskasowka 160 dotykal ,wiec teraz to bys chcial miec przyspieszenie jak bosch :p
panewki moze ze 100pln kosztuja ,a moze mniej ,szlif gora 150pln ,ale szlifowac trzeba pod panewki ,bo straszny szajs produkuja,
walek da sie sprawdzic bez wyciagania z bloku (do panewek lepiej silnik wyciagnac)
ale najprosciej i w sumie taniej kupic dobry,silnik od sprawdzonego czlowieka - mysle,ze za 400pln mozna juz cos ladnego dostac ,a to tyle co dwa wahacze do jakiegos innego samochodu (na pewno tyle co jeden amortyzator do Kappy)