FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: CSR_GTI w Maj 05, 2013, 01:50:38 am
-
Chętnie wysłucham opinii kogoś kto to już przerabiał albo wie coś w tym temacie. Na razie widzę w tym same plusy ale jak to w praktyce wyjdzie nie mam zielonego pojęcia. Pewnie ktoś zaraz powie żeby jakieś webery szukać albo coś... ale z weberami i innymi cudami nie jest tak łatwo przy montażu no i cena. Pacjentem byłby polduś z roverem
Widze to tak: Uciachać kolektor kawałek przed miejscem na wtryski, gaźniki podłączyć jak w moto czyli na gumach. Te dwa wzmocnienia (powiedzmy stelaż) co na nich jest przymocowany kolektor ssący można wykorzystać żeby gaźniki sie lepiej trzymały. Odpowiedni kąt w sumie można dobrać jak sie w odpowiednim miejscu utnie kolektor lub ewentualnie troche można by na stelażu podciągnąć. W miejsca wtrysków jakieś rurki i trójniki połączyć w jedna żeby było wyjście na podciśnienie do serwa i do kompa. Komp regulowałby tylko zapłon.
Regulacja z tego co szukałem wydaje sie w miarę do ogarnięcia. Gaźniki dobiera się z 40-50% pojemności np z moto 900cc do silników 1.8 - 2.0. Gaźniki z ZX9 można już za 160zł dorwać. Pompa paliwa do gaźników 0.24 bar.
Największy plus tej operacji to było by pominięcie dużego kawałka elektroniki (w sumie wszystkie czujniki i nawet "krokowca"). Regulacja dawki ręczna a nie komputerowa - czyli ile paliwa potrzeba tyle możemy dostarczyć bez żadnego strojenia kompa.
W sumie idąc dalej w stronę wywalenia skomplikowanej elektroniki można pokusić się o zapłon na hallotronie to by sie regulowało go poprzez przestawienie kąta aparatu zapłonowego. Wałek tylko trzeba by było trochę przerobić żeby współpracował z takim aparatem.
Co tym myślicie?
-
myślę że to niezły pomysł. widziałem taki układ w eksploatacji. odpycha się potężnie, pali też. zastosowane w DF ze zwykłym silnikiem.
-
Myślę że bez sensu - Nie po to producent stworzył elektronika która wszystko robi za ciebie, po to że byś ty, przerabiał to na gaźniki- teoretycznie w porządku, musiał byś pamiętać aby je dobrze synchronizować. Samochód będzie wiecej palił i będzie znacznie bardziej obsługowy... a nie lepiej zastosować jeden podwójny gaźnik?
Poważnie mówisz???
-
synchronizacja gaźników nie stanowi dziś problemu. gaźniki są praktycznie bezobsługowe. raz ustawione działają bezawaryjnie przez kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, a więc lata.
-
pomysł ok, troche pracy napewno Cie czeka z dobieraniem dysz i synchronizacją oraz poprawnym wykonanie kolektora, ale jak to ogarniesz powinno śmigać aż miło, no i dzwięk bedzie powalał ;)
-
dokładnie jak wbr pisze te gaźniki się nie psuja, a co do regulacji to człowiek który nie widział tego na oczy wiadome że to magia a tak naprawdę każdy z prawdziwych motocyklistów umie to ustawić w ciągu 15min. Co do zapłonu możesz pomyśleć o zapłonie z CC900 na gaźniku. Czujnik położenia walu szczytuje sygnały z wału i wysyła do centrali a następnie na cewkę. Na necie są również dostępne sterówki którymi możesz robić mapę zapłonu, ewentualnie jak pisałem z CC900 w jakiś sposób wykorzystać. Sam myślałem żeby zrobić taka modyfikacje najpierw w ohv a później w dohcu ale święty megasquirtem bardziej skusił mnie :P
-
Nie po to producent stworzył elektronika która wszystko robi za ciebie
Czasem ta elektronika robi aż za dużo :P :d Weszła po to żeby spełniać coraz to ostrzejsze normy emisji spalin a nie po to żeby było lepiej ;)
Zastanawia mnie jeszcze kwestia ciśnienia paliwa. Czy regulator jakiś da radę z 3.5bar zrobić 0.24bar. Myślałem też nad takim czymś jak było w gaźnikowych VAG. Taka mała puszeczka co jak za dużo paliwa było to szło na powrót.
O takie coś:
(http://img13.allegroimg.pl/photos/oryginal/31/95/99/29/3195992992)
Czy jednak nic to nie da i pompę trzeba odpowiednią?
-
ja wlasnie tkaie cos montuje do borka na gazniku tyle ze montuje pompe paliwa GLI i do tego ten przelewik i ogien :)
-
ja wlasnie tkaie cos montuje do borka na gazniku tyle ze montuje pompe paliwa GLI i do tego ten przelewik i ogien :)
Daj znać jak się sprawuje ten przelew.
Ciekawe czy z 3ech barów też da rade zredukować nadmiar paliwa :d
Meczy mnie jeszcze kwestia dolotu zimnego powietrza ale chyba z jakiegoś airbox'a coś bede rzeźbił żeby pod stożek pasowało. Odcinka też by sie przydała - w tym wypadku pozostaje tylko odcinka zapłonu i albo rozpruty wydech albo smażenie kiełbasek z tyłu - chyba że ktoś coś wie jak to zrobić delikatniej :d
PS:
Jakby ktoś chciał sie też mocno napalić na taką modyfikację to polecam ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=UTIsmqGsf9Y
-
Nie gaźniki, a ITB powinno być :)
-
Nie gaźniki, a ITB powinno być :)
Gdzie powinno niby być ITB?
ITB to tylko 4 osobne przepustnice i nadal wtryskiwacze które dawakują według komputera. A gaźnik to gaźnik...
-
Ale wież mi że łatwiej zmusić komputer do zmiany dawkowania niż 4 gaźniki do równej pracy... Dodatkowo komputerem można zrobić MAPĘ albo kilka a gaźnik może mieć swoje lepsze i gorsze momenty w pracy silnika.
-
Ale wież mi że łatwiej zmusić komputer do zmiany dawkowania niż 4 gaźniki do równej pracy...
Nie oszukujmy się... nie podasz tak idealnie paliwa wtryskiem jak gaźnikiem. Chyba że na każdy cylinder komputer będzie liczył osobno. Gaźniki takie właśnie są - każdy cylinder osobno, ile potrzebuje tyle sobie zassie. Grunt to dobrać dysze i wyregulować.
Gorsze momenty w pracy silnika to może mieć jedynie wtrysk o czym w sumie jest jakieś 15% lub więcej postów na tym forum. Gaźnik jedynie na zimnym może być problemowy... ale jak wiadomo tego silnika na zimno się nie katuje.
Gaźnik zmuszę do zmiany dawkowania kilkoma kluczami we włąsnym garażu a na komputer jaki tam masz ten łatwiejszy patent?
-
google nie bolą.
http://www.youtube.com/watch?v=ZX6F8rOGg60