FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: MroziuFSO w Listopad 06, 2012, 21:30:14 pm
-
witam dzisiaj w moim poldku na wolnych obrotach slyszalem takie stukanie jakby nastepstwo lekkiego typowego dla ohv klekotu zaworów... jakby postukiwanie rowne z obrotami silnika.
-
ok, ale o co chodzi?
-
martwie się czy to nie symfonia panewek ;)
-
A jak się rozgrzeje to stuka nadal czy ustaje?
Który rok poldka?
-
rok poldka 95. Raz sobie stuka raz nie ;) nie wiem poprostu moze ten typ tak ma...
-
No ale jak odpalasz jest zimny to stuka? Czy może jak się rozgrzeje? Jak dodasz gazu na zimnym to stukotanie ustepuje? Opisz cos
-
tak jak dodam gazu to stukanie zdecydowanie ustepuje. Tak sie dzieje tylko na wolnych
-
moim zdaniem na 90% hydropopychacz, panewki ze wzrostem obrotów tłuką coraz bardziej.
-
moim zdaniem na 90% hydropopychacz, panewki ze wzrostem obrotów tłuką coraz bardziej.
No w moim roverku właśnie panewki cichły na wyższych obrotach, a w sumie na trzeciej korbie wlazła jedna na drugą ("zboczuchy" hehe)
-
tak jak dodam gazu to stukanie zdecydowanie ustepuje. Tak sie dzieje tylko na wolnych
Odpowiedz wkoncu czy jak jest zimny to stuka czy jak cieply :D
moim zdaniem na 90% hydropopychacz, panewki ze wzrostem obrotów tłuką coraz bardziej.
Również tak mysle. Jeśli tak się dzieje na zimnym to jak najbardziej masz racje. Olej jest gesty i nie dochodzi dlatego klepie.
-
moim zdaniem na 90% hydropopychacz, panewki ze wzrostem obrotów tłuką coraz bardziej.
Również tak mysle. Jeśli tak się dzieje na zimnym to jak najbardziej masz racje. Olej jest gesty i nie dochodzi dlatego klepie.
Z tego co wiem to w 95 roku raczej nie było hydropopychaczy.
-
Z tego co wiem to w 95 roku raczej nie było hydropopychaczy.
Czyli że wystarczy wyregulować zawory żeby ustalić co jest przyczyną... Zdaje się że interwał regulacji zaworów wynosi ile... 20 czy 40 tys?
-
"Uwaga! Regulacji zaworow nie wykonuje sie w silnikach z popychaczami hydraulicznymi, ktore byly montowane w samochodach Polonez Caro w okresie od sierpnia do listopada 1995 roku."
Krzysztof Trzeciak
-
czyli chyba ten typ tak mial :D nie wiem czym to bylo spowodowane ale czasem tak sobie postukiwał
-
Pany ale to jest rover a one chyba wszystkie były na hydrze,ja bynajmniej za całej mojej kariery zawodowej nie spotkałem sie by ktory rover miał regulacje na płytkach druga sprawa tam jest wogole debilnie rozwiazane naolejanie popychaczy tzn kanały lecą przez dzielony dekiel wałków rozrządu ktory jest osadzany na silikonie i wystarczy ze w kanał wpadnie kawałek silikonu albo jakiegos dziadostwa lub nawet silikon uszczelniajacy sie wykruszy i juz jest lipa
-
ja akurat mówię o ohv, którą miałem do niedawna :D roverka mam moze z tydzień czasu :)
-
aa no to sory to w takim razie dekiel w gore i szczelinomierz w dłon, tylko pytanie co tam rzeczywiscie jest czy na zwykłym popychaczu czy juz hydra
-
auto juz sprzedane a stukanie samoistnie ucichło <co> wiem ze tak jest UPG do roboty wiec moze przez to sobię postukiwał... a z czego mówił poprzedni właściciel zawory były niedawno regulowane.. choc nie wiem ile w tym prawdy ;)
-
Podepnę się, a stukanie (szatkowanie) jak się silnik rozgrzewa, jest ciepły co to takiego może być? Najbardziej słyszalne jest jak auto rozpędzam i jak zaczyna łapać temp tak od 50 stopni. OHV oczywiście, zawory regulowane i nie pomogło, może to być UPG?
-
Dołączam się do pytania.. dziś rano jak jechałem do pracy wszystko było ok ale przed chwilą jak odpaliłem auto pod zakładem zaczeło niemiłosiernie stukać w raz ze wzrostem obrotów coraz głośniej i od 50*C zaczyna powoli cichnąć.. czy to panewki? :( dodam , że poprzedni właściciel robił kapitalny remont silnika 15 tys. km temu i pluje olejem z odmy i korka oleju...
-
gdzie robil ten remont , u Moto Doktora ?
-
Nie mam pojęcia poprzedni właściciel mam na myśli osobę , która sprzedała go mojemu dziadkowi a właściwie zamieniła się za caro 1.6 95r. gdybym znał gościa , który wyrządził temu pojazdowi taką krzywdę nie wiem czy bym za siebie ręczył.. mój dziadek sie nie dotykał bo polonez mu służył do przewożenia drzewa oraz materiałów budowlanych na przyczepce. Chcę uratować ten egzemplarz mimo , że wielu powie "kup całego poloneza za 500zł" jeśli są tacy mądrzy niech mi znajdą Atu / Caro plusa za 500zł chętnie kupie jako dawce
-
Nie to nie panewki, a raczej hydropopychacze.
-
Gdyby nie pluł tym olejem było by super , będę wymieniał elastyczne przewody hamulcowe przy zaciskach z przodu i musze wymienić końcówki drążków.. mogę mieć duży problem z odkręceniem przewodu elastycznego od miedzianego? Jest jakiś konkręty i niezawodny sposób na nie zepsucie tego rozwiązania?
-
Klucz
(http://www.przewody-hamulcowe.pl/97-143-large/klucz-do-przewodow-hamulcowych-8-10-yato.jpg)
-
Okej dziękuje za rade gdzieś taki klucz u siebie widziałem :D mniejsze ryzyko , że klucz obróci się na nakrętce :P
-
a jak już objedziesz nakrętkę to szczypce morsa, albo francuz cię ratuje.
-
A ja mogę polecić coś takiego niejeden przewód z obrobioną nakrętką poruszył, dzięki temu że się na niej zaciska.
http://www.automot.pl/sklep/68-thickbox/klucz-uniwersalny-plaski-10-22-mm.jpg
-
Okej dziękuje za pomoc :) Pozdrawiam