FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Bartosz001 w Marzec 22, 2015, 16:40:19 pm
-
Witajcie!
Drodzy użytkownicy szukam perełki, więc mój wzrok przykuło ogłoszenie: http://olx.pl/oferta/polonez-caro-1-5-gle-kolekcjonerski-stan-1994-CID5-ID9k52t.html#a87f6d203f
W Polonezach jestem laikiem, szukam autka na niedziele, czy w/w autko wygląda na 100% oryginał?
Proszę o poradę, nie znam się na FSO, a być może będzie to moja maszyna marzeń ;)
Pozdrawiam
-
mała podpowiedź. prl się oficjalnie skończył w 89, a szerokie caro szło od 93. :P
-
Ojtam ojtam :)
Do tej pory moim 2 autem (niedzielnym) był elegant, więc gustuję w polskiej motoryzacji :)
Nie stać mnie na idealnego Borewicza, więc jak się nie ma co się lubi to się szuka z lat 90 :)
Pomożecie? :)
-
Pomożemy :P
Ogólnie wkrada się bełkot eksportowy, więc mi by się już lampka zapaliła, żeby każdy element obejrzeć 4 razy :)
Ceny niektórych podzespołów podaje chyba z wymianą bo są ostro po zawyżane np. filtry. Samochód od zewnątrz wygląda cukierkowo, a same zdjęcia są mocno podrasowane. Poza tym nie jestem pewien czy nie ma zaprawek przy lewych błotnikach.
-
Tutaj są dodatkowe zdjęcia, mniej podrasowane
https://plus.google.com/photos/101741464508146239760/albums/5952365837867145249
Ile rzeczywiście jest wart taki Caro? Bo 4900 to chyba przesada co?
-
Kolbudy hehehe zagłębie picerów.
Picowany z każdej strony, nie wart 3 tysi.
ps. poducz się historii najnowszej jak nie wiesz kiedy PRL się skończył i zmień tytuł albo szukaj Poloneza z czasów PRL a nie po.
-
Aut wisi już około roku, początkowo było za ok. 6 tys zł. Coś za dużo rzeczy właściciel wymienił jak na ten przebieg, przód lewy wygląda na walony. Słabe spasowanie i chyba zły odcień. Zderzak tył do wywalenia bo ktoś go skaleczył montując czujniki. Spasowanie klapa tylna/zderzak listwa wygląda słabo. Pióra wycieraczek za krótkie. Poza tym auto na gaźniku, bez wyposażenia i ogólnie widać że jakieś odpicowane plakiem.
Do kompletu właściciel pisze coś takiego:
" Egzemplarz obecnie jest PO świeżej konserwacji CAŁEGO podwozia "
Po co robi się konserwację CAŁEGO podwozia przed sprzedażą? Chyba nie po to aby zrobić dobrze przyszłemu właścicielowi, prawda?
Odpowiedz sobie sam i pomyśl czy chcesz taki egzemplarz.
Myślę że auto warte 2-2,5 tys zł max.
-
Tytuł poprawiłem :)
Mam do tego gościa 200km, więc chcę uzyskać jaknajwięcej danych o tym egzemplarzyu..
Widzę ostry plak, ale na dokładnych zdjęciach nie widzę ani rdzy, ani zmęczenia...
-
Tutaj są dodatkowe zdjęcia, mniej podrasowane
https://plus.google.com/photos/101741464508146239760/albums/5952365837867145249
Jak zobaczyłem dodatkową galerię to powiem krótko, chłopie olej ten samochód przecież widać, że to jakiś strup, dziwne patenty pod maską, zderzak tylny źle spasowany, klapa z resztą też (wychodzi na to, że z tyłu też był bity) przód, też w cale nie lepszy, doły drzwi zaczyna brać, pod machą wszystko się świeci, więc pewnie silnik cieknie z każdej możliwej dziurki, a w środku wilgoci tyle, że aż licznik zaparował. Za 5k zł powinien być taki, że mucha nie siada a tutaj jest na odwrót, cena max 2200 zł.
-
Dzięki za szybką poradę :)
Niestety z autami rodzimej produkcji, z 20 letnim stażem na naszych drogach jest ciężko :)
Zwłaszcza w kuj-pom nie ma nic, na czym można oko zawiesić.
Nie patrząc już na ceny, bo mam wrażenie, że te są do ogromnej negocjacji przy tego typu sprzęcie co powiecie o:
http://otomoto.pl/polonez-1-6-1reka-rarytas-godny-uwagi-C36027497.html
http://otomoto.pl/polonez-caro-1-5-gli-polecam-C34656515.html
-
Jeszcze bym dodał że w przypadku większości Polonezów, należy uważać że przebieg jest nieznany ze względu na wyskalowanie licznika tylko do 99 999km. Jeżeli most nie wyje to może mieć poniżej 100 000km, jeżeli wyje to na bank więcej.
-
Skoro się nie znasz na FSO, to polecam jednak coś niecoś poczytać, popatrzeć w ogłoszenia, poprosić kogoś o przejażdżkę. Pamiętam taką sytuację, gdy jeden z forumowiczów napalił się na ładny wizualnie egzemplarz, słono za niego zapłacił, a po jakimś czasie na jaw wyszły dość poważne mankamenty - i auto pojechało na szrot, a gość na całej zabawie stracił kilka tysięcy złotych.
-
Skoro się nie znasz na FSO, to polecam jednak coś niecoś poczytać, popatrzeć w ogłoszenia, poprosić kogoś o przejażdżkę. Pamiętam taką sytuację, gdy jeden z forumowiczów napalił się na ładny wizualnie egzemplarz, słono za niego zapłacił, a po jakimś czasie na jaw wyszły dość poważne mankamenty - i auto pojechało na szrot, a gość na całej zabawie stracił kilka tysięcy złotych.
Mówisz o tym L-46 z Kujawsko-Pomorskiego?
-
Nie, to historia sprzed mniej więcej dwóch lat.
-
Nie, to historia sprzed mniej więcej dwóch lat.
Opowiedz ją na PW bo coś nie mogę skojarzyć, a siedzę tu blisko 5 lat.