FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: Zwierz w Maj 11, 2016, 23:49:01 pm
-
Panie i Panowie,
Odwieczne pytanie jakim olejem zalać skrzynie i most w Poldoroverze? Wiem, że było kilka wątków, ale stare i może nieco się zmieniło w tej kwestii?
Czy do skrzyni 75w90 MTF będzie dobry czy raczej szukać ATF? I czy do mostu zalać ten sam olej? Ostatnio rozmawiałem przelotem z jakimś gościem, który twierdził, że zalał gęstszy olej do mostu i w ten sposób go uciszył. Podobno jakiś olej co leją do JEEPa.
-
Poszukaj w internecie co oznacza skrót ATF.
Kiedyś lałem mostu olej pół na pół ze smarem, nie przestało wyć.
-
ja latam w OHV na syntetyku w skrzyni i moście. Skrzynia pracuje nieco bardziej precyzyjnie, ale jest głośniejsza (słychać pukanie na wolnych obrotach). Most śpiewa już po kilku kilometrach ale głównie w okolicach 80 km/h. Na mineralnym hałasy pojawiały się dopiero po dobrym wygrzaniu oleju.
-
Do mostu można zalać mannol 75w140. Jest tani a do tego ma rewelacyjnie wysoka lepkość w 100 stopniach. Nie ma gwarancji że most się wyciszy ale jest taka możliwość w zależności od tego jak bardzo już wyje. Do tego bym dodał 20gramow sproszkowanego dwusiarczku molibdenu. Kosztuje na Allegro 14zl.
Do skrzyni dowolny olej przekladniowy 75w90. Tu już wybór w zależności od tego ile chcesz przeznaczyć. Do skrzyni raczej oleje bez molibdenu lub innych cudów
-
Dziękuję wszystkim za pomoc. Tak zrobię, że most zaleje tym Mannolem :)
Dam znać czy coś się zmieniło w kwestii wycia mostu.
-
Trochę to trwało, ale w końcu zabrałem się za zmianę olejów. Do skrzyni poszedł Valvoline Maxlife 75w90, delikatnie poprawiło się wybieranie biegów, ale być może to moje subiektywne odczucie. :)
Do mostu wlałem Mannol 75w140 + 20g dwusiarczku molibdenu. Jak wył, tak wyje. :d
Przy okazji zmieniłem również olej w silniku na Valvolina Maxlife 10w40. Tutaj z całą pewnością poprawiła się charakterystyka pracy silnika. <spoko>