FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: darkow w Luty 28, 2022, 11:46:56 am
-
Cześć!
szukam dobrego akumulatora do mojego caro 1.6
mam pytanie czy taki będzie odpowiedni ?
https://akumulatoryspecpart.pl/produkt/akumulator-exide-excell-74ah-680a-prawy-plus/ (https://akumulatoryspecpart.pl/produkt/akumulator-exide-excell-74ah-680a-prawy-plus/)
dodam, ze nie znam sie kompletnie na elektryce
dotychczas miałem 60ah założone ale słabo palił dlatego myślę nad 74
-
60Ah powinien być wystarczający.
Może przyczyna leży gdzieś indziej. Sprawdziłeś ile spada napięcie podczas rozruchu?
-
Jak kupisz za duży to nie zmieści się na podstawkę. Aż taki duży nie jest potrzebny.
Jak słabo kręci to trzeba przetestować najpierw na innym sprawnym aku, może problem lezy w instalacji elektrycznej.
Na początek warto przeczyścić masy i sruby zaciskowe połączeń.
-
ten co podałeś wejdzie Ci na podstawe jak zetniesz dolne boczne stopy akumulatora, niestety wtedy tracisz gwarancje na akumulator.
CB620 jest wystraczający do poloneza w benzynie
-
Przyczyny słbego odpalania szukaj gdzie indziej niż w aku, ja w ohvce latałem na akumulatorach 45 i 55. Palił od strzała i z półobrotu.
I jeszce co rozumiesz poprzez ciezkie odpalanie rozrusznik wolno obraca czy trzeba go długo kręcić?
-
Trzeba zacząć od pomiaru upływu prądu na wyłączonym silniku, wyłączeniu wszystkich odbiorników i wyjętych kluczykach. Nie powinno być więcej niż chyba 50 mA, czyli 0,05 Ah. Następny krok to warto podjechać czy to do mechanika czy to do sklepu z akumulatorami i sprawdzić prąd rozruchu, czyli do ilu spada napięcie na akumulatorze pod odpowiednim obciążenie, chyba nie niżej niż 8 Volt. No i wtedy można dalej szukać. A i ciężkie kręcenie mogą powodować zużyte tulejki w rozruszniku, wtedy wirnik zahacza o stojan i robi się zwarcie i wtedy ciężko mu kręcić.
-
jak masz teraz w aucie akumulator centry to podaj kod z prawego gornego tylnego rogu wytloczony na obudowie.
-
miałem Centra plus 8 lat i na mrozie -22 u mamy na placu odpalił tetraz kupiłem taki sam bo z prawym plusem to nie ma wyboru a uznaję polskie marki caro minus 1,6 abimex
-
Centra to Exide, a Exide to USA. Tskie same akumulatory tylko inne logo. Nawet szata graficzna i modele są takie same.
-
Ja polecam ukraińską Westę/vikinga. Akumulator westy pod marką AKbat+ przetrwał mi w fiacie od ok. 2007 roku, i ciągle sprawnego (mam nadzieję) ma go lukasz190. Dobra technologia, no i korki, nie brałbym żadnego akumulatora bez wygodnego dostępu do elektrolitu :)
Vikingi też zbierają same dobre opinie. Np. taki: https://allegro.pl/oferta/akumulator-12v-65ah-640a-viking-silver-11256522557
Korki są pod naklejką.
A co do słabego kręcenia, to najczęściej rozrusznik jest do regeneracji (wspomniane wyżej tulejki). No i standardowo sprawdzenie napięcia ładowania na włączonych światłach.
-
Trzeba zacząć od pomiaru upływu prądu na wyłączonym silniku, wyłączeniu wszystkich odbiorników i wyjętych kluczykach. Nie powinno być więcej niż chyba 50 mA, czyli 0,05 Ah. Następny krok to warto podjechać czy to do mechanika czy to do sklepu z akumulatorami i sprawdzić prąd rozruchu, czyli do ilu spada napięcie na akumulatorze pod odpowiednim obciążenie, chyba nie niżej niż 8 Volt. No i wtedy można dalej szukać. A i ciężkie kręcenie mogą powodować zużyte tulejki w rozruszniku, wtedy wirnik zahacza o stojan i robi się zwarcie i wtedy ciężko mu kręcić.
8V to aku śmietnik. poniżej 10,5V należy myśleć o szybkiej wymianie.
-
Potwierdzam akumulator od Daniela ma się dobrze i działa. Obecnie odpala 2,0L Omegę.
Btw akumulator jest z 14.09.2009 roku, czyli dwa lata młodszy, ale i tak wiekowy.
Co do Aku z 8V. Najpierw taki przypadek trzeba porządnie naładować, tak do 16,2 V, wtedy robi się gęstość elektrolitu, wtedy dopiero można ocenić czy Aku to śmietnik czy tylko był głęboko rozładowany. Podstawa to areometr i multimetr o wodzie destylowanej nie wspomnę, a i jeszcze porządny prostownik, a nie elektroniczne zabawki z Lidla.
-
Jesteś pewien tej daty? Wydawało mi się, że jest starszy <mysli> No ale pamięć zawodzi. No ale 13 lat to też niezły wynik, szczególnie jak takie stare maleństwo (chyba 45ah) odpala dwulitrowy silnik w omedze.
Co do Aku z 8V. Najpierw taki przypadek trzeba porządnie naładować, tak do 16,2 V, wtedy robi się gęstość elektrolitu, wtedy dopiero można ocenić czy Aku to śmietnik czy tylko był głęboko rozładowany. Podstawa to areometr i multimetr o wodzie destylowanej nie wspomnę, a i jeszcze porządny prostownik, a nie elektroniczne zabawki z Lidla.
Ostatnio dostałem akumulator, który miał iść do utylizacji, z informacją, że to "śmieć". Miałem go zawieźć do skupu, ale pomyślałem, że by się przydał akumulator do piwnicy (brak tam napięcia sieci, zrobiłem więc na 12V). Okazało się, że po dolaniu wody i doładowaniu do 16,2V małym prądem (wysycany był 2 dni), uzyskał na testerze konwei 320A z 340A na etykiecie akumulatora i jakieś 98% sprawności, mógłbym więc śmiało na nim jeździć :) Tylko, że miał korki, bezkorkowych miałem kilka (głównie voltmaster z kupionych/pożyczonych aut), tam nie dało się dostać do elektrolitu, no i nie dało się ich porządnie naładować. Ale nie chciało mi się bawić z wierceniem korków, szkoda czasu.
-
(głównie voltmaster z kupionych/pożyczonych aut
Voltmaster to centra. i zdecydowana większość jest otwieralna, nie otwieralne są jedynie te wycofane z pierwszego montażu.
-
(głównie voltmaster z kupionych/pożyczonych aut
Voltmaster to centra. i zdecydowana większość jest otwieralna, nie otwieralne są jedynie te wycofane z pierwszego montażu.
Mój był nieotwieralny, wieczko zaczęło się łamać, było klejone na stałe.
-
Co do Aku z 8V. Najpierw taki przypadek trzeba porządnie naładować, tak do 16,2 V, wtedy robi się gęstość elektrolitu, wtedy dopiero można ocenić czy Aku to śmietnik czy tylko był głęboko rozładowany. Podstawa to areometr i multimetr o wodzie destylowanej nie wspomnę, a i jeszcze porządny prostownik, a nie elektroniczne zabawki z Lidla.
może ja mam pecha, ale z takich żywych trupów, to może dwa-trzy uratowałem. większość miała piękny, brązowy elektrolit, albo nie dało się dostać do cel, bez destrukcji obudowy.