FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: mikolaj211 w Marzec 27, 2014, 23:05:23 pm
-
Witam, parę miesięcy temu zakłądałem taki temat, niestety już go nie ma, a dalej nie mam rozwiązania.
Wszystko było ok do czasu wymiany butli - skończyła się legalizacja. Kupiłem dwuletnią butlę z wielozaworem, po przełożeniu auto stało długi czas (ogólnie jest problematyczne, ale nie o tym temat). Pojechałem na stacje, no i udało się zatankować około 0,5l. Byłem na kilku stacjach, zależnie od ciśnienia pompy udaje się
zatankować więcej lub mniej, poniżej 1 litra. Po zatankowaniu auto normalnie jedzie na gazie, przez parę km, na które wystarczy gaz.
Dioda od przełącznika nie wskazuje rezerwy, wskazówka na wielozaworze poziom maksymalny. Diagnoza wydaje się prosta - zablokowany pływak, jednak to chyba nie to. Mechanik założył inny wielozawór (używany), bez efektu. Kulka we wlewie nie jest zacięta.
Postawił diagnozę, że coś nie tak z elektroniką instalacji. Powiedzcie mi, czy w jakiś sposób proces tankowania może być zablokowany przez układ sterowania instalacji?
Zawsze myślałem, że jeśli tylko zawór sterowany pływakiem jest otwarty, to musi dać się zatankować...
Jest to instalacja II GEN Landi Les 98, wielozawór tomasetto.
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki, pozdrawiam.
-
po 1 to sprawdzałeś dokładnie czy wielozawór jest odpowiedni do twojej butli i czy mechanik zakładając inny też zwrócił na to uwagę? Czy po prostu założył inny ale taki sam. JA kiedyś miałem wręcz identyczną sytuacje właśnie spowodowaną złym wielozaworem w butli, pływak się zacinał i mimo ze była pusta butla nie dało się jej zatankować. u mnie pomagała metoda walnięcia młotkiem w butle i pływak się nazwijmy to tak że odcinał i można było zatankować. bo raczej kwestia elektroniki nie ma tu za wiele wspólnego
-
Ostatnio u kolegi przerabialiśmy podobną sytuację. Okazało się że mechanik źle złożył zaworek zwrotny w przewodzie do tankowania - działał w w drugą stronę.
-
Chyba pamiętam ten temat. I pamiętam, że pytałem, czy butla jest przechylona w dobrą stronę, a raczej wielozawór pod odpowiednim kątem.
Z przytoczonych objawów wynika, że tak właśnie jest.
-
Problem rozwiązany - wszystkie wielozawory były lewe, a butla zamontowana z prawej strony auta, co w praktyce wiązało się z tym, że wielozawór był do góry nogami. Trzeba było go obrócić, przedłużyć przewody (spokojnie, robił to magik od LPG) i podejść od drugiej strony.
Dzięki wszystkim za porady <spoko>