FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Trybulec w Luty 14, 2005, 16:23:04 pm
-
Drobne pytanko do do?wiadzczonych zjadaczy polonezów (szczególnie tych angielskich poł?czonych z ułańsk? fantazj?).
Kiedy strzałka temperatury dochodzi do pocz?tku czerwonego pola dopiero zał?cza się wentylator. A po samym uruchmieniu silnika 70 stopni to moment.
I kto? tu kłamie, tylko kto, wska?nik czy czujnik, oto jest pytanie?
Standartowy formularz:
silnik 1.4
rocznik 96
zasilanie benzyna i gaz (chociaż w tym przypadku to nie ma znaczenia)
Pozdrowienia
-
Ja mam podobny problem wentylator wł?cza się tuż przed czerwonym polem i działa 10 - 15 sek.Mechanik powiedział mi ,że jest to prawidłowe działanie.
-
Chyba jednak nie jest prawidlowe, mi sie wlacza jak przekroczy 90 stopni o okolo dwie grubosci wskazowki w prawo i tak chyba inni tez maja
-
Marcin#839, Zgadza sie a nawet 1 grubosc wskazowki i dziala do tad az nie spadnie temperatura do rownego 90 C.
-
Masz racje, w sumie 1 grubosc wskazowki minie i sie wlacza
-
No wła?nie troche ponad 90 i wiatraczek, tylko co je?li tak nie jest?
-
no jesli tak nie jest to na co by tu zgonic :-), chyba na czujnik w chlodnicy
-
u nas 2 grubo?ci wskazówki do wł?czenia się wenta.
-
trzebaby może czujnik temp włożyć do zbiorniczka wyrównawcego i obserwować zachowanie. Do tego dołożyć z 5 st więcej na silniku i szukać co jest win?.
Ewentualnie można zmierzyć rezystancję czujnika temp przy zał?czaj?cym się wentylatorze (powinno być koło 95 st.C) i skonsultować t? wiedzę z danymi katalogowymi czujnika temp lub innym poldroverkiem. Jak nie zapomnę to zmierzę dzisiaj po powrocie do domu.
-
Jak pisałem powyżej u mnie wentylator zał?cza się tuż przed czerwon? kresk?.Martwiło mnie to bardzo.Podjechałem do znajomego mechanika,zrobił pomiar jakim? miernikiem i okazało się,żę temp.jest OK czyli katalogowa.Wentylator wł?cz się przy 92 stopniach (na desce wska?nik jest tuż przed czerwonym polem) .Wniosek przekłamuje czujnik temperatury lub wska?nik .Wydaje mi się ,że w przypadku kolegi może być podobnie bo 70 stopni zaraz po odpaleniu to jest niemożliwe.Rover nie jest taki prędki w rozgrzewaniu się.
Pozdrawiam :wink:
Acha.Jak będziesz otwierał zbiornik wyrównawczy przy rozgrzanym silniky ,to uważaj ći?nienie(ale to chyba wiesz).
-
Rover nie jest taki prędki w rozgrzewaniu się.
wlasnie jest dosyc szybki bo calkowita objetosc plynu w bloku silnika to tylko 1,2 litra !!
a koledze moze sie tak szybko rozgrzewac bo moze startuje z garazu :lol:
-
Objęto?ć płynu w silniku jest mi znana , no ale to zależy ile trwa ten moment.W moim poldroverze to ok.5 min.
Pozdrawiam
:P
-
W dlugi weekend pomyslalem sobie, ze wyczyszcze uklad chklodzenia. No i jak zem myslal tak zem uczyniul :mrgreen: No ale cos dziwnego bylo. Spuscilem borygo z ukladu, cos malo go zlecialo, zalalem woda (weszlo gdzies okolo 2 litrow tylko!) z jakims tam srodkeim na przeczyszczenie hehe no i zapalam silnik. rozgrzewa sie i wywala wode. jak juz rogrzewa sie do 90 to wywala sporo wody. razem z borygiem. Powinienem wyjac jeszcze termostat, aby spuscic plyn z bloku silnika? Tak? W sumie to dziwe, bo w ksiazce tego napisanego nie ma (spojrzalem do ksiazki dla pewnosci, bo sie troche zdziwilem, ze tak malo tego wylecialo). Jakies sugestie? :mrgreen:
-
no to faktycznie troche malo zlecialo, a otworzyles zaworek nagrzewnicy ??, najlepiej jest sciagnac ten gruby waz na dole do chlodnicy i podmuchac w rurki sprezonym powietrzem a i tak potem w bloku zostanie :-)
-
Zaworek oczywiscie otworzylem. Naciskalem tez ten gruby waz na gorze, ten ktory idzie od chlodnicy do bloku obok akumulatora, wylecialo wszystko, ale jak widac cos jeszcze zostalo w silniku :mrgreen: . Jak sie rozgrzal i otworzyl termostat to bylo widac jak wyplywa borygo, trzeba bedzie wyjac go, kurde.
-
Skoro o tym mowa.
Ostatnio znajomy zmieniał płyn w Skodzie dieslu. odkręcił korek w chłodnicy i spłynęło mu połowę tego co powinno. Po poszukiwaniach w necie okazało się że silnik ma dodatkowy korek spustowy w bloku.
Ciekawe czy w roverze też jest co? takiego. Może kto? sie z tym spodkał kiedy?.
-
Tez sie przez chwile nad tym zastanawialem, ale w literaturze nie ma o tym ani slowa. Jak kiedys wymienialem termostat to, wiadomo, zlecialo wszystko. Nagrzewal sie silnik i plyn znikal, otworzyl sie termostat i zniknal calkowicie ze zbiorniczka i trzeba bylo dolac. Czyli prawidlowo. Czyli to trzeba robic wlasnie w taki sposob. Beznadziejnie rozwiazane to jest :rolleyes: :eek7: