FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: boczek#1851 w Luty 23, 2005, 13:32:48 pm
-
Witam wszystkich. Przeszukalem chyba cale forum i nie znalazlem odpowiedzi na pytanie, wiec zalozylem ten temat.
Chodzi o to, ze gdy zapalam silnik, wszystko pieknie chodzi. Lecz gdy dodaje gazu silnik natychmastowo traci obroty. Jesli przytrzymam gaz, to gasnie. Nie chce wrocic na obroty. Jak chcę ruszyc z miejsca to nie ma mocy i po prostu nie chce jechac. Nie wiem gdzie tki przyczyna.
Aha, jeszcze jedno. Silnik po uruchomieniu chodzi jak diesel. Tak jak by zawory klepaly. I wlasnie nie wiem, czy to jest przyczyna, ze spala olej i ciagnie z baku.
Jesli ktos wie o co chodzi, to prosze o odpowiedz, albo odnosnik do tematu gdzie to juz bylo omawiane. Z gory dzieki!
-
Przyczyn może być wiele np.zatkany filtr paliwa,padaj?ca pompa paliwa(jak gło?no chodzi-czy j? słychać),kable WN,?wiece itd.itd.Pozdrowienia.A najlepiej stacja diagnostyczna -komputer- i wszystko będzie wiadome.Pozdrawiam.
-
Podobne objawy - tylko bez zjadania oleju - miałem w Xsarze 1,4 gdy padł czujnik temperatury silnika (ale ten steruj?cy kompem) i auto pracowało tak jakby by;lo ca;lly czas zimne. Tylko, że jak silnik był rzeczywi?cie zimny to było ok. Dopiero pó?niej się cuda działy.
Ale jak już napisał mój pzredmówca - porz?dny komputer diagnostyczny, który będzie pokazywał na ekranie wszytkie parametry sczytane z czujników.
-
No siema a ja uważam że to jest modół w swoim roverze mialem podobne objawy dławił się nie wchodził na obroty nie miał mocy.je?li masz gaz i mało je?dzisz na paliwku mog? być zapieczone końcówki od wtrysków.sprój dolać płynu do paliwa (nie pamietam nazwy)który przeczyszcza przepustnice i wtryski on kosztuje w granicach 10zł dostaniesz w każdym cepku.możesz sprawdzic też czy pompa paliwowa(w baku)nie jest zapchana.ale generalnie obstawiam modół.co do tego drugiego objawu nie będę sie udzielał bo nie wiem.narqa
-
Bryku u mnie też po odpaleniu chodzi jak diesel,klepi? zawory albo szklanki muszę się tym zaj?ć a co do braku mocy to niewiem(może co? z układem zasilania)
-
Doczołgaj się je?li możesz na diagnostykę .ok.100 PLN - i wszystko będzie jasne.
Roverek ma za dużo urz?dzeń ,żeby bez kompa jednoznacznie ustalić przyczynę awarii{oczywi?cie z małymi wyj?tkami,za pomoc? długoletniego stażu serwisowego.}
Pozdrawiam :P :P
-
hmm to nie ciekawie. wszyscy piszecie, ze najlepiej bedzie jak wybiore sie do stacji diagnostycznej. mialem nadzieje, ze ktos bedzie wiedzial jak to wlasnorecznie naprawic:) no trudno. chyba diagnostyka bedzie jedynym rozwiazaniem. dzieki wszystkim za pomoc!
-
Duze prawdopodobienstwo ze wina lezy po stronie czujnika polozenia walu. Bylo kilka razy o tym na forum wiec musisz sobie poszukac.
I wlasnie nie wiem, czy to jest przyczyna, ze spala olej i ciagnie z baku.
Ktory rok tego Twojego polda, jaki przebieg? Nie rozumiem, co ciagnie z baku?
-
Witka.
Faktycznie diagnozowanie silnika rovera nie jest prost? spraw? a i diagnoza komputerowa to wyższa szkoła jazdy. Mało który tester łyknie poldrovera. Zanim pojedziesz do jakiego? diagnosty zadzwoń i spytaj czy będzie miał tak? możliwo?ć bo to jeden z trudniejszych do zczytania komputerków, a poco robić kilometry na darmo.
Ja osobi?cie zaczł?łbym od sprawdzenia poprawno?ci wszystkich poł?czeń, potem miernikiem czyjnik PWK (ma mieć koło 1,5kiloOma), ci?nienia paliwa (ponad 3,5bara), stanu filtra paliwa i listwy wtryskiwaczy. Potem pomiar kompresji na cylindrach oszacowanie stanu ?wiec, przewodów WN, kopółki i palca rozdzielacza. Na koniec sonda Lambda. Dalej to już w zależno?ci od wyników powyższego.
Większo?ć z tego możan sprawdzić samemu. Osobi?cie uważam że wizyta w warsztacie to ostateczno?ć. Oni w większszo?ci proponuj? wymianę na nowe (nieważne czy potrzebnie)
PS. Ludzie mam pro?bę: Nie uważajcie że komputer pomoże we wszystkim. Ta bezduszna maszyna sprawdza tylko podstawowe funkcje a jej pomoc ogranicza się do wskazania modułu w którym nast?piło uszkodzenie. we?my na przyłak czujnik temperatury płynu. Komputer pokaże że jest uszkodzony, bezmy?lny mechanik wymieni na nówkę i okaże się że znowu czujnik padł. MOżna tak w kółko a wystarczyło sprawdzić i zobaczyć że 5 cm dalej jest przetarty kabelek. Komputer tylko pokazuje a interpretacja nadal pozostaje w gestii obsługuj?cego.
-
Ktory rok tego Twojego polda, jaki przebieg? Nie rozumiem, co ciagnie z baku?
Rocznik 95, przebieg ok. 120 000, ze ciagnie z baku, chodzilo mi, ze pozera straszne ilosci paliwa. Nigdy wczesniej tak nie bylo:(
@Bocian_s#313:
ciezka sprawa z tym wlasnorecznym badaniem. nie znam sie za bardzo na tym. ale dzieki za namiary co i jak na poczatku sprawdzic. moze ktorys ze znajomych bedzie sie orientowal:)
[ Dodano: 2005-02-24, 13:03 ]
mam jeszcze jedno pytanie zwiazane z tym problemem. kiedys slyszalem, ze nie wolno zapalac na popych, czy tez podczas ciagniecia przez inny samochod, bo moze przeskoczyc pasek rozrzadu. czy to prawda? bo nie raz tak robilem jak nie chcial zapalic.
sprawdzalem jeszcze swiece i sa czarne, okopcone i wilgotne. co Wy na to?
a mozecie jeszcze napisac jakie sa oznaki kiedy modul jest uszkodzony?
czy regulatory hydrauliczne maja wplyw na glosne "klepanie" w silniku?
dzieki za pomoc:)
-
Więc tak wyja?nijmy sobie jedno. W Roverze nie ma modułu jest komputer i to on zarz?dza wszystkim: zapłonem, paliwem itditp.
Pasek może przeskoczyć i nie wykluczone jest że wła?nie tobie przeskoczył. Musisz znale?ć ksi?żkę i sprawdzić ustawienia wszystkich znaków. Musz? się pokrywać. Na twoim miejscu zacz?łbym od tego.
Kolejna sprawa to piszeż że ?wiece s? czarne i mokre. Wskazywałoby to na zbyt duż? ilo?ć paliwa. Nasuwa się jedno - sonda lambda. Poszukaj na forum było nie raz opisane jak j? sprawdzić.
Chociaż w poł?czeniu z przestawionym zapłonem to może być dobra tylko iskra nie popada wtedy kiedy trzeba.
A regulatory hydrauliczne stukaj? niemal w każdym roverze szczególnie z większym przebiegiem i jak jest zimny. je?li nie jest to przerażaj?ce to mamy do wyboru dwie opcje albo zalać lepszy olej albo przywykn?ć. Je?li stukot jest spory to nie pozostaje nic innego jak wymiana.
Niemniej jednak na twoim miejscu zacz?łbym od sprawdzenia paska rozrz?du. Je?li nie był zmieniany to wymień jak naszybciej. Pamiętam jak o mały wlos nie wymienili?my kobicie komputera w punto bo ?le palił. Po sprawdzeniu rozrz?du okazało się że pasek był przestawiony o kilka z?bków :shock: .
-
@Bocian_s#313:
dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. musze sie wybrac do jakiegos mechanika, gdyz sam nie za bardzo sie orientuje w tym silniku ;) wszystkiemu moze byc winny wlasnie przestawiony pasek.
a jeszcze jedno mam pytanie. regulatory wlasnie dosyc glosno stukaja. silnik zalewam olejem MobilSuper 15W40. to chyba najgorszy nie jest? no i wlasnie ciekawi mnie ile bedzie mnie kosztowala wymiana? moze ktorys z forumowiczow wymienial i sie orientuje?
-
wymiana ,czego
-
Jesli chodzi o wymiane szklanek to jest raczej nieoplacalna, ze wzgledu ze musialbys wymienic je wszystkie :) (ciezko poznac ktore stukaja, ktore nie).
Jesli chodzi o wymiane oleju to lepiej zostan przy tym, ktory jest, chyba ze ten mineralny jest zalany dopiero pierwszy raz. Wlanie pelnego sytnetyka niekoniecznie moze przyciszyc stukanie szklanek - u mnie jest 5w50 przy przebiegu 100kkm i szklanki stukaja na zimnym silniku. Wlewajac rzadki olej mozesz tez rozszczelnic silnik, np u mnie mimo ze od nowosci lany jest 5w50 poszedl uszczelniacz walu i leje sie z tylu silnika :(.
-
Co racja ,to racja. Rozrz?d-ROZRZˇD- przestawiony i szleństwo silnika. :cry:
-
(...)silnik zalewam olejem MobilSuper 15W40. to chyba najgorszy nie jest?
Tez takim zalewam :)
-
graj? szklanki wymiana nieopłacalna dolej do oleju zagęszczacz (MOTO DOKTOR) ja terz tak miałem tak poradził mechanik i po kłopocie oczywi?cie na jaki? czas!!! . Jest to wina jóż wypracowanych spręrzyn w regulatorach .POWODZENIA
-
hmmm zageszczacz mowisz. no dobra. zalejemy, zobaczymy ;)
-
Człowieku ,zanim zaczniesz ulepszać olej,sprawd? ten rozrz?d(może nie ty tylko fachowiec).Jak masz przestawiony rozrz?d to silnik o ile da się uruchomić to chodzi tak jakby miał się zaraz rozlecieć.I lepiej go nie katuj bo się rozleci. :cry: :cry: :cry:
-
Kolega ma racje najpierw sprawdz pasek i to szybko bo może wypalić gniazda zaworów
a puzniej kombinuj jeżeli to będzie potrzebne POWODZENIA
-
i mam jeszcze pytanie: czy po odlaczeniu akumulatora dzieje sie cos z komputerem? czy zmieniaja sie jakies wartosci?
i jeszcze jedno :) jak mam resory dwupiorowe, bede je dawal do wyklepania. czy warto dolozyc trzecie pioro czy nie trzeba? :)
-
Jak odł?czysz akumulator na ok 1/2 godz. to komputer się resetuje tzn.powinien wrócić do ustawień fabr.
Jeżeli wozisz ciężary to tak,je?li nie to bez sensu(będzie sztywny).
-
Czy to jest pół godziny czy mniej albo więcej tego nie wiem. Wiem tylko jedno po zdjęciu klemy odpalamy auto bez dodania gazu i czekamy aż się wł?czy wentylator bez dodawania gazu czy czegokolwiek. MOżna wcze?niej ale wtedy proces kalibracji może być zaburzony.
Kompowi nic nie będzie mój kiedy? stał trzy tygodnie bez akumulatora i zapalił bez większych problemów.
No i obowi?zkowo sprawd? rozrz?d.
Osobi?cie bym nic nie dolewał do oleju. Te silniki s? bardzo precyzyjnie wykonane więc wszelkie ?mieci mog? zaszkodzić.
-
Nic dodać- nic uj?ć.Dzięki za korektę.Pozdrowienia
-
moj komp lezal odpiety od zasilania dwa lata i jakos mu sie nic nie stalo,
skoro swiece sa ciemne wskazuje to na na zbyt bogata mieszanke moze masz uszkodzony regulator cisnienia paliwa, najlepiej bylo by sprawdzic jakie jest cisnienie na listwie z wtryskiwaczami
u ciebie priorytet to jak pisali koledzy wczesniej to sprawdzenie oznaczen na wale i kolach rozrzadu !!
-
tak jest Panowie! dzisiaj zostawilem mojego poldusia w warsztacie na przeglad. majster powie co dolega jego zdrowiu ;) zyczcie mi powodzenia i malych wydatkow :)
-
Panie miej go w swojej opiece :-), ja im tam juz nie bardzo wierze niestety (mechanikom) :sad:
-
ja im tam juz nie bardzo wierze niestety (mechanikom)
TRUE, TRUE.
Ja też wolałem robić sam głowicę. I odziwo zrobiłem już kilka kkm i dalej chodzi jak pszczółka. Tak więc kto ma cokolwiek pojęcia albo czasu niech patrzy mechaniorom na ręce.
-
tez sie martwie. ale mechanik polecany przez pare osob, to moze nie bedzie tak zle? licze na to :) jak bym sie znal, to sam bym poradzil. kiedys mialem instrukcje do poldacza w wersji komputerowej. lecz niesety po awarii dysku stracilem :( znacie moze jakies zrodlo, skad mozna takie cudo sciagnac? ;)
-
Kiedy? co? kto? mówił o "osiołku" może tam spróbuj.
-
problem tkwi w tym, ze szukalem tam. nawet znalazlem, ale nie chce sie sciagnac :/ no i szukam jakiegos innego zrodla :)
[ Dodano: 2005-03-04, 18:19 ]
dobra. mechanik okazal sie takim jak kazdy stwierdzil. nic nie zdzialal, kasiore zgarnal i powiedzial, ze nie ma czasu na dalsze sprawdzanie. chcial mi kapitalny remont silnika zrobic :D
i taka mala prosba. chodzi mi o to, zeby ktos z was opisal jak moge sprawdzic rozrzad, czy wszystko jest w porzadku. tak mniej wiecej sie orientujemy z kolega co i jak, ale wolalbym abyscie cos doradzili. tak, dla pewnosci :) od czego zaczac, jakie procedury, itp, itd :)
dzieki z gory za pomoc i prosze o jeszcze :)
[ Dodano: 2005-03-05, 11:06 ]
no panowie! odpiszcie cos. licze na wasza wiedze :)
[ Dodano: 2005-03-12, 08:50 ]
hej! problem stukania zniknal po sprawdzeniu rozrzadu. okazalo sie, ze przeskoczyl o dwa zabki :) ale fart, ze calkiem nie padl. dzieki za pomoc.
-
Co to moze byc: samochod stoi, wrzucam jedynke, wciskam gaz i obroty od dolu idaaaaa strasznieeeee powoli, ekekt taki jak by sie wrzucilo za wysoki bieg, i dochodzi do jakichs tam obrotow i idzie normalnie. Zdarza sie to wylacznie na jedynce i jak ruszam!. A do tego dzieje sie to CZASAMI! hehe Wie ktos co to moze byc? Moze rozrzad przestawiony? :mrgreen: Chcialem ostatno sprawdzic ten rozrzad wedlug przepisu Bociana, ale nie mialem klucza nasadowego zdaje sie 8 zeby odkrecic obudowe, a zwyklymi kluczami nie dalo rady odkrecic niekturych srob. i takie glupie pytanie teraz :mrgreen: czy jak odkrece te oibudowe to znaki od razu beda na swoim miejscu (te dwie kreski sa pokrywaja sie, jezeli oczywiscie jest dobrze ustawiony), czy trzeba bedzie przekrecic tym kolem? :mrgreen:
-
trzeba bedzie pokrecic walem, chyba ze bedziesz mial niezlego farta jak sie same ustawia :-), co do problemu to faktycznie dziwny i najgorsze jest to ze wystepuje czasami, a takie problemy najgorzej jest zdiagnozowac
-
Co to moze byc: samochod stoi, wrzucam jedynke, wciskam gaz i obroty od dolu idaaaaa strasznieeeee powoli, ekekt taki jak by sie wrzucilo za wysoki bieg, i dochodzi do jakichs tam obrotow i idzie normalnie. Zdarza sie to wylacznie na jedynce i jak ruszam!. A do tego dzieje sie to CZASAMI! hehe Wie ktos co to moze byc? Moze rozrzad przestawiony? :mrgreen: Chcialem ostatno sprawdzic ten rozrzad wedlug przepisu Bociana, ale nie mialem klucza nasadowego zdaje sie 8 zeby odkrecic obudowe, a zwyklymi kluczami nie dalo rady odkrecic niekturych srob. i takie glupie pytanie teraz :mrgreen: czy jak odkrece te oibudowe to znaki od razu beda na swoim miejscu (te dwie kreski sa pokrywaja sie, jezeli oczywiscie jest dobrze ustawiony), czy trzeba bedzie przekrecic tym kolem? :mrgreen:
No moze sie zdarzyc ze beda idealnie ale to jest malo prawdopodobne
wiec bedziesz musial sobie nasadke 22 zalatwic i pokrecic walek korbowym i ustawic dolne kolo na znaku na obudowie pompy oleju i sprawdzic jak stoja kola gorne rozrzadu
ale ciezko zeby byl rozrzad przestawiony bo ten silnik jest cholernie kolizyjny wiec jak by bylo o 1 zabek to juz nie wiem czy nie bylo by kolizji
-
kilka osob pisalo juz ze mialo przestawiony o jeden zabek i silnik byl mulowaty kolizji nie bylo, chyba nawet na roverki.pl ktos tam mial taki przypadek
-
kilka osob pisalo juz ze mialo przestawiony o jeden zabek i silnik byl mulowaty kolizji nie bylo, chyba nawet na roverki.pl ktos tam mial taki przypadek
No mulowaty to on jest wlasnie najbardziej jak ruszam, a tak to nawet niezle sie spisuje, mozna nawet powiedziec, ze jestem krolem wiejskich drog hehehhehee :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: na trasie warszawa-deblin-pulawy-krasnik, ostatnio przez 200km wyprzedzila mnie tylko lancia lybra, ale to tylko wariaty mnie wyprzedzaja, bo wiecej niz 120km/h (czasem sie zdarzy tyle jechac :mrgreen: ) to kurde troche strach jechac po takich gownianych drogach
-
chyba ze bedziesz mial niezlego farta jak sie same ustawia
Mówisz :lol: :lol: :lol: . Zdjęcia w artykule pokazuj? to co zastałem po zdjęciu osłony rozrz?du. Ręcznie bym tak dokładnie nie ustawił :lol: :lol: :lol: .
Zrobił mi stary mił? niespodziewaję :mrgreen: . On chyba lubi być fotografowany.
Co do mułowato?ci silnika przy ruszaniu to rozrz?d to raz a pomiar kompresji to dwa. U mnie przed remontem głowicy jak silnik prawował na 3,5 cylindra to wolne obroty były tragiczne a mimo wszystko nie przeszkadzało mu to w zapiszczeniu na asfalcie :lol: :lol: .
-
No to jeszcze cos. Ostatnio zmienialem swieczki i jedna byla sucha, dwie byly mokre przy koncu gwintu (nie na dole swiecy), a jedna miala caly mokry gwint. Olej chyba to byl :mrgreen: . To pewnie nie dobrze? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
a moze wtryski za bardzo leja, tak samo zachowuje sie na gazie jak i na benzynie ??
-
Ja nie mam gazu :mrgreen: :mrgreen: Posiadane auto: PN Caro 1.4 16vNOLPG ;)
-
moj tez nie ma LPG a mial :-)
-
mam to samo auto nie wykreca sie na obroty na benie o konkretnej przygazówce nie ma mowy dochodzi do 3 tys obrotów chwyta zawias i jak potrzymam wcisniety pedał w deche to zadławi sie do 1000obrotów...Sprawdzałem juz przepustnice,Tps.Pompa zaczeła co prawda głosniej pracowac po przkreceniu stacyjki ale juz wczesniej przed tym taki objaw mogłem zaobserwowac miał swoistego rodzaju dziure przy ok 3 tys obrotów.sonde sprawdzałem niedawno i była sprawna,zrobie to dlka pewnosci ponownie...Cos jeszcze mój pasek jak kupiłem silnik był przeskoczony o 2 zeby i tez nic sie nie stało...Co do cisnienia nie mam czym sprawdzic ale po przekreceniu zapłonu bena tryska po sam dach garazu.Kolejnym aspektem jest to ze ułamał mi sie ostatni taki czujnik (nie wiem do czego on słuzy) zjaduje sie on pomiedzy sciana grodziowa za silnikiem w głowicy,dokładniej na krućcu którym dostaje sie płyn z chłodnicy do silnika (teg gruby waz z prawej strony).Czujnik ten był podłaczony wtyczka najprawdopodobniej zielona i mniemam ze prowadziła do kompa.mam juz 2 taki czujnik i go zmienie ale nie wiem teraz czy z powodu (braku) tego czujnika w chwili obecnej nie dzieja sie własnie takie cuda...Wyglada jak jakis czujnik pomiaru temp.ale na prace silnika nie wpływa chodzi mi o to ze wentylator sie włacza normalnie temp tez pokazuje normalnie.Na LPG zadnych takich cudów nie ma silnik pracuje idelanie bez zadnych problemów.
POMOCY :cry: :cry: :cry:
[ Dodano: 2005-05-08, 12:03 ]
nie zauwazyłem tez potwornej róznicy w spalaniu...LPG pali tyle samo.Jednak zauwazyłem ze jak odpale na benie(jak sie uda) albo jak podczas jazdy przełacze na bene to wali w srodku jak cholera(wiem na bank ze przewody sa całe).Przysiade w weekend spróbuje wyczyscic pompe paliwa -moze sie uda...Wczesniej załoze tez ten czujnik i oby okazało sie ze to było to...bo juz mnie zaczyna martwic ta sytuacja.Zadnego spalania oleju nie zaobserwowałem.(poza tym co zawsze +lekki wyciek z misy)
-
ten z zielona wtyczka to czujni temp powietrza zasysanego
-
chyba nie bo nie jest na kolektorze ssacym a jest na tym kruCcu na którym tez jest czujnik odpowiedzialny za pomiar temp płynu i wskazanie tego na desce rozdz...taki aluminiowy "trójnik"z tyłu na silniku do którego podłaczony jest waz doprowadzajacy płyn ten najgróbszy z chłodnicy, i najprawdopodobniej jest to jakis czujnik płynu...i nie wiem czy na bank ma zielony kolor ta wtyczka...Nie wiem co sie dzieje :cry:
-
arabek#1875, to moze byc to bo zauwazyłem to tak jakby był zalewany paliwem,smierdzi tak jakby nie spalona bena...tyle ze na zimnym silniku tez dzieja sie takie cuda ale o trzoszke mniejszej czestotliwosci... :cry:
-
tylko ze on ma brazowa wtyczke a nie zielona
-
AndrewS#100, moze i brazaowa nie pamietam teraz a aktualnie jestem na uczelni i nie mam jak tego sprawdzic.
-
brazowa wtyczka tam z tylu to czujnik temp. plynu o ktorym pisze arabek
niebieska z tylu na dole to czujnik PWK
a zielona tez z tylu ale wkrecona w kolektor ssacy to czujnik temp w kolektorze ssacym
-
Więc już ustalili?my że to czujnik temp.
Teraz trochę hipotetyki ;). Je?li kom wykryje przerwę w obwodzie czujnika temp to przejdzie w tryb awaryjny i będzie nieco przelewał silnik żeby aby napewno działał. Dokładnie nie pamiętam ale chyba przyjmuje do regulacji dawki paliwa temperaturę ?redni? (może co? koło 60-70st.C ) i dlatego na zimnym ma za mało paliwa a na ciepłym za dużo. Je?li silnik rozgrzewaj?c się w pewnym momencie będzie działał dobrze to miałem rację.
PS. Je?li masz problemy z zasilaniem w paliwo to w pierwszej kolejno?ci zmień filtr paliwa. Nawet jeżdz?c na LPG trzeba go zmieniać co jaki? czas. Jak to będzie za mało to spróbuj zdemontować listwę wtryskow? i sprawdzić czysto?ć wtryskiwaczy. W dziale artykuły jest mój dawnostworzony opis czynno?ci zwi?zanych z czyszczeniem wtryskiwaczy.
-
Bocian_s#313, własnie wróciłem z garazu...Wyczysciłęm wtryskiwacze,filter poaliwa miałem juz zmienieony załozyłem ten czujnik i auto zaczeło chocdzic równo na benie i nie zauwazyłem wczesniejszych problemów tak ze ta kwestia mysle została pozytywnie rozwiazana.Ale powjawiła sie kolejna dla mnie makabryczna...Ale o tym w nowym poscie który zaraz załoze...
-
W klasycznej konfiguracji (silnikr wzdłóżnie i RWD) K-16 występuj? tylko w ... polonezach
chyba nie do konca, w anglii produkuja pelno kit-carow typu lotus super seven i czesc z nich napedzana jest wlasnie silnikami k-16 (najczesciej 1.8). takie kit-cary produkuje miedzy innymi caterham (http://www.caterham.co.uk/showroom/index.htm) i to nawet z szesciobiegowymi skrzyniami biegow :twisted:
-
na nie mowie ze metro jest zle :mrgreen: ale po prostu wole jezdzic autobusem albo tramwajem, ot taki dziwny jestem :roll:
a co do silnika, to cholender strasznie trudno znalezc ten 1.8, a jaszcze zeby cena byla rozsadna to juz w ogole mission:impossible hehe, jeden koles krzyknal za zwyky 1.8 (nie vvc) 4000zl, inni z 2500zl, no ale mam nadzieje ze wypali ten silnik co go znalazlem i ze jeszcze go koles ma, a chce go sprzedac dosyc tanio, tylko ze mieszka dosyc daleko i jak pojade do niego i okaze sie ze cos silnik jest do dupy to .uj. kasy troche w sumie mam, ale nie chce calej kasy wydawac tylko na silnik, ale tez na inne rzeczy do poldka. w sumie to po to, zeby dorobic na silnik, pojechalem do Anglii do wujka, bo tak to nie wiem czy by mi sie chcialo. eh co ja robie dla tego mego poldka :mrgreen:
a tak w ogole to jak zrobie byc moze juz za niedlugo blache to pojade moze sobie 1.4 na hamownie do grabowskiego, jezeli jest jeszcze dla PTK za 50zl
-
mam nadzieje ze wypali ten silnik co go znalazlem i ze jeszcze go koles ma, a chce go sprzedac dosyc tanio, tylko ze mieszka dosyc daleko i jak pojade do niego i okaze sie ze cos silnik jest do dupy to .uj. kasy troche w sumie mam, ale nie chce calej kasy wydawac tylko na silnik, ale tez na inne rzeczy do poldka. w sumie to po to, zeby dorobic na silnik, pojechalem do Anglii do wujka, bo tak to nie wiem czy by mi sie chcialo. eh co ja robie dla tego mego poldka
a tak w ogole to jak zrobie byc moze juz za niedlugo blache to pojade moze sobie 1.4 na hamownie do grabowskiego, jezeli jest jeszcze dla PTK za 50zl
zeby nie okazało sie ze wrócisz zarobiony i poldex zmieni własciciela.... :?
-
znaczy sie ze co? :mrgreen: ukradna/ukradli go? raczej nie, bo stoi na ogrodzonym parkingu.
-
Marcin#839, dobrze wiesz o czym mówie :roll:
-
mastah, miales jakby po czesci troche racji z tym sprzedaniem poldka, bo cholera czesc rodziny wbila mi noz w plecy :mrgreen: i ciagle mnie namawiaja, zeby sprzedac poldka, bo mam troche kasy i zeby kupic cos lepszego, a ja im mowie ze chce poldka i to na dodatek z 1.8, no i hmmm smieja sie i mowia ze "glupi" jestem. lewa jego mac!!! ale coz latwo mnie NIE jest przekonac :mrgreen: , ale troche stracilem zapal.
a co do 1.8 to wrocilem do Polski i zaczynam dzialac powoli na ten temat i zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
no to witamy w kraju...co do 1.8 to byłby rarytas ale mnie szkoda byłoby ładowac poenedzy w poloneza...Chociaz widze ze masz plusika a ten model estetycznie sie choiaz ładniej prezentuje ;)
-
ja nie mam plusa, tylko zderzaki, nosek i grila (czy tam grilla :mrgreen: )
"kur*", trace rozped... :? :?
-
No co ty nie b?d? taki. Wierzymy w Ciebie i Twoje przyszłe 1,8 roverka.
-
To nie trać zapałU!!!!Co z tego ze kupisz sobie cos innego moze lepszego niz polonez...ale takich innych samochodw jest na pęczki...A polonezow 1.8 rover??maaaaluuutko ile moze z 3-4 na cał? polske....Jak bedziesz sie scigal jakims zachodnim wozem z innymi nikt nie przywiaże do tego większej wAGI////a jak bedziesz wci?gać zachodnie auta polonezem to.....wiesz sam chyba jaka to jest przyjemnosc :P :P :twisted:....Moim zdaniem powinienes sie za to wzi?ć, kozaczek jest takie 1.8 i jedyne w swoim rodzaju.......Polonez ma przeciez charakter ktorego nie maja juz inne samochody, czyli takie dupowozy rodem z zachodu..Nie mówie że s? złe ale...nie maj? tego czego? w sobie..Nie trać zapału, bo w ten sposób możesz własnie udowodnić swojej rodzinie, znajomym że poldek to wcale nie jest żaden szrot dla ludzi którzy musz? nim je?dzić tylko z przymusu..Mam, miałem podobn? sytuacje, ze swoim...tylko chodziło o troche inny silnik...ale może sie z czasem jeszcze za to wezme..bo po czę?ći to moje marzenie, ale potrzebna mi fura na szybko ehh :twisted:
Pozdrawiam i wierze że skończysz ;)
-
ja poki co chce wierzyc ze on sie go nie pozbedzie...
-
pozbyc to sie nie pozbede, przynajmniej MI sie tak wydaje :mrgreen: ale kutwa nie odzywa sie na razie koleszka od tego 1.8 co mial mi sprzedac go. Moze byl felerny ten silnik (pisal ze w stanie idealnym ;) ) , bo napisalem, ze przyjade z mechanikiem i przyrzadem do mierzenia cisnienia :roll:
no i dzieki za slowa otuchy chlopaki, ale i tak zanim znajde (jezeli nie wyjdzie z tym co mialem go kupic) ten silnik to pewnie troche minie czasu...
-
mi za silnik 1,8 roverka w Zielonce koło wawy powiedzieli1000pln,z dokumentami itd,wydawało mi sie tanio,lecz nastapiła zmiana moich planów io może już za tydzieńbede miał wymarzone autko,oczywiscie bedzie to polonez,z jedynymi słusznymi światłami z przodu:okrągłe 8)
-
mozesz mi dac namiary na priva? to moze bym w tygodniu juz kupil :mrgreen:
-
1000pln
:shock: :shock: :shock:
A rok temu krzyczeli tyle za 1,4 :shock: :shock: .
-
dzis bedzie telefon do nich to sie okarze, bo w sumie nie chce mi sie wierzyc ze tyle kasy bedzie za silnik w dobrym/bardzo dobrym stanie.
EDIT:
no i chyba dupa. ile moze byc w zielonce handlarzy rzeczami z roverow? bo do tych co ja wyslalem maila to napisali, ze maja taki silnik ale za 4000zeta +VAT (silnik 2002rok, 32 tys km). w ogole nie wiem czy jest realne kupic 1.8 za 1000zl.
takze chyba z zielonki nici.
-
Marcin#839, cena która podałes wydaje sie smieszna juz jesli chodzi o 1.4 a co dopiero 1.8...
maja taki silnik ale za 4000zeta +VAT (silnik 2002rok, 32 tys km).
cena jak za taki rocznik-rozsadna...
-
zapytaj sie o jednopunkta,rocznik 95-98,przebiegponizej 100kkm,kolektory pasuj?,komp taz da sobie rade 8) :roll:
najlepiej podjedz do nich osobiscie,
-
zapytaj sie o jednopunkta,rocznik 95-98,przebiegponizej 100kkm,kolektory pasuj?,komp taz da sobie rade
ja takiego własnie mam u siebie ;) i kolektor do niego lezy na sprzedaz cały kompletny... :roll:
[ Dodano: 2005-08-29, 19:27 ]
trzea uwazac na te silniki bo byly tez wersje 75 konne a wygladały badzo podobnie...(mowa tu o 1.4)
-
1.8 na jednopunkcie 8)
-
Marcin#839, cena która podałes wydaje sie smieszna juz jesli chodzi o 1.4 a co dopiero 1.8...
sorry mastah, ale to nie ja podalem cene 1000zeta za 1.8
maja taki silnik ale za 4000zeta +VAT (silnik 2002rok, 32 tys km).
cena jak za taki rocznik-rozsadna...
wiem o tym... i nic to nie zmienia
EDIT:
napotkalem kolejny problem z "Akcja 1.8", bylem w pzu i sie pytalem o ile wzrosnie mi skladka oc. i powiedzieli ze bez znizek to 550zl :shock: :shock: :shock: a ja niestety mam tylko 20% znizek. a niech to. zastanawiam sie coraz powazniej nad 1.6 16v , zwlaszcza za 1.8 trudno znalezc
-
A po co chcesz zmieniać co? w papierach? W nowych dowodach nie ma nr silnika,a z zewn?trz wygl?daj? identycznie :mrgreen:
-
wole miec wszystko na legalu :mrgreen: a nie drżeć na kazdy widok drogowki ;)
-
po co chcesz zmieniać coś w papierach? W nowych dowodach nie ma nr silnika,a z zewnątrz wyglądają identycznie
ale jak go drapnie pałowina i im odbije to bezdzie miał ostro przechlapane...W dowodzi nie ma numerów ale w urzedzie maja je w ewidencji...
-
hmm, to ja myslalem, ze jak silnik jest traktowany jako czesc zamienna to miskow nie powinno juz nic interesowac
-
to jest polska a nie cywilizowany zachód... :mad:
-
Co do numerów silnika to jest gorzej niż na starym dowodzie. Dzisiaj byłem na przeglądzie w dowodzie numeru brak a w aucie nie do odczytania (tak ładnie umieszczony jest w 1.4). jakby był wdowodzie to byłoby z czego spisać a tak wymyślić to za cholerę. No to ja za telefon i do domu po numerki z umowy. W końcu się udało. Najciekawsze jest to że gościu powiedział, że w 1.6 rovera (właśnie 1.6 rovera) w polonezie numer czyta bez problemu bo jest w pobliżu skrzyni nabity na blaszce. Gościu twierdzi że ten 1.6 to fabryczny i jeżdzi gdzieś w okolicy Rybnika. A tak wogóle to ile wyszło poldków z 1.6 roverkowym?
-
hmm, to ja myslalem, ze jak silnik jest traktowany jako czesc zamienna
najlepsi są francuzi, oni traktują blok jak częsc wymienną i nr. silnika jest ot blaszka na bloku a nie wbity nr. wiec jesli cos zardzewieje i są problemy to nowy nr. sie zakłada i heja w droge :mrgreen:
-
A tak wogóle to ile wyszło poldków z 1.6 roverkowym?
nigdy o takich nie słyszałem...
-
A tak wogóle to ile wyszło poldków z 1.6 roverkowym?
nigdy o takich nie słyszałem...
to coś mało wiesz o polonezach :? bylo kilka prototypów, ile dokladnie to nie nie wiem..
1.6roverek to nie byl czasem własnie ten słynny fioletowy atu? na zlosc nie moge teraz znalesc tej fotki na ktorej widac nalepke 1.6 GLi Mulitipoint injection
(http://img47.imageshack.us/img47/3510/018vr.th.jpg) (http://img47.imageshack.us/my.php?image=018vr.jpg) (http://img47.imageshack.us/img47/6459/023dk.th.jpg) (http://img47.imageshack.us/my.php?image=023dk.jpg) (http://img227.imageshack.us/img227/4052/030bl.th.jpg) (http://img227.imageshack.us/my.php?image=030bl.jpg)
-
Byly, byly 1.6 i za cholere nie wiem dlaczego fso nie robilo od razu serii 1.6 (optimum do poldka moim zdaniem), albo nawet 1.8 w serii. Mysle ze sprzedawaloby sie wiecej takich sprzetow.
-
1,6 16V rovera było około 100szt.
1,8 16V rovera podobno aż 2 słownie dwa.
-
1.6 lepsze do polda owszem, ale nasz super hiper wytrzymały most z najwyższej jakości materiałów (przeciwieństwo definicji mostu napędowego :) ) długo by chyba nie żył w tym związku :D
-
dolacze tutaj me pytanie: czy tez tak macie w 1.4 tak, ze jak jedziecie na 3 (chyba najbardziej mi sie dzieje to na tym biegu) i PUSCICIE gaz i silnik schodzi z obrotow , i zaczynaja sie juz dosyc niskie obroty (caly czas na biegu), kolo 2000-3000obr (moze wyzej), to zaczyna szarpac samochodem???? (hmm, tak jakby jechal i sie chcial zatrzymac, i tak w kolko, az nie wcisne gazu). Ogolnie to trudno mi to opisac i dosyc dziwne to jest.
-
Podobny efekt mam na 2 biegu w okolicach 5,5 ty? na 3 schodzi płynnie do zera
-
u mnie schodzi plynnie do 2 tys. ale na drugim biegu, bo potem juz wlaczaja sie wtryskiwacze i faktycznie moze juz szarpac, i tym bardziej jesli to bedzie 3 bieg
musze to sprawdzic u siebie dokladnie
-
tak tez to mam,lipa jak UJ :D
-
Przyczyna moze byc docisk sprzegla, wybite gumy drazkow reakcyjnych, luzy w przekladni mostu. Tez tak mam. Nowe drazki reakcyjne i zjawisko nie bardzo ustapilo. :(
-
Hmm ja u siebie nie zauwazyłem takiego czego?. Będę musiał to jutro sprawdzić. A na gazie też tak macie?
-
a co powiecie na to ze u mnie w OHV obiaw jest podobny.. w momencie gdy sie hamuje silnikiem i nagle wlancza sie znow podawanie paliwa to zaczyna szaprac, zarowno na jedynce jak i na dwojce i trojce tak potrafi poszarpywac... gdy sie dodaje delikatnie gazu na jedyneczce lub dwojce podczas powolnego turlania sie to tez potrafi poszarpywac.. :?
-
Dzisiaj sprawdzałem szarpania brak, ani na benie, ani na gazie. Hmm to może to przez to mi tak żre :D ?
-
tzn wszedles na duze obroty i pusciles gaz i obrotki spadly do bardzo niskich i nie szarpalo?? ale sprawdzales na 2 lub 3?? :D
-
Co masz na my?li mówi?c duże obroty? 4000-6000. Ja sprawdzałem tak z 2500, aż do wolnych, jutro sprawdze z wyższych. Sprawdzałem na 2 i 3 biegu.
-
duze obroty to duze obroty hehe ;)
tak wlasnie 4000-5000 :mrgreen:
-
Sprawdzałem przy każdych obrotach na 2,3 biegu i nic zupełnie, nic schodzi bez zaj?knięcia
-
A u mnie po regulacji zaworów, zapłonu i gaznika nic nie szarpie :D :D :D Byc moze to wynik zuzytych synchronizatorów w skrzyniach PN,- skrzynia od 132 jest duzo bardziej wytrzymała(producent dawał podobno gwarancje na 500 tys Km :) )
-
hmm, to ja myslalem, ze jak silnik jest traktowany jako czesc zamienna
najlepsi s? francuzi, oni traktuj? blok jak częsc wymienn? i nr. silnika jest ot blaszka na bloku a nie wbity nr. wiec jesli cos zardzewieje i s? problemy to nowy nr. sie zakłada i heja w droge :mrgreen:
to powiem wam najlepsze , ostatnio szukałem w Berlingo ojca numer silnika i jest ale nabity na bloku :P na samym dole pod filtrem oleju , a to jest przeciez ten sam silnik co w poldku był montowany a wiec juz nie wiem czy francuzi wybijali numer czy przynitowywali blaszkę , wkazdym b?dz razie auto z salonu a wiec nic nie było kombinowane przy tym numerze :P
-
A zgadnijcie gdzie LandRover ma numer silnika nabity? pod kolektorem wydechowym :) Wiec zeby g odoczytac trzeva odkrecac kolektor :)
-
A zgadnijcie gdzie LandRover ma numer silnika nabity? pod kolektorem wydechowym :) Wiec zeby g odoczytac trzeva odkrecac kolektor :)
to specjalnie zeby nikt nie próbował sprawdzac podczas kontroli drogowej :mrgreen: chyba ze chce sie poparzyc od kolektora :twisted:
-
Kowal a w jakim to LandRoverze? Bo u mnie w poldroverze jest dokładnie tak samo
-
w każdym 1.4 chyba tak jest. Numery s? pod kolektorem wydechowym i to jeszcze z góry na dół. Diagnosta się kiedy? sporo naszukał zanim znalazł :)
-
aaa tam pod, w poldoroverze jest z boku kolektora wystarczy wytrzec miejsce, podejsc z boku samochodu i czytac
-
aaa tam pod, w poldoroverze jest z boku kolektora wystarczy wytrzec miejsce, podejsc z boku samochodu i czytac
No z boku ale jednak pod :) Wytrzeć miejsce? A co, co? cieknie? ;)
-
a tam odrazu cieknie wystarczy wjechac w kilka kaluz i silnik jest uwalony do samej gory :mrgreen:
-
zadam tutaj moje pytanko:
czy mierzyl ktos rezystancje czujnika temperatury silnika(tego co idzie do kompa), poprzez styki 33 i 30 we wtyczce od kompa? bo ja moge zmierzyc je tylko na wylaczonym silniku (i wyjetym kluczyku, ze sie nie pali nic ;) ). jak przekrece kluczyk i zmierze rezystancje na tych stykach, to wtedy mi pyka i rusza sie albo silnik krokowy albo potencjometr przepustnicy :shock: :shock: (maja masa wspolna z czujnikiem temp. zdaje sie). jak wylaczony silnik to rezystancje da rade sprawdzic. rezystancja wzrasta wraz z ochlodzeniem sie silnika, a maleje z nagrzewaniem, wiec to te styki. dziwne :/
-
Ja mierzyłem, ale tylko na wyłaczonym zapłonie,właśnie przez te styki. Jesli podłączałeś i rozłączałeś wtyczkę od ECU,a zapłon był właczony, to nic dziwnegogo,że przepustnica się ruszała, w końcu dostawaładopiero zasilanie w momencie podłączenia. Czy może poruszała się, gdy wtyczka była odłączona, zapłon włączony w momencie pomiaru?? Ale to by było trochę dziwne...
-
Ja mierzyłem zawsze na wyłączonym. Na wyciągniętej wtyczce. Wymontowałem nawet czujnik, żeby go sprawdzić w gotującej się wodzie. Nawet zamówiłem nowy sądząc, że stary do wymiany będzie, ale się okazało, że jest dobry, a nowy nie pasował.
Takie parametry powinien mieć każdy czujnik temp.
Temperatura
(stopień C) Rezystancja (Ohm) Napięcie (Volt)
0 4600 do 6600 4,00 do 4,50
10 4000 3,75 do 4,00
20 2200 do 2800 3,00 do 3,50
30 1300 3,25
40 1000 do 1200 2,50 do 3,00
50 1000 2,50
60 800 2,00 do 2,50
80 270 do 380 1,00 do 1,30
110 180 do 200 0,50
Przerwa w obwodzie - 5,00
Zwarcie do masy - 0
-
Ja mierzyłem, ale tylko na wyłaczonym zapłonie,właśnie przez te styki. Jesli podłączałeś i rozłączałeś wtyczkę od ECU,a zapłon był właczony, to nic dziwnegogo,że przepustnica się ruszała, w końcu dostawaładopiero zasilanie w momencie podłączenia. Czy może poruszała się, gdy wtyczka była odłączona, zapłon włączony w momencie pomiaru?? Ale to by było trochę dziwne...
nic nie odlaczalem, wtyczka bylo wlozona caly czas w kompa (wlozylem od strony kabli spinacz "rozwiniety" i sobie mierzylem tak).
a napisalem przeciez ;) ze przepustnica rusza sie wtedy kiedy na wlaczonym zaplonie do stykow 33 i 30 podlaczam miernik. na wylaczonym nie sie nie rusza i pokazuje rezystancje.
przy 90 stopniach (albo przy 80, juz nie pamietam) mam cos kolo 300 ohmow, czyli chyba dobry jest niestety :/ :/ :/
-
Czujnik temperatury cieczy chłodzącej zastosowany w układzie sterowania Multec silnika samochodu Polonez zbudowany jest z rezystora NTC o ujemnym współczynniku temperatury (termistor) umieszczonego w metalowym korpusie. Termistor ma rezystancję równą R25=2,887 kW w temperaturze 25 ° C. Charakterystyka termistora opisana jest równaniem:
T = - 23,7612× ln(RT) + 53,7057
gdzie:
RT - rezystancja termistora kW ,
T - temperatura ° C.
-
Marcin dokładnie tak samo pomyślałem o swoim, niestety dobry.
Pytałeś gdzieś może o nowy? Zdaje się, że może być problem z dostaniem takiego czujnika. Od rovera z takim silnikiem nie pasuje.
-
no wlasnie, niestety. szkoda ze nie jest zwalony, bo by mi to kilka problemow rozwiazalo.
a co do szukania to nie interesowalem sie tym az tak bardzo.
sadze, ze taki czujnik mogl by byc w autopartsie (salon fabryczny fso) na jagiellonskiej, ale skoro mi nie potrzebny to nie bede go szukal na razie.
www.autoparts.com.pl, jezeli potrzebujesz to moze zadzwon do nich. (w sklepie internetowym nie ma, ale to nic nie znaczy, bo widac, ze np. do rovera nic nie maja, ale tym nie warto sie sugerowac)
-
przepustnica rusza sie wtedy kiedy na wlaczonym zaplonie do stykow 33 i 30 podlaczam miernik
A co mierzyleś?? Jeśli Omy to wtedy się nei dziwię bo omomierz to żrógdo napięcia i pojawiao się dodatkowe zapięcie na stykach komputera na co on reagowal poruszając krokowym.
-
dziendobry to ja :)
Pytanie odnośnie naszego 1.4.
Założyłem nowe serwo z pompa hamulcową, hamulce sa super, pedal hamulca miękko wchodzi a hamulce hamuja super mocno i bardzooo płynnie.
Ale mam problem na benzynie, znowu wrociła sprawa falowania obrotów, zrobilem standartowy reset i regulacje i nie pomaga, co ciekawe przy nacisnieciu pedalu gazu na benzynie obroty lekko spadaja po chwili auto zaczyna nabierac obrotow ale nie pracuje równo :/ nie wiem co sie dzieje...
czy mechanik przypadkiem gdzies nie odłączył jakiegos kabla czy co?
... :( HELP :( ...
[ Dodano: 2007-05-23, 09:19 ]
może to być wina zaworu serwa?
-
Problem wrocil po zmianie serwa?
-
nom, zastanawiam sie czy przypadkiem czegos nie ruszyl mechanik i znowu to samo :/
-
A przewodzik do MAP sensora w kompie dobrze nasadzony?
-
tez mam podobny problem z obrotami i właśnie tutaj pytanie w czym szukać?
Sondy (jeśli ona winna) niestety sam nie sprawdze muszę jechać na kompa a to koszt ok 50 zł
Także może odczegoś bym zaczął ale od czego?.Możliwe że krokowiec jest zabrudzony od LPG tzn. te kanaliki czy coś z przepustnicą?
Dodam że jak i na PB i na LPG tak samo skaczą albo podobnie.Najgożej jak silnik jest zimny np.gdy go odpalam rano wtedy na PB najbardziej faluja.
-
no ja zauwazylem ze na LPG tez to jest ale mniej niz na PB, zobacze moze to wina której kostki
a gdzie ta od MAPSA jest ????
-
marcinmk2#1918, po pierwsze, sprawdź czy przepustnicę idzie ręcznie domknąc właśnie wtedy, jak Ci obroty wariują, z mojego doswiadczenia wynika,że bardzo często zużywają się spręzynki domykające przepustnicę.
A sondę lamba(jeśli Ci o nią chodzi) można sprawdzić zwykłym multimetrem
[ Dodano: 2007-05-23, 18:04 ]
Gifter, sprawdź przewód łączocy serwo z kolektorem, jeśli jest nieszczelny będzie Ci podnosiło obroty, Najlepiej go wymienić, jeśli jest od nowości, kosztuje kilka złotych
-
maras a jak sprawdzic przewod???? :) bo nie mam pomysłu :D
-
odłacz serwo o kolektora, zaślep kruciec w kolektorze i go odpal, będziesz wiedział, co jest nie tak
-
W sumie u mnie też obroty szaleją jak zacznę wachlować hamplem na postoju. Jakoś nigdy się nie zastanawiałem nad prawidłowością tego zjawiska. Ogólnie jakoś się tym nie przejmuje bo puki co silnik nie gaśnie nawet przy gwałtownych i częstych depach na postoju.
-
po kilkukrotnym wcisnieciu hamulca silnik dostaje lewe powietrze, dlatego faluje obrotami, poprostu podcisnienie z silnika wysysa powietrze, ktore jest w serwie, jakby nie bylo dla silnika jest to "lewe" powietrze
-
witam, dzis odlaczalem co popadnie w roverku i znalazlem przyczyne, otóż wina leży po stronie przepustnicy najprawdopodobnie, tryb ustawiania ktory dalo sie kiedys robic czy pare max odchylen nie dziala czyli stwierdzam ze cos z przepystnica jest
-
Przepustnica jest elementem wykonawczym. Za kalibracje odpowiada ECU. Masz gdzies drugi zeby strzelic podmianke?
Ewentualnie sprawdz kostki do krokowca i czujnika polozenia przepustnicy.
-
na podmiane mam w domu :/ robie teraz reset na 60minut zobacze co potem, na tej kostce do krokowca co ma 6 pinów da sie sprawdzic czy i ile tam ma byc woltów? bo nie moge nigdzie rysunku znalesc :(
[ Dodano: 2007-05-24, 15:40 ]
znalalzem przyczyne :( przeskoczyla blaszka z potencjometru na przepustnicy!!!!!!!!!!!!!
CZARY!!!!
teraz musze poszukac torxa odkrecic lekko wlozyc ja na miejsce i zakrecic, jak ktos nie wie co pisze to potem fotki zrobie
MASKARA.............
-
Ach te Rovery....
Wczoraj podczas powrotu z Wyszkowa przebiek przekreci sie na 149kkm, temp skoczyła na 130 st. Płyny w zbiorniczku zbrakło, w zamian dostałem 2x wiekszy stan oleju. Uszczelka była robiona 14500km temu (2 raz, pierwszy raz robił poprzedni własciciel). Stawian na oringi na tulejach. Wymiana ich jest nieco kosztowna, wiec mysle ze zagosci motor 1.6.
-
o fokin szit!
-
Dzis usunołem kolejna usterkw:
Mianowicie w "dawcy" wystepował objaw dławienia sie, szarpania po wdepnieciu "gazu" na max. Przy stopniowym przyspieszaniu nie wystepowały. Pozamieiałem na probe kompa, przepustnice. Wymieniłem przewody i swiece a winnym okazał sie..... filtr paliwa.
przełozyłem z "chwilowo" niejezdzacego i bajki.