FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Sławek#1978 w Kwiecień 27, 2013, 17:17:41 pm
-
Panowie, mam pytanko. Mam Caro w którym przerdzewiał prawy fartuch w okolicy kolektora wydechowego (i mocowania wahacza). Jak myślicie jak to naprawić? Wypiaskować i naspawać łatę?
-
Jeśli rdza nie spenetrowała dogłębnie blachy tzn nie ma dziur to możesz wypiaskować podspawać i zabezpieczyć. Jeśli są duże ubytki to trzeba ciąć, bo inaczej się jej nie pozbędziesz.
-
przecież widać, że wygniło na wylot. moim zdaniem pomysł z piaskowaniem ok. później wyciąć co trzeba i przyspawać łatkę.
-
przecież widać, że wygniło na wylot. moim zdaniem pomysł z piaskowaniem ok. później wyciąć co trzeba i przyspawać łatkę.
Wybacz, nie wiem dlaczego wyświetliło mi dwa te same zdjęcia (nr. 2) gdzie nie widać dostatecznie czy przegniło czy nie.
Wiec piaskowanie i cięcie i spawanie tak jak napisałem poprzednio
-
Mam ten sam problem,
I z bratem mamy rozwiązanie, wyciąć ten element zakonserwować i wstawić kawałek blachy kwasówki.
Tam zawsze będzie rdzewieć, bo tam ciągle ciepło zimno i blacha chodzi...
-
Tam zawsze gnije. Wyciąć i wstawić łatkę.
Myślę, że jakbyś korektor owinął bandażem termicznym to zredukowałoby o połowę przygrzewanie blachy w tym miejscu i ogólnie ciepło w całej komorze.
-
a można też przykleić lub wkrętami polapać maty termiczne jak w zachodnich autach na całej długości wydechu
-
to ja z innej beczki czy po odkręceniu kolektora ssącego i pompy wspomagania dojdę to tego miejsca nie chce misie wyciągać motorni. oryginalnie gsi teraz siedzi rover
-
jak się postarasz dasz radę