FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Adampio w Czerwiec 07, 2013, 19:21:29 pm
-
W ciągu ostatnich trzech lat (góra 10kkm przebiegu) wymieniłem już trzy regulatory. I to te "dobre" bo polskie i z brązowym paskiem.
Przez poprzednie 13 lat (mam Poldiego od nowości, przebieg 115 kkm) padły tylko dwa.
No i znajomy (dobry!) elektryk samochodowy postawił tezę: za blisko kolektora wydechowego i przydałoby się alternator lub chośby sam regulator czymś osłonić.
Jest jakaś korelacja czasowa tych padów z wymianą kolektora (robił to mechanik bez mojego nadzoru i mógł czegoś nie założyć). Dodatkowo od 4 lat mam na lewym słupku woltomierz i szybciej wyłapuje wszelkie problemy z ładowaniem.
Ma ktoś z Wiedzących jakąś koncepcje czemu tak padają mi te regulatory?
-
Nie wiem co miałeś na myśli wytłuszczając "wiedzących" ale opisywaliśmy na forum kiedyś tego typu przypadki.
O proszę tu: http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=9687.0
-
Na wydechowym kolektorze jest jedna osłona z góry tylko, na altku nie stwierdziłem jakiś nadprogramowych osłonek.
-
W starym alternatorze nie ma problemu, bo regulator jest elementem oddzielnym i można go przenieść-ja tak robiłem-dłuższe kable i regulator na fartuch (tak jak przy starym mechanicznym)
W nowszym może być problem z jego przeniesieniem, ale też da się to zrobić, jak się przerobi.
Jednak z tego co obserwuję, to straszny badziew te plusowe. W roverze, gdzie sytuacja z umieszczeniem alternatora i regulatora jest analogiczna nigdy mi się to nie stało (nie mam osłonki)
-
jedyna wada alternatora 70A jest regulator napiecia wytrzymujacy ~80kkm,
u mnie drugi juz zrobil 90kkm ,wiec co jakis czas profilaktycznie sprawdzam napiecie,
jezeli regulatory czesto ,a 3 w przeciagu 10kkm to bardzo czesto ,to raczej cos nie tak z ich montazem
-
,to raczej cos nie tak z ich montazem
Co masz na myśli? Błąd montażu czy błąd konstrukcji?
-
Podejżewam że gdzieś jest zwarcie do masy dlatego pali regulatory
-
3 w przeciagu 10kkm to bardzo czesto ,to raczej cos nie tak z ich montazem
Montaż jak montaż, dwie śrubki i dwa konektorki. Co prawda montuje na macane, bo nie ruszam alternatora ,ale na moje oko nic nie da się zrobić źle.
Podejżewam że gdzieś jest zwarcie do masy dlatego pali regulatory
Jeśli już to coś w obwodach "po stacyjce" bo na postoju aku utrzymuje napięcie (kreci rozrusznikiem) do miesiąca.
Gdzie mam szukać? Mam amperomierz do 20A to mogę pomierzyć to i owo
-
No tak ale zwarcie gdzieś Ci się robi podczas ładowania, regulatory są strasznie delikatne i byle zwarcie je może spalić. Jeśli masz gdzieś przetarty przewód i pod wpływem temperatury i drgań styka Ci do masy to już masz zwarcie. Kilka takich zwarć i regulator mówi do widzenia. Z drugiej strony należało by wyjąć alternator i zobaczyć co się dzieje z komutatorem, diodami i w jakim stanie są przewody. Możesz sprawdzić czy są ciepłe czy zimne.
-
Odgrzebię własny watek bo sprawa zwarcia sugerowana przez @bear2493 coraz bardziej prawdopodobna. <blee>
Nowy (czytaj regenerowany) alternator tez padł, i po zamontowanu trzeciego (także regenerowanego ale z innego źródła) przypadkowo trafiłem na poszlakę zwarcia powiązanego jakoś z ogrzewaniem tylnej szyby.
Na biegu jałowym (<1000 obr.) i światłach mijania napięcię prawie 15 V (prawie bo odczyt na akcesoryjnym woltomierzu wewnętrznym z nieliniową skalą,
o takim: (https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTc3xr83BKALaAu_JeWnzZ04bb2AUtgrTNSzXHdtLgIZmXH2NEqYQ)
Jak włącze dodatkowo przednie halogeny to napięcie spada poniżej 13V ale jak depne gazem do 1500 obr. to wraca prawie do normy (ponad 14V).
Jak włącze zmiast halogenow tylną szybę to po chwilowej zwłoce napięcie płynnie (nie skokowo, jak przy migaczach czy halogenach) spada dobrze poniżej 13 V i depniecie nawet do 2000 obr daje wzrost napięcia do poziomu ok. 13V.
Ale z kolei jak sie wyłączy swiatła, a wlączy szybe to na biegu jałowym napięcie jest takie sam jak przy samych swiatlach.
Totalna masakra (lekko ponad 12 V) następuje jak sie przy swiatłach wlączy i halogeny i szybe ogrzewaną, nawet gazujac do 2000 obrotow, ale jak sie tę szybę wyłaczy to napięcie wzrasta.
Przy włączonej szybie po zahamowaniu zgasł mi dwa razy (tłumaczę to dodatkowym poborem prądu przez światła stopu przy minimalnych obrotach)
Wiem, że mogę zdjąć konektorki z szyby i jak bedzie tak dalej to winić wiązkę i okolice włącznika ale nie chce tak w ciemno grzebać i bardzo prosiłbym o sugestię jakiegoś szerszego planu poszukiwań <mysli>
-
Wiązka się mogła przetrzeć w miejscu, w którym przechodzi przez otwór w nadwoziu i dalej wędruje do klapy tylnej. To dość często spotykana usterka.
-
U mnie jest inna ciekawa rzecz.
Jak silnik jest zimny to wszystko jest ok, ale jak sie rogrzeje iprzekraczam 3000 obr/min to zapala się kontrolka ladowania i jak tylko mam mniej obrotów to gaśnie.
-
Jak dojść do regulatora najłatwiej? (abimex 1995)
-
Jak dojść do regulatora najłatwiej? (abimex 1995)
wyjąc alternator........
albo z kanału odkręcić.
-
Normalnie od góry też się da ,aż dwie śrubki i dwa konektory.Tylko niech kolektor przestygnie