FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: aqsquat w Maj 30, 2017, 12:46:15 pm
-
W naszym polonezie mamy problem z ładowaniem, objawia się to tym:
- świeci się kontrolka ładowania
- przy zapalonym silniku (normalne obroty) na aku pokazuje ponad 16V, czasem nawet ponad 17V
- przy włączonych światłach mijania, drogowych, dmuchawie - spada do ~13V
Po zmianie regulatora wskazanie są te same.
Niestety mieliśmy tylko dostępny używany regulator - nie wiemy czy ten drugi jest sprawny.
Teraz szukamy nowego.
Czy regulator mechaniczny 12V do traktora C-385 będzie się nadawał?
Oprócz padniętego regulatora może być jeszcze jakichś inny powód?
Na tym forum znalazłem chyba inny możliwy powód, czyli: "rozrypany wirnik w alternatorze (zwarcie uzwojenia wirnika do masy)""
dzięki za pomoc!
-
mogło się wszystko porozkręcać w altku . Mieliśy taki efekt w poldonie co kupiliśmy ze znajomymi ostatnio . Światła mrugały ładowanie na wszystkich włączonych odbiornikach 15-15V przy dodawaniu gazu zmniejszało się ... . Znajomy poskręcał co się poluzowało i działa superowo .
-
Może być napisał, jaki polonez. Akwarium z podpisu? Tam masz bodajże zewnętrzny regulator i alternator 44A?
-
wytarły się pierścienie ślizgowe na wirniku. do wymiany pierścienie i szczotkotrzymacz. zbyt wysokie napięcie wskazuje na uszkodzenie którejś z diod prostowniczych.
-
Polonez to Akwarium, ale z silnikiem od GLI.
Alternator to elmot 45A.
Czyli to może być coś gorszego, coś więcej niż sam regulator.
OK, dziękuję za wszelkie informacje!
-
Polonez to Akwarium, ale z silnikiem od GLI.
Alternator to elmot 45A.
Czyli to może być coś gorszego, coś więcej niż sam regulator.
OK, dziękuję za wszelkie informacje!
Może być i regulator, to nie jest wcale takie trudne trafić na dwa uszkodzone. Nie napisałeś, czy masz zewnętrzny czy wbudowany, ale skoro masz alternator 45A, to pewnie zewnętrzny. Jeśli coś się stało z tym alternatorem, to nie ma według mnie co ratować badziewia, znacznie lepiej kupić wydajniejszy od caro o mocy 55A (lata ich pełno w dobrych cenach) lub plusa 70A z wbudowanym regulatorem.
-
Regulator jest zewnętrzny.
Postaramy się kupić jakiś pewniejszy, jeśli wymiana rega nie pomoże, to będziemy szukać dalej.
Poszukam jeszcze info czy ten do traktora się nada.
Bo taki można kupić nowy, czyli mała szansa, że będzie niesprawny ;)
-
Ale po co się ładować w koszty kupna nowego regulatora, skoro dołożysz 20zł i masz alternator z wbudowanym regulatorem, o lepszej wydajności. Chyba, że ceny alternatorów podskoczyły?
-
OK, to jeszcze pomyślimy.
Czyli polecasz 55A lub 70A ?
-
Tak, zdecydowanie, 44A mam w fiacie, a w caro włożyłem sobie 70A z plusa, na korzyść tego drugiego przemawia to, że po włączeniu wszystkiego co się da mam ładowanie 13,8V :jezyk2: według mnie nie ma się co męczyć, kiedy są dostępne wydajniejsze i wchodzą plug and play.
-
Prawdopodobnie zdecydujemy się na wymianę alternatora, na taki z wbudowanym regulatorem.
Pytanie, ten będzie OK?
http://allegro.pl/fso-polonez-1-6-1994r-alternator-55a-i6858980002.html
dzięki za pomoc !
-
Nie. Nie brałbym za taką cenę alternatora 55A. Na złomie bez problemu takie brałem jeszcze rok temu za całe 40zł :P.
Tutaj masz wersję 70A, w lepszym stanie wizualnym, o 40zł taniej: https://www.olx.pl/oferta/alternator-polonez-CID5-IDlCltA.html#229315353f
Brudas za 110: http://allegro.pl/polonez-1-6-alternator-elmot-regulator-napiecia-i6632096046.html
W dodatku ma regulator napięcia z czerwoną naklejką, jeśli to elmot, to w fajnej wersji o podwyższonym napięciu ładowania do 14,6V. Jak ma zużyte szczotki, to zamiast montować nowy regulator warto rozebrać stary i założyć mu nowe - są stabilniejsze i trwalsze od współczesnych odpowiedników (szczególnie magnetti syfelli).