FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: luka92 w Sierpień 02, 2016, 16:34:44 pm
-
Pytanko, pacjent 1.6 GLI Abimex, objawy w sumie żadne :D gdybym nie sprawdził miernikiem nie wiedziałbym że coś jest nie tak. Mianowicie na jałowych bez odbiorników jest około 16V po dodaniu gazu wzrasta nawet do ponad 17V po włączeniu świateł itp na jałowych robi się 14V, ale wystarczy że dodam gazu i znowu wzrasta sobie ochoczo nawet do ponad 17V. Sprawdzałem dwoma miernikami i na innym sprawnym regulatorze dalej to samo. Gdzie szukać przyczyny?
-
Jak już regulator sprawdziłeś to zostaje Ci jedynie alternator zbadać. Nic innego w obwodzie ładowania nie ma.
-
osobiście stawiam na którąś z diód prostowniczych, chyba że ten drugi regulator też był walnięty.
-
to wina regulatora ,jezeli sam regulator jest sprawny, to nie dociera do niego prawidlowe napiecie - jak to mozliwe,skoro regulator to raptem 3 zlacza elektryczne ?
nie wiem, bo nie sprawdzalem jak bedzie dzialal ,gdy mu sie odetnie mase
-
Drugi regulator jest sprawny, sprawdzany na innym alternatorze pod ręką, w sumie muszę sprawdzić ten pierwszy czy też nie jest sprawny przypadkiem. Czyli możliwe że któraś Dioda jest walnieta?
-
jak padna diody to napiecie spada,a nie rosnie
-
A jeszcze pytanie, bo nie mogłem za bardzo znaleźć ustawienia jak wyciągnąć alternator, wkońcu wyszedł ale musiałem naciągnąć silnik i przewód od wyrównawcze, ma ktoś już jakiś opatentowany sposób na jego wyciągnięcie?
-
Ja wyciągam bez problemu przy klimie więc nie wiem w czym masz problem:)
-
No właśnie haczy mi kolektor i wąż od wyrównawcze go w przejściówce wychodziło bez problemu mi i tutaj coś mi nie pasuje
-
Ja odkręcam wentylator z człodnicy i wychodzi bez problemu.
-
Dobra temat można zamknąć przyczyną był rozrypany wirnik w alternatorze
-
ale co w tym wirniku jest "rozrypane" ,ze napiecie ladowania roslo ,a nie malalo ?
-
Chyba jedynie wchodzi w grę zwarcie uzwojenia wirnika do masy
-
Dokładnie tak jak piszesz