FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: kuba9449 w Grudzień 03, 2013, 18:34:56 pm
-
Siema
Szukam blacharza żeby oddać do zrobienia budę mojego belair'a. Nie zależy mi na obietnicach tanio i szybko tylko żeby człowiek był słowny, jak powie tak zrobi. No i raczej żeby nie był to drugi koniec Polski, ale w ostateczności przełknę te 200km od Białegostoku :) Czy macie kogoś pewnego do polecenia?
-
Dobrze, terminowo ale dość drogo - okolice W-wy: http://fenixmotors.com/
Możesz na ich fb zobaczyć jak robią. Ogarnięci w starych autach, cynują itp. Ja jestem zadowolony.
-
Chcez mieć dobrze zrobione ?
Odszukaj kolegę Zapka (zapek) na forum capri.pl, specjalizuje się w odbudowach różnych auta, również starych fordów, na forum capri.pl znajdziesz sporo zdjęć z prac na różnymi autami i postów na forum odnośnie technologii wykonywanych napraw.
Szczególnie polecam tematy o odbudowie Granady kolegi dred.
-
Dzięki za pomoc. Blacharz się znalazł, oby okazał się inny niż wszyscy :) Buda leci do blacharza, rama zostaje u mnie i będzie wzmacniana.
(https://lh3.googleusercontent.com/-5hf3gsFzT9g/UtWIubI0wEI/AAAAAAAAEjY/23FUwBAYgPI/s640/DSCN7726.JPG)
-
Ty to ratujesz a wiele osob oddalo na zlom poldki w o wiele lepszym stanie.
Bez sensu ;-|
-
Ty to ratujesz a wiele osob oddalo na zlom poldki w o wiele lepszym stanie.
Bez sensu ;-|
A co to wnosi do tematu, skoro nie dotyczy on Poloneza ?
-
Ty to ratujesz a wiele osob oddalo na zlom poldki w o wiele lepszym stanie.
Bez sensu ;-|
No nie wiem czy tak bez sensu .
Jeśli każdy myślałby podobnie ,to polonezów by było coraz mniej .
Dlatego remont starego samochodu się chwali , wiem że to w kasie nie opłacalne ,ale daje pewną satysfakcję .
Trzymam kciuki za skończenie projektu :)
-
Ty to ratujesz a wiele osob oddalo na zlom poldki w o wiele lepszym stanie.
Bez sensu ;-|
Bez sensu że ratuję, czy że ludzie oddawali poldki na złom?
-
A jak myślisz ? :d Dobrze ,że ratujesz , źle ,że tyle osób oddało zdrowe Poldki na złom .
-
Ludzie chyba nie wiecie jaką to ma wartość... Jak mnie wzrok nie myli to jest Bel Air 57 albo 58 (jeżeli się myle to niech właściciel mnie poprawi) a auto w takim stanie nawet jest bardzo poszukiwane, bo bele z tych lat to duże "lalytasy"
-
tyś widział rarytas.
rarytas to jest merc h130, albo lancia aurelia karosowana przez balbo, a nie amerykański złom, którego produkcja szła w miliony. ;-|
-
A jak myślisz ? :d Dobrze ,że ratujesz , źle ,że tyle osób oddało zdrowe Poldki na złom .
Domyślam się, tylko się zgrywałem :) Ale nie tylko ładne poldki szły na złom ile fiatów, syren i wszelkiej maści klasyków poszło na żyletki to jest masakra.
Ludzie chyba nie wiecie jaką to ma wartość... Jak mnie wzrok nie myli to jest Bel Air 57 albo 58 (jeżeli się myle to niech właściciel mnie poprawi) a auto w takim stanie nawet jest bardzo poszukiwane, bo bele z tych lat to duże "lalytasy"
Tak to 58, ściągnięcie w takim stanie z usa to koszt około 20k...
tyś widział rarytas.
rarytas to jest merc h130, albo lancia aurelia karosowana przez balbo, a nie amerykański złom, którego produkcja szła w miliony. ;-|
Z tymi milionami to przesadziłeś, ten model był produkowany tylko przez rok i jest na prawdę rzadki.
-
maciejowski ma tego swojego kanta z 75 roku i wszystko inne to dla niego gówno, przyzwyczaisz się jeśli chcesz zostać tu trochę dłużej...
-
tyś widział rarytas.
Ba, nie jeden.
rarytas to jest merc h130, albo lancia aurelia karosowana przez balbo
Może i tak, nie wypowiem sie na temat tych aut bo ich nie znam.
a nie amerykański złom, którego produkcja szła w miliony. ;-|
Bel air każdego roku był w innym wydaniu nadwoziowym, więc każdy był produkowany równo przez rok, więc nie ma ich milionów :)
-
maciejowski ma tego swojego kanta z 75 roku i wszystko inne to dla niego gówno, przyzwyczaisz się jeśli chcesz zostać tu trochę dłużej...
Jestem tu już parę ładnych lat, takie rzeczy mnie nie ruszają :) A i kanta sam mam.
-
maciejowski ma tego swojego kanta z 75 roku i wszystko inne to dla niego gówno, przyzwyczaisz się jeśli chcesz zostać tu trochę dłużej...
nie, ale na co dzień mam do czynienia z autami, których wyszło po kilka-kilkadziesiąt egzemplarzy. taka praca. :P
btw. to wolałbym mieć mr-a 75 lub 76 kombi niż tą przejściówkę.