FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Ubłocony w Kwiecień 23, 2013, 20:41:21 pm
-
Tylna klapa wygląda tak, jak pod linkiem poniżej.
Samochód jak widać był radiowozem.
Tylna klapa jest zrobiona z laminatu z włókna szklanego z żywicą epoksydową.
Z racji tego, że jest uszkodzony jeden z zawiasów - klapa się nie zamyka (policjanci reperowali to jakoś niefachowo i lewa strona jest "dłuższa" niż prawa...)
Ma ktoś z Was pomysł jak to cholerstwo naprawić? Więcej fotek mogę wkleić jutro...
Link do zdjęć radiowozu:
http://www.mojalbum.com.pl/Album=BWTF6HWV
-
Uciąć co przeszkadza i zalaminować nowy zawias. Ponieważ tkanina szklana której użyjemy na nowym fragmencie, nie będzie połączona z tkaniną reszty klapy, można by dla pewności nawiercić dziurki i zszyć całość drutem który by następnie także zalaminować. Niestety rzeźba nieprzyjemna i trochę trudna, wymaga użycia maski z filtrami lakierniczymi oraz umiejętności zmatowienia i odtłuszczenia naprawianego elementu.
-
Banned, skąd Ty jesteś? Bo... wygląda na to, że wiesz jak się do tego zabrać....
-
A możesz dać konkretną fotkę tego uszkodzenia? Ja mam taką klapę i w niej zawiasy są przykręcane na śruby. Jak u Ciebie są mocowane?
-
W wheeler dealers był odcinek, jak ED naprawiał tylną klapę włóknem szklanym i żywicą. Nie pamiętam jakie to było auto, chyba jakiś renault.
-
Nie Renault, tylko moje drugie po Polonezie motoryzacyjne marzenie <lol>
Lepienie tylnej dokładki można obejrzeć tu: http://www.carvideos.eu/wheeler-dealers-2011-episodes/wheeler-dealers-2011-delorean-episode/
Coś mi świta, że z podobnych materiałów wykonuje się małe łodzie i kajaki. Ubłocony - jak nie dasz rady samemu, może w "biznesie okrętowym" poszukaj usługodawcy na taką naprawę.
-
Z kumplem kiedyś naprawialiśmy Niewiadówkę w której kosz na butle "wszedł" do wnetrza (oczywiście przez ścianę pod szybą) z powodu spotkania ze słupkiem :P
Kupiliśmy żywice epoksydową, utwardzacz, koc gaśniczy (włókno szklane), coś do odtłuszczenia - może być np. płyn do czyszczenia tarcz hamulcowych, lakier i troche papieru ściernego.
Ustawiasz i dopasowujesz złamane części jak powinny być (ustawiasz też elementy typu zawias), odtłuszczasz, smarujesz miejsce żywicą z utwardzaczem i okładasz warstwami włókna szklanego dbając by były nasączone żywicą... Możesz też "uzbroić" drutem jeśli ma być w "trudnym" miejscu pod zawias. Tak lepisz aż wyjdzie na kształt robionego elementu/powierzchni czekasz aż zaschnie, a potem zdejmujesz nadmiary materiału, wygładzasz i malujesz. Tyle w skrócie.
Robota w sumie nie aż taka trudna, ale wymaga cierpliwości.
-
Dziękuję Panowie za pomoc.
Jak się obejść z żywicą, to wiem, tylko problem polega na tym, że nie mam garażu w którym możnaby spokojnie popracować, a taka praca pod chmurą jakoś mi się nie uśmiecha...
Wieeeem, marudzę :)
Znalazłem w Łodzi (bom stąd) firmę która naprawia przyczepy i campery. Wpadnę do nich w poniedziałek i zapytam ile mnie to będzie kosztowało. Jeśli będzie drożej od pieniędzy, to znajdę garaż :)
Grzech#1938 - zrobię fotki i wstawię. Myślałem, że tylko ja mam taką klapę ;)
-
Jakby co, to mój kumpel naprawia przyczepy kempingowe do Poznania chwila moment autostradą ;-)
-
a taka praca pod chmurą jakoś mi się nie uśmiecha...
Jak przesadzisz z utwardzaczem to nawet nie zdążysz jej nałożyć zanim wyschnie, nie ma obaw.
żywice epoksydową
To się poliestrową robi akurat.
odtłuszczasz
dobrze jest jeszcze zmatowić
Coś mi świta, że z podobnych materiałów wykonuje się małe łodzie i kajaki. Ubłocony - jak nie dasz rady samemu, może w "biznesie okrętowym" poszukaj usługodawcy na taką naprawę.
To jest proste, tylko wymaga cierpliwości, pewnej skrupulatności i no wdychanie tego syfu grozi uszkodzeniem mózgu. Łodzie i kajaki robi się z waty szklanej i żywicy poliestrowej. Osobiście wolę używać plecionej tkaniny bo sama w sobie ma mocną strukturę. Z takiej tkaniny robi się maski do samochodów.
-
Panowie, damy radę. Znalazłem firmę w mieście łodzi która podjęła się zrobienia tejż naprawy.
Będę lżejszy o jakieś dwie stówki, ale chyba wolę zlecić to komuś kto z tego żyje, niż rzeźbić samodzielnie.
Samodzielnie to mogę sobie wyklepać na płasko garb w kufrze i wymienić zbiornik LPG. Jakoś bliższe mi takie klimaty, niż budowanie czegoś z maty szklanej i żywicy - jakakolwiek by nie była ;)
Ale dzięki za podpowiedzi!