FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Adriandf w Styczeń 17, 2014, 17:51:37 pm
-
Więc tak,kupiłem ,,igłę'' rovera,przejechałem moze 350km tym egzemplazem,ma 130tyś km i jest naprawdę w stanie bdb... Jest on zasilany LPG,ale moze przejechałem na gazie 10km,poprzedni właściciel tez dawno na gazie nie jeździł,wgl samochod dawno nie jeżdzony. Trasę 250km przejechał super,przy kupnie odpalił ,,od strzała''. Na autostradzie jechałem max 130km,nie katowałem,nawet do odciny nie był brany,chciałem mieć samochod do jazdy a nie do katu... Kolejne dni a poldek coraz cięzej odpalał,trzeba było dać lekko gazu i załapał,albo popąpować nogą (to też pomagało),az nagle odpaliłem,wyjechałem z garażu i juz nie odpalił :( kręciłem go trochę a on nic,totalnie nic,czasem coś tam łapał ale nie odalił. Odkręciłem korek od zbiorniczka a tam buchneło powietrze,pomyślałem ze podczas jazdy sie raz zagrzał,moze to od tego,dolałem płynu i dalej kręciłem trochę i nic. Dziś stał z 3 dni w garażu i znowu odkręciłem korek a tam buchło i z 0,5l płynu się wylało... Na gazie tez nie odpala. Powiem tyle ze wcześniej jeździł super,miał moc a z dnia na dzień uszczelka by padła??? Czemu ja mam takie szczęście do tych szesnach,borewicz 1.5 nigdy mnie nie zawiodł,zawsze odpala od strzału :( Pomocy.
-
Sprawdź funkcje życiowe:
-iskra, świece
-paliwo (jego ciśnienie najlepiej)
-
Świece ok. Ale teraz mi się przypomniało o tym krótkim dzwięku przy odapalaniu od paliwa,nie ma go,cisza jest,moze to coś właśnie z paliwem,oby to było to... Bo on nawet nie zagada tylko kręci,a nawet na uszkodzonej uszczelce powinien zagadać.
-
Jak nie słychać pompy to masz przyczynę czemu nie pali.
Sprawdź włącznik bezwładnościowy pod maską (na prawym fartuchu), przekaźnik (czy go słychać), bezpiecznik pompy, a na końcu podłącz pompę na krótko.
-
Spróbuj odpalić awaryjnie na gazie, jak zapali to wtedy ostatecznie potwierdzi padnięcie benzyny. Przełącznik w środkową pozycję albo trzeba przytrzymać, nie wiem jaki masz przełącznik i najlepiej gaz wciskać podczas odpalania
-
Nie odpala na gazie i ben. Po odkręceniu korka od zbiorniczka bucha i płyn buzuje. To pewnie uszczelka <rotfl2> Czeka mnie przekładka ze starego rovera silnika :/ a miało być tak pięknie...
-
Żeby nie odpalał to musiała by Ci cała kompresja uciekać w układ chłodzenia, co jest średnio możliwe. Popodmieniaj lepiej cewkę, przekaźniki, cpwk itp.
-
Więc tak : Sprawdziłem czy podaje paliwo- TAK i to bdb :) wykręciłem świece i były zalane ,a jedna pęknięta ale dzięki bogu kąpletna i czarna... Poleciałem do dawcy i wykręciłem jedną i wkręciłem tu. Tyle ze tu od LPG a tam zwykłe,ale na bp tylko pale i jeżdzę. Poldek nie chciał zbytnio zapalić aż nagle ZAPALIŁ! i chodził ładnie,odkręciłem korek od zbirorniczka a on sobie wylewał troche ale bez baniek,bąbelków i tp,wszystko ok. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, wygląda na to jakby było za duzo płynu ale nie wiem jak to się dzieje. Płyn czysty bez mazi i tp,autko nie kopci,ładnie pracuje. Mogło być tak ze się zapowietrzył układ ? Co mam zrobić? Ma pochodzić az wyleje tyle płynu ile potrzeba? Ile musi być dokładnie stanu płynu w zbiorniczku,na samym dnie? A noi autko teraz odpala jak dawniej,od strzała. :]
-
Jak masz pod korek to za dużo, ma być w połowie mniej więcej, tam są znaki na zbiorniczku.
Jak masz pełno to zawsze Ci będzie wyrzucał jak odkręcisz na rozgrzanym pracującym silniku.
Upuść albo wyciągnij trochę płynu i obserwuj czy olej i płyn czysty, czy nie ubywa/przybywa jednego albo drugiego, czy nie kopci na biało.
-
Sprawdź palec i kopułkę.. a najlepiej wymień od razu.
-
Podepnę się pod temat, ponieważ mam dziwny problem z roverem...
Ostatnio nie chce odpalać gdy jest zimno/wilgotno. W 1.4 zdarzyło mi się to może z 2x, po swapie na 1.6 (na osprzęcie z tamtego 1.4) dzieje się to prawie zawsze. Odpalanie wygląda w ten sposób że muszę kable rozruchowe podłączać. Kręcę kręcę i nic, aż nagle zapali równo i poprawnie, albo nieśmiało się odzywa jeden cylinder co jakiś czas, coraz częściej, aż w końcu zagada. Pytanie: czy to może być wina komputera? Kiedyś jeszcze w 1.4 jak były roztopy za wuja nie chciał odpalić, wjechałem do ciepłego garażu, ogrzał się i zapalił... Czy mogą to być wtryski z 1.6 na kompie 1.4 i najzwyczajniej go zalewa (silnik 1.6)? Kopułkę, kable i świece bym wykreślił bo w 1.4 był jeden zestaw, a w 1.6 były od 1.6 więc mało prawdopodobne że oba zwalone... Co jeszcze może być przyczyną?
-
U mnie sie wyjascnilo z plynem,byl uszkodzony czujnik temperatury w chlodnicy,nie wlaczal sie wentylator i z tego te problemy. A dlaczego nie chcial odpalic a teraz pieknie odala to nie wiem. Przedmowca ma taki problem jak ja w innym rowerku,czasami jak jest wilgotno i postoii pare dni nie zapala,musze go wstawic do garazu i wtedy pali. Nie wiem czy jest to spowodowane. Pozdrawiam
-
Moim zdaniem jak wilgoć to kopułka i kable... Przy takiej dużej wilgotności powietrza naprawdę o to nietrudno, zwłaszcza jak stoi pod chmurką.
-
Kopułkę, kable i świece bym wykreślił bo w 1.4 był jeden zestaw, a w 1.6 były od 1.6 więc mało prawdopodobne że oba zwalone... Co jeszcze może być przyczyną?
Stary... pół roku się użerałem z tematem wymieniłem wszystkie czujniki, całą elektrykę ... palec i kopułkę też....
Winny był palec.
Pół roku nie mogłem auta odpalić.
-
Na wilgoć podatny jest głownie układ WN. Roverki które mają cewkę WN nisko nad ziemią też miewają problemy z odpalaniem przy dużej wilgotności. Proponuję kable WN szczególnie ten cewka-kopułka dać w peszlu żeby się nie opierał bezpośrednio o elementy metalowe.
-
To raz a dwa że prosto na kopułkę ścieka woda z podszybia....