FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: Daminior w Lipiec 01, 2023, 23:27:54 pm
-
Witam, mam pewien problem z montażem amorów z T4 do Poldka, wybrałem wersję MTS do obniżanych zawieszeń po zamontowaniu na próbę amortyzatora okazało się że na maks rozciągniętym amortyzatorze górny wachacz ma przerwę do odboja około 2 - 2,5 cm sprężyny mam z trucka diesla obcięte dwa zwoje i trzeci przygięty na równo jak fabryczny, dobrze to będzie współpracować ? Czy za małe obniżenie i rozerwie amortyzator? Może przedłużyć jakoś górny odbój?
-
amortyzator z t4 jest za krotki, a skoro wziales wersje jeszcze krotsza niz fabryczna, to jest jeszcze bardziej za krotka ;>
-
dobrze to będzie współpracować ?
Nie będzie, tak jak pisze KGB on jest za krótki i byle większa nierówność będzie powodowała podrywanie koła. Jakbyś poczytał forum to byś widział, że to lipa i na przód montuje się amortyzatory np. z Pajero I w których skoku nie brakuje i mocno usztywniają.
-
Zdecydowanie za mało obniżyłeś :P
-
Ostatnio na FB widziałem delikwenta który się chwalił, że zrobił sobie moda -5 zwojów. Widać ciężkie czasy nastały, że trzeba jedną sprężyną obsłużyć całe przednie zawieszenie... Z drugiej strony można było postawić auto na kołku drewnianym zamiast sprężyny - różnica w inwalidztwie raczej żadna, a ile taniej.