FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: fsorover w Wrzesień 17, 2013, 07:56:20 am
-
Na wstępie wszystkich witam :)
Problem mam taki ze w moim roverze 1.4 sama benzyna brakuje mu mocy i nie przyspiesza jak nalezy, potrafi jechac wszystko ładnie te 100km/h i przy wyprzedzaniu jak redukuje z 5 na 4 to brak mu mocy jakby paliwa nie dostawał, lecz pompka została załozona ze sprawnego jezdzącego dobrze rovera i dalej to samo jest, przewody po wymianie, swiece NGK symbol cos 6ES. Bardzo prosiłbym o pomoc szukałem lecz nic takiego nie znalazłem
-
to zmień jeszcze palec i kopułkę. coś szczególnego sie dzieje gdy mu depniesz ? obrotomierz skacze ?
-
Obrotomierz nie skacze, po prostu jakby mu paliwo nie dochodziło bo całkowiecie zwalnia a czasem po prostu przerywa i jedzie dalej. Robie tez czasem tak jak nie chce jechac to wciskam sprzegło tzw przygazówka i pozniej jedzie dalej normalnie
-
Obstawiam że to wina zapłonu, a jak po wymianie palca i kopułki nie pomorze to możliwe że tę starą/nową pompkę zepsułeś. Ona bardzo lubi się palić przy niskim stanie paliwa.
-
Regulator ciśnienia paliwa. Odepnij wężyk od podciśnienia od regulatora i próbę zrób.
-
A może małe koło na wale się wyrobiło i dlatego czasami brakuje mu mocy a czasami jedzie normalnie, bo jak ustawi się na znakach to jest dobrze a jak kólko sie przesunie to zamula bo znaki się nie pokrywają. Czyli najpierw zobacz czy śruba na wale jest może poluzowana, czyli z łatwością można ją odkręcić, jak tak to napewno małe koło wyrobione jest.
-
Kopułka palec wymieniony dalej to samo, co do regulatora cisnienia paliwa to nie bardzo wiem o co chodzi z tym?
-
Regulator jest na końcu listwy wtryskowej przykręcony dwoma wkrętami pod klucz chyba 8. Ma połączenie z kolektorem rurką gumową z której bierze podciśnienie i zależnie od jego wartości upuszcza paliwo powrotem do zbiornika.
Możesz sprawdzić jeszcze czy map sensor nie robi jakiś problemów (rurka idąca do kompa). Podmiana kompa powie czy map jest ok.
-
Podmiana kompa nie pomogła, wczoraj zauwazyłem ze do 2tys/obr jedzie potem nie jedzie czyli dławi sie i jakby miał z 50koni i potem od 5tys/obr znowu chce jechac jak nalezy. Ale tak było jakis czas bo potem znowu cos mu odbiło i nie chciał jechac, dzis ogarne to podcisnienie paliwa
-
Rozrząd masz na znakach ?
Podmieniłbym też TPS albo całą przepustnicę.
Sprawdziłbym też CPWK.
-
nie sprawdzałem rozrządu, zaraz pojde to oblukac, TPS??
przepustnice mam skad to moge podmienic
co mam odpiac przy tym regulatorze cisnienia paliwa?
http://imageshack.us/photo/my-images/43/q89p.jpg/ (http://imageshack.us/photo/my-images/43/q89p.jpg/)
http://imageshack.us/photo/my-images/546/hsfv.jpg/ (http://imageshack.us/photo/my-images/546/hsfv.jpg/)
w jaki sposób moge sprawdzic czujnik połozenia wału?
-
Masz katalizator? Może się wykład rozsypał i zapycha rurę. W reg. ciś. paliwa odepnij ten czarny wężyk który idzie do kolektora ssącego, możesz go zaślepić żeby nie łapał lewego powietrza, ale nie koniecznie. W wężyku nie powinno być paliwa. Po odpięciu spróbuj go przegonić.
-
Kata brak, puszka jest.
A więc tak po odłączeniu tego przewodu od kolektora ssącego i zaslepieniu go na zimnym zapier... jak głupi az miło by było tak jezdzic (tzn troszke pochodził zanim dostał porządnie) lecz po nagrzaniu nadal jest tak ze nim szarpie ale jechał juz lepiej niż wcześniej
-
A po nagrzaniu pali na dotyk czy musisz troche pokręcić ?
-
pali na dotyk
-
W zasadzie u mnie efekt był podobny, dziura w obrotach około 3krpm. Wymieniłem TPSa na inny zresetowałem kompa i dałem mu podchodzić do pierwszego włączenia wiatraka bez ruszania. Dziura zniknęła ale nie do końca jestem przekonany czy to pomogło, czy może wtryski się rozruszały od jeżdżenia (fura głównie stoi i błyszczy).
-
Niestety dalej to samo :(
Jutro wymienie mu zbiornik paliwa, potem moze sie czepie wtryskiwaczy.
zamieszczam filmik jak on jedzie bieg jest 3 moc traci sam z siebie nie puszczam gazu
http://w595.wrzuta.pl/film/4ClxzxW8xgz/polonez_1.4_brak_mocy (http://w595.wrzuta.pl/film/4ClxzxW8xgz/polonez_1.4_brak_mocy)
-
Wiem ze nie powinienem pisac post pod postem ale chce jakos to rozwiazac i zeby było widac ze swiezo dodałem.
Tak więc odłączyłem mu sonde i jest tak samo jak z podłączoną, czyli ze co sonda uszkodzona czy tak ma byc?
-
No to jak jest tak samo jak było, czyli to nie sonda.
-
To jak podmieniałeś tego TPS-s/przepustnicę??
Doprecyzujmy jeszcze problem występuje tylko na zimnym/ciepłym czy temperatura silnika nie ma znaczenia. Na pewno nie zaszkodzi przeczyścić wszystkich połączeń elektrycznych na silniku/czujnikach komputerze i przekaźniku pod nim oraz w obwodzie zasilania pompy paliwa. Może gdzieś jest niepewny/zabrudzony styk który pod wpływem temperatury zmienia swój opór elektryczny...
-
Kompresje mierzyłeś ?
-
Podmieniałem i bez zmian, połączenia były sprawdzane, co do komresji to nie mierzyłem.
Dzis mu sie tak stało ze kompletnie nie miał siły jechac i staną, pochodził troche na obrotach wolnych i jechał dalej, jak sie nagrzeje to delikatnie rzuca silnikiem
-
Nie potrafie okreslic co go bolało, ale bo wyczyszczeniu całego układu paliwowego, wymiany czujnika połozenia przepustnicy, wstawieniu oryginalnego czujnika temperarury i włozeniu gumy pod puchą powietrza zapier... ze az miło :)
-
wyczyszczeniu całego układu paliwowego
Może był jakiś syf okresowo przytykający przepływ paliwa...
-
Ja kiedyś miałem podobnie... Gdy mu się depnęło w podłogę to nie chciał iść, dzura w obrotach, trzeba było odpuścić i na raty przyspieszać- wymieniłem filtr paliwa i problem znikł :)
-
to i ja się podepnę pod temat.
Kupiłem 2 dni temu poloneza 1.4 95r który 2 lata stał. Na dzień dobry wymieniłem mu uszczelką kolektora wydechowego bo pierdział a stara po wyjęciu rozsypała mi się w rękach. Silnik pracuje juz cicho, obroty ma b.dobre, ładnie trzyma temperaturę, nie klepie, nie dymi w zbiorniczku syfu brak. Ale problem w tym, że właśnie nie ma w nim życia. W żadnym zakresie obrotów nie przypomina dynamiką zdrowego 1.4. Czytając temat obstawiam filtr paliwa. Jutro wymienię i zobaczymy. Zaleje tez świeżego paliwa bo to w zbiorniku ma już 2 lata :) jakieś podpowiedzi mile widziane
-
Wyczyść mu jeszcze rozdzielacz zapłonu i sprawdź rezystancję cewki.
-
Odgrzeję kotleta. Mam podobny problem. Pompa jest na 100% dobra. Wszystko jest już sprawdzone i nadal brakuje mu mocy powyżej 4000obr/min. Nie zawsze, szczególnie jak go pociągnę np. na 2 do 6000obr/min, zapnę 3 muszę puscic gaz, następnie nacisnąc i dalej dobrze jedzie. Przy zamkniętej przepustnicy jest 0,52V, przy otwartej 3,51V. Sonda pokazuje 0,01V-0,75V. Czujnik temp silnika pokazywał przy 50*C - 778omow i 1,53V. Wszystko mierzone w skali 20V. Gdy silnik jest zimny pali z półobrotu, ciepły tak samo. Gorzej jest jak trochę ostygnie - trzeba dłużej pokręcić żeby załapał.
-
TPS 3.5v to za malo - tzn. nie wiem ile powinno byc w roverze ,ale raczej 5v ,czyli gdy TPS nie poda sygnalu np. 4.8v to ECU mysli,ze przepustnica nie jest uchylona do konca i nie przechodzi w petle otwarta,zeby osiagnac pelna moc
-
TPS przy zamknietej przepustnicy powinien pokazywac 0.48-0.49 max 0.5V i 3.5V przy max otwartej to zdecydowanie za malo
-
Czytałem na forum, że nowsze TPS'y przy otwartej przepustnicy miały max 3,7V (jakoś tak). Pożyczyłem od Jacka, TPS i pokazuje to samo... Co może być przyczyną?
-
komp?
-
Podmieniałem - bez rezultatu. Sonda pokazuje od 0,01 do 0,84 (mierzone w skali 20V) jest ok?
-
Trudno powiedzieć czy jest OK. Zwykłym miernikiem raczej sondy nie zmierzysz ze względy na to jak taki miernik pokazuje wynik. Ja mam specjalny miernik samochodowy z funkcją pomiaru sondy i pokazuje całkiem coś innego niż zwykły multimetr.
Jakie masz napięcie na zasilaniu TPS'a??
-
Z ciekawości jak to działa?
Zatrzaskuje najwyższe napięcie jakie odnotuje czy robi za oscy?
-
I tak i tak. Do tego można go sobie przez USB z kompem połączyć.
Ale najważniejsze to, że błąd ma chyba 0,8% zakresu, co dla 1V dla pomiaru sondy daje 0,008V błędu.
W tanich miernikach nie masz takiego zakresu. W tych gorszych masz błąd do 2% zakresu, czyli przy nastawieniu na 20V może Ci się pomylić o 0,4V. Przy instalacji elektrycznej Ci to nie robi różnicy, ale dla sondy już się nie nadaje. A tańsze mierniki często nie mają mniejszych zakresów.
-
Napięcie na TPS - 4,8V. Dziś zaczęły falować obroty, nie idzie ustawić w żaden sposób. Przedmuchy w kolektorze ssącym?
-
Moze byc. Do sprawdzenia uszczelka na laczeniu kolektorow i miedzy kol a glowica. Ewentualnie guma miedzy przepustnica a kolektorem sie rozleciala
-
Ale najważniejsze to, że błąd ma chyba 0,8% zakresu, co dla 1V dla pomiaru sondy daje 0,008V błędu.
W tanich miernikach nie masz takiego zakresu. W tych gorszych masz błąd do 2% zakresu, czyli przy nastawieniu na 20V może Ci się pomylić o 0,4V. Przy instalacji elektrycznej Ci to nie robi różnicy, ale dla sondy już się nie nadaje. A tańsze mierniki często nie mają mniejszych zakresów.
kazdy tani multimetr ma zakres 2v ,tylko opisany jest 2000mV ;)
ile kosztuje ta twoja zabawka ?
-
Kosztowało to o ile pamiętam 800zł kilka lat temu.
Zwykły multimetr o ile kojarzę uśrednia też pomiar, ale nie pamiętam już jak to wygląda dokładnie.
Kiedyś na allegro do sondy można było kupić coś takiego za nieduże pieniądze:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2054207.html
Dla kogoś, kto lubi się bawić razem z emulatorem:
http://allegro.pl/el-car-tester-emulator-sondy-lambda-afr-i4711502828.html
I od razu można sprawdzić, czy brak mocy jest spowodowany sondą czy nie.
-
to moje urzadzonko znacznie tansze niz 800pln ,bo uzywam stagaXL jako oscyloskopu sygnalow
a ta skrzyneczka z alledrogo za 55pln to tanie i poreczne urzadzonko
-
podmieniales moze cewke dla pewnosci?
-
Zmniejszyłem delikatnie przerwę na świecach i CPWK - odpalił od strzała (wczesniej miał problem na zimnym i delikatnie rozgrzanym, na ciepłym palił od strzała), ale nie jeździłem bo nie miałem kiedy i nie wiem czy nadal "kuleje" powyżej 4000obr/min. Cewkę już dawno podmieniałem. Jutro się okaże czy będzie już dobrze działał :)
-
Po odłączeniu sondy, pracuje tak samo. Tak powinno być?