FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Varisella w Listopad 08, 2016, 19:55:35 pm
-
Siemka. Czy ktoś jest pomóc w mi w temacie reaktywowania hydraulicznej regulacji lamp przednich? Siłowniki są, przewody też, ogólnie cała instalacja na miejscu i szczelna. Ale regulacja nie działa. Dolać tam w jakiś magiczny sposób płynu czy jak? Jeżeli tak to gdzie i jakiego? Ktoś może ogarniał ten temat?
-
przerób na elektryczne. Z tego zawsze gdzieś cieknie, a odpowietrzniki są zabite gwoździami.
-
Może niepotrzebnie się wtrącam, ale chyba nie o taką poradę koledze chodziło. Tak jak w sprawie naprawy tylnego mostu niekoniecznie oczekujemy porady typu jedź na szrot i kup idealny most w cenie złomu, a na pytanie jak odkręcić? odpowiedź przeciąć kątówką też nie musi być satysfakcjonująca. ;)
-
Może niepotrzebnie się wtrącam, ale chyba nie o taką poradę koledze chodziło. Tak jak w sprawie naprawy tylnego mostu niekoniecznie oczekujemy porady typu jedź na szrot i kup idealny most w cenie złomu, a na pytanie jak odkręcić? odpowiedź przeciąć kątówką też nie musi być satysfakcjonująca. ;)
Chyba niepotrzebnie bo twoja wypowiedź też niewiele pomaga koledze :) Czasami nie warto grzebać w kupie i zastosować prostsze rozwiązania, czy to w kwestii śrub czy mostu czy jeszcze innej. Ta hydroregulacja to dość znany temat i właściwie w większości pojazdów nie działa więc jak coś jest badziewne to trzeba wymienić na inne i też polecam elektryczne :)
-
Skoro mówimy o prostszych rozwiązaniach, to można też zrobić mechaniczne, jak np. nagrzewnica. ;)
-
Jakimś cudem w klku moich Polonezach nawet to działa ale oglądałem niedawni w jednej z hurtowni nowe zestawy i na 4 przeznaczone na sprzedaż...żaden nie działał <do bani>
-
Jeszcze nie słyszałem aby udało się to komuś naprawić...
-
naprawić się da, ale zazwyczaj usterką jest nieszczelność w miejscach wbijania zaślepek gwoździ. Często w tych okolicach pęka plastik i wycieka płyn. Robiłem wiele polonezów i seicento i w ŻADNYM to nie działało nawet kilka lat po produkcji.
-
w moim dzialalo jak mial 4 lata,ale sam zepsulem odcinajac wezyk,
co ciekawe druga lampa jeszcze dzialala przez rok lub dwa, a pozniej nie zagladalem,
ale bawic sie w naprawe zawsze mozna jak ktos nie ma ciekawszych rzeczy do roboty,
najlepiej napelnic chyba glikolem ,lepszy bylby plyn hamulcowy,gdyby nie byl żrący, ale jest i szkoda ryzykowac
-
ale bawic sie w naprawe zawsze mozna jak ktos nie ma ciekawszych rzeczy do roboty
Zacznijmy od tego, że ktoś, kto nie lubi "dłubać", w ogóle nie powinien mieć poloneza. To nie jest auto dla ludzi, którzy chcą tylko wlewać paliwo (oraz ewentualnie płyn do spryskiwaczy) i jeździć. A czy naprawianie czegoś, co teoretycznie nie podlega naprawie, ma sens... Dla kogoś, kogo nie "kręci" satysfakcja z dokonania takiego czynu, pewnie nie ma to sensu. Ja naprawiłem sobie kiedyś w nubirze panel elektryki szyb, po tym jak elektryk z 'Polmozbytu' łaskawie zaoferował mi wymianę na nowy.
-
Naprawiałem ją różnymi płynami, w różnych miejscach, napełniając w różny sposób. Problem w tym że w układzie musi panować wysokie ciśnienie, a te samo z siebie rozsadza części składowe, siłowniki lub regulator. Idea tego nie była zła ale wykonanie niestety musiałoby być skomplikowane i drogie, a te instalacje montowali w tanich autach, tam gdzie było za drogo montować siłowniki elektryczne.
O, i taka argumentacja mnie przekonuje.
...przynajmniej na razie <lol2>
-
Jak naprawić regulator lamp?
Odpowiedź: Nie trzeba naprawiać, bo to produkt niemiecki, więc się nie psuje.