FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: lasic100 w Grudzień 10, 2013, 18:25:48 pm
-
Witam serdecznie na forum,
Posiadam niedawno zakupionego Poloneza 1.6 GSI 1999r. Auto niestety myszkuje na drodze, nie trzyma toru jazdy (szczególnie na dziurach i wybojach których jest wiele) więc podjechałem na stację diagnostyczną. Jak się niestety okazało, pęknięte jest mocowanie w podłodze przekładni kierowniczej. Zapomniałem zrobić fotki jest ono pęknięte z jednej strony praktycznie na całej długości i przy skręcie kół widać jak się odgina. Czy jest szansa to jakoś pospawać (bo chyba innego wyjścia nie ma) żeby się trzymało "kupy" ? Istnieją może jakieś reperaturki tego mocowania i czy ktoś się z czymś takim spotkał ? Spawarki nie mam, a tym samym umiejętności spawalniczych więc zostaje przekazanie sprawy osobie bardziej obeznanej.Czy znacie kogoś godnego zaufania ?
Mam ograniczony budżet ale bardzo chciałbym by auto nadawało się do jazdy,
Pozdrawiam i będę wdzięczny za jakieś informację.
-
przekładnia kierownicza to całkiem inne urządzenie niż maglownica. w Polonezie nigdy nie było maglownicy. znam kilka osób godnych zaufania.
-
Sorry mój błąd. Nie napisałem jeszcze, że chodzi mi raczej o kogoś z Krakowa lub okolic. Jest może ktoś taki ?
-
Innymi słowy wyrwało Ci przekładnię z podłużnicy.
Jest to dosyć często występująca usterka w Polonezie/125p, nie ma reguły w kwestii przebiegu i rocznika oraz występowania lub nie występowania wspomagania.
Da się to pospawać i będzie można jeszcze długo pojeździć.
Przy okazji obejrzyj dokładnie stan przedniego pasa na dole, konkretnie w punktach mocowania drążków reakcyjnych do pasa przedniego.
Plusy mają mniej "mięsa" z przodu, pasy przednie są mocno odchudzone w porównaniu do wcześniejszych roczników.
-
Ja jeżdżę na pospawanej podłużnicy 3 rok i działa. Miałem to samo, przekładnia odeszła. Musi obejrzeć to ktoś znający się na rzeczy i ocenić czy da się zrobić żeby było bezpiecznie. Jak miejsce nie jest mocno pognite a pęknięcie nie idzie za daleko to raczej problemu nie będzie.
-
Ok, czyli muszę się skonsultować z jakimś spawaczem. Czy jest jakaś orientacyjna cena za tego typu usługę (oczywiście wiem, że każdy może sobie innej kwoty zażądać ale chodzi o jakieś tam rozeznanie w temacie) Są jakieś ciekawe patenty na naprawę czy to już inwencja wykonawcy ? :)
-
Generalnie naprawić da się wszystko, tylko różne środki to za sobą pociąga.
Ceny będą bardzo zróżnicowane, zależnie od konkretnego warsztatu.
-
Są jakieś ciekawe patenty na naprawę czy to już inwencja wykonawcy ? :)
Pospawać to co jest popękane, wyszlifować i naspawać blachy wzmacniające wg szablonu tak, żeby udało się założyć przekładnię. Przynajmniej ja tak robiłem.
-
tam gdzie pracuję kosztowało by to około 100 - 150zł. zależy jak mocno zgnita jezt podłużnica.
-
Dzięki za odpowiedzi. Wczoraj oddałem auto do mechanika-spawacza. Zobaczymy po robocie jak to się będzie trzymać :)
-
Jeżeli naprawa zostanie wykonana prawidłowo to wytrzyma drugie tyle co do tej pory albo dłużej.
-
Dzięki jeszcze raz Panowie. Na szczęście mocowanie nie było bardzo zgnite tylko pęknięte. Zostało obspawane + dodatkowa blacha na to i na razie jest w porządku zobaczymy ile potrzyma.
-
Zakonserwuj to porządnie i będzie wieczne.