FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Bocian_s#313 w Marzec 22, 2013, 13:24:45 pm
-
Na początek filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=wq-DS79V0oI&feature=youtu.be
Teraz wyjaśnienie. Jak wiadomo mój borkostworek to jedna jeżdżąca rzeźba współczesna. Jak się silnik nagrzeje mam mały problem z obrotami po "muśnięciu" pedału gazu. jak widać na filmiku lekkie dodanie gazu powoduje ze silnik zamiast łagodnie opaść i ustabilizować się faluje aż do zgaśnięcia włącznie. Co ciekawe zjawisko to na LPG nie występuje (mimo że sekwencja). Na postoju silnik czasem szarpnie ale obroty trzyma dobrze w okolicach 900RPM.
Moje pytanie jest zatem takie czy w seryjnym roverze 1,4 też tak jest. Jak to wygląda u innych swapujących silniki rovera na większe...
-
Miałem odwrotnie :d Lekko falowały miedzy 700 a 1200 a jak sie ruszyło gazem to sie stabilizowały na 1000. TPS podmień albo zobacz wtyczkę. Zanim wiązkę zmieniłem to miałem wtyczkę że jak troche szarpło silnikiem to nie łączyło.
-
Zdejmij wtyczkę od TPSa i zobacz czy się przypadkiem wilgoć do styków nie dostała (mogło zaśniedzieć i opór dla prądu jak znalazł), to się zdarza mimo tego że te złącza są ponoć hermetyczne.
Jak nie to podmiana tps.
-
U mnie jest prawie identycznie na ciepłym. Czasem tak spada, że gaśnie...
-
Rozebrać krokowca, wypolerować i przesmarować trzpień. Przy wsadzaniu silniczka ustawić tak by zębatka była na środku tego wystającego fragmentu mimośrodu (http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=mJtFHTN-EFI - tutaj, jak widać było delikatnie przestawione). Przy nagrzanym silniku poluzować kontrnakrętke przy dźwigni przepustnicy i kręcić delikatnie śrubką co chwile lekko przegazowywując i sprawdzając czy opada z obrotów jak należy. :)
-
U mnie przyczyną okazały się styki w kostce silniczka krokowego, były luźne i słabo stykały. Początkowo falowanie i gaśnięcie przed skrzyżowaniem, później już nie mogłem utrzymać auta na obrotach. Dodatkowe informacje: przepustnica była wyczyszczona i dobrze wyregulowana, sterownik silnika nowy.
-
ustawienie zębatki względem mimośrodu przy składaniu krokówca nie ma znaczenia, testowalem różne ustawienia tego wynalazku... po przekręceniu zapłonu zawsze ustawiał sie tak samo...
-
Wyczyściłem dzisiaj kostki obie przy przepustnicy i jakby nieco lepiej jest. :)
-
Takie szybkie pytanie, ile obrotów powinno być w 1.4 na ciepłym silniku?
-
Mniej więcej 900. Nietykany obrotomierz Plusowski wskazuje deczko przed 1000. :)
-
Mniej więcej 900.
Dokładnie, jak się bawiłem i ustawiłem na około 800, to niby chodził, ale lekko rzucało silnikiem po komorze...
-
E no to wypadałoby podregulować bo jednak obroty na poziomie ~750 przy 90 stopniach to maławo. :D Trza się tą śmieszną śrubką pobawić przy cięgnie gazu tam na przepustnicy (nie wiem jak nazwać ten element).
Dzieki za info.
-
niemalze przed 1000.. nie wiem u mnie nigdy nie było takiej sytuacji...
-
Kilka dni temu przetarłem styki TPSu i dogiąłem delikatnie blaszki. Efekt prac raczej był mizerny. Może minimalnie lepiej ale i tak zgasł przy dojeździe do skrzyżowania. Wczoraj poszedłem po bandzie i zmieniłem śrubkę od regulacji przepustnicy. Po dłuższej zabawie ustawiłem nieco za wysokie obroty i teraz na te 900RPM opada dopiero po chwili. Okazało się że oryginalna śrubka regulacyjna byłby za krótka. Chyba żeby przenieść nakrętkę kontrującą z drugiej strony. Kto wie czy to nie przez to że mam 1,8 a on może potrzebować nieco więcej powietrza na wolnych niż 1,4 przy tym samym ustawieniu silniczka krokowego. Dzisiejsza jazda z zimnym silnikiem zapowiada pozytywne rozwiązanie problemu. Jak przez następne kilka dni nic się nie zmieni to skręcę drugi filmik jak teraz się zachowuje silnik.
-
Ja stwierdzam, że u mnie regulacja tej śrubki załatwiła podobny problem.
-
No to wychodzi na to że chyba rozwiązaliśmy problem...
-
Trzeba było od razu mnie posłuchać. :P
-
Tia tylko przy seryjnej śrubce zabrakło by mi regulacji... Ale spoko. Ważne że narazie jest ok.