FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: mateo#1939 w Październik 06, 2013, 17:59:56 pm
-
Jako ze będzie spiekowe sprzęgło ze wzmocnionym dociskiem, a moje lewe kolano jest w opłakanym stanie zastanawiam się nad hydraulika. Ma ktoś pomysł osprzęt lub za adaptowaniem gotowego układu z jakiegoś pojazdu, wiem ze pierwsze 125 miały takowe ale to chyba już towar deficytowy.
-
Spokojnie ja mam u siebie spieka i docisk na podwójnej sprężynce i daje się to wciskać bez problemu, jedynie co jest minusem to pękające linki i łapy sprzęgła.
-
Spokojnie ja mam u siebie spieka i docisk na podwójnej sprężynce i daje się to wciskać bez problemu, jedynie co jest minusem to pękające linki i łapy sprzęgła.
ja niestety mam rozwalone więzadła krzyżowe, rzepkę. Operowanie nowym standardowym sprzęgłem i linka jest trudne. Dlatego hydraulika, wysprzęglik i jego montaż to raczej nie problem, ale pompa i pedał...
-
w dużym fiacie było hydrauliczne sprzęgło ojciec mówił mi ze jak linkę zakładał w dużym fiacie było P&P wiec w 2 stronę pewnie jest to samo
-
http://www.polparts.com.pl/wysprzeglik-cylinsprzeglastar-200-p-13818.html
To jest to samo,co we fiacie,pompki tez chyba były te same.
A jak nie,to z kombajnu albo ciągnika zetor masz od groma różnych,tak samo z pompami :-) W ciągniku jest sprzęgło dwustopniowe,więc w takim poldku,to nawet się nie wysili.
http://www.farmexpert.pl/wysprzeglik_sprzegla_zetor_ory_produkt1034.aspx
http://www.skleprolniczy.pl/towar.1504.pompka.sprzegla.do.ciagnikow.zetor..69112717.html
Nie jest to jakieś bardzo drogie,a dostępność lepsza.
-
w 125p hydrauliczne sprzęgło było do 83r. wysprzęglik i pompę dostaniesz bez większego problemu, łapę sprzęgła też się znajdzie na allegro.
z montażem będzie trochę rzeźby, bo o ile w dzwonie skrzyni jest nadlew na wysprzęglik i na podporę łapy, to przy pedałach trzeba będzie zrobić mocowanie pompy i jej sterowanie.
-
dzwon z poldorovera ma nadlew? Ma ktoś zdjęcia jak to wygląda w fiacie?
-
jak mam coś doradzić to w wyprzęgnik od zetora się nie pakuj mam zetora w firmie i co jakiś czas to gówno się psuje zapowietrza się i cieknie. w ciągu 2 lat wymienialiśmy to już 2 razy.
-
Nie ma bo i po co skoro po za płaszczyzną przylegania do skrzyni był projektowany od zera, a OHVkowy od samego początku miał tylko kosmetyczne zmiany.
-
Dać dzwon do fachowca,przyspawa co trzeba,nagwintuje itd. Co to dzisiaj za problem?To nie PRL.Masz kasę=możesz wszystko. :P
-
ja prerabialem sprzeglo od lady na linke polonezową z hydro to i napewno da sie z lady hydro zaadaptowac.
-
Gdzieś tylko słyszałem że hydrauliczne sterowanie sprzęgłem daje zupełnie inne odczucie pracy sprzęgła. Jakby mniej precyzyjne i bardziej bezwładne. Ktoś może to potwierdzić czy to tylko obiegowa opinia.
A jak już się bawić to może by tak wykorzystać serwo hamulcowe z bendixa i za pomocą cięgna (albo krótkiej przerobionej linki) połączyć je z pedałem sprzęgła i w miejsce pompy hamulcowej zapodać pompę sprzęgłową. Wtedy siła potrzebna do operowania sprzęgłem byłaby minimalna o ile samo podciśnienie nie zassałoby sprzęgła...
-
po przekopaniu w nocy internetu, doszedłem do wniosku ze trzeba będzie za adaptować-przebudować pedały z 125 pompka tez z niego, wysprzeglik i łapa z nivy, mocowanie wysprzeglika się zmodzi z jakiegoś żelastwa, jak sadze największy kłopot będzie z przerobieniem punku oparcia dla łapy.
-
Ja myślałem dać wspornik przykręcany do dzwonu współpracujący z oryginalną łapą sprzęgła. Tyle że siłownik musiałby mieć spory skok ale da się wtedy zrobić to bez spawania... Zaletą byłaby pełna odwracalność zmiany (no może poza 2 czy 3 dziurkami. Dodatkowo przy konieczności zdjęcia skrzyni można by szybko demontować siłownik bez konieczności rozpinania układu hydraulicznego.
Muszę i ja nad tym pomyśleć...
-
Siłownik z byle czego, połączony z oryginalną linką sprzęgła (cały taki układ zamocowany w dowolnym miejscu) i do tego rzeźba z pedalierą żeby zamocować pompkę, a właśnie... Czy orientuje się ktoś czy wszystkie pompki działają (wytwarzają ciś.robocze) przy wciskaniu tłoczyska? Bo cały ból polega na tym, że w każdym normalnym samochodzie wciskając pedał, wciskamy jednocześnie tłoczek pompki, a w poldku ucho do linki jest w odwrotnym miejscu.
-
kiedyś już o tym była rozprawa. Ja napiszę swój punkt widzenia.
montaż pompy-bez problemu na oryginalnych pedałach z lukasa, tylko zamontować pompę pod deską (jest miejsce) i będzie wciskać i nie trzeba przeróbek, tylko jakieś mocowanko dospawać.
siłownik-powinno dać radę bez ruszania łapy, dać go tylko odwrotnie niż 125p było, dodatkowo punkt podparcia na łapie wyjdzie bliżej, więc skok powinien być prawidłowy.
dalej, części nie stosować badziewia z fiata czy jakiś ciągników tylko skoczyć na szrot i wyciągnąć pompę i siłownik z jakiegoś normalnego (np. japońskiego) wozu, jest pewność, że będzie działać i się zaraz nie rozsypie.
-
siłownik-powinno dać radę bez ruszania łapy, dać go tylko odwrotnie niż 125p było, dodatkowo punkt podparcia na łapie wyjdzie bliżej, więc skok powinien być prawidłowy.
mówisz żeby siłownik odpychał łapę, w 125p wyciska łapę.
mam kompletny zestaw z Ibizy z 2008 roku, będzie trzeba o obadać bo pompka jest malutka i chyba powinna wejść pod deskę. a najlepsze ze cały ten zestaw jest plastikowy :)
-
części nie stosować badziewia z fiata czy jakiś ciągników tylko skoczyć na szrot i wyciągnąć pompę i siłownik z jakiegoś normalnego (np. japońskiego) wozu, jest pewność, że będzie działać i się zaraz nie rozsypie.
Stare mercedesy np w124, w201 itp mają hydrauliczne sprzęgło, myśle że dostępnośc jest dobra tych części.
-
dostępność części do w124 i w201 jest spora tylko wytrzymałość części niektórych producentów daje wiele do życzenia dlatego jeśli ktoś by się zdecydował na części z merca radze nie oszczędzać :) wiem bo mam w124
-
części nie stosować badziewia z fiata czy jakiś ciągników tylko skoczyć na szrot i wyciągnąć pompę i siłownik z jakiegoś normalnego (np. japońskiego) wozu, jest pewność, że będzie działać i się zaraz nie rozsypie.
gdyby czesci z japoncow nie psuly sie w Polonezach ,to nie powinny tez sie psuc w japońcach - a na szrocie siedzi swistak i zawija je w sreberka,
ja tam radze na szrocie dobrac tak czesci,zeby mozna bylo do nich kupic zestawy naprawcze tanio :P
-
montaż pompy-bez problemu na oryginalnych pedałach z lukasa, tylko zamontować pompę pod deską (jest miejsce) i będzie wciskać i nie trzeba przeróbek, tylko jakieś mocowanko dospawać.
Wszystko fajnie dopóki nie zacznie ci kapać płyn hamulcowy po nogach ;)...
-
W połowie nowych aut właśnie tak jest zrobione, a w niektórych wynalazkach nawet płynu się dolewa nad pedałami w kabinie (np. w roverze 75 nie sposób nie rozlać bo jeszcze zbiorniczek jest pod skosem), więc nie jest to nic niespotykanego
-
w Kappie pompa jest pod deska - kiepski dostep,ale nawet zuzyta poma nie ciekla,
z dolewaniem plynu nie ma problemu,bo jest wezyk dochodzacy do pompy ,a zaczynajacy sie w zbiorniczku plynu hamulcowego na pompie hamulcowej
-
200 tys przejechałem DF i nic nigdy nie nawaliło ani nie kapało. układ jest tak prosty, że nie ma się w nim co zepsuć.