FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Tales w Styczeń 06, 2025, 15:02:07 pm
-
Muszę wymienić przewody idące do akumulatora. Widzę że obecnie są dwie grubości. Grubsze tj masowe (akumulator - nadwozie i akumulator - silnik oraz plusowy akumulator - rozrusznik oraz jeden cieńszy akumulator - alternator. Pytanie jakie przewody tutaj zastosować (chodzi o przekrój) ? Na tych co teraz są zamontowane nie znalazłem żadnych oznaczeń.
-
Stosowałem 25mm2 - we Favoritce oraz teraz w Polonezie.
-
jak masz wyjęte to mierzysz średnicę 1 włosa i liczysz ile ich jest.
powierzchnia 1 sztuki pi*r2 i wiesz wszystko.
Jak masz robić takie modyfikacje to zastosuj plusową klemę z iveco i załóż bezpiecznik alternatora i rozrusznika.
https://allegro.pl/oferta/klema-plus-iveco-daily-skrzynka-midival-megaval-z-bezpiecznikami-30a-400a-14423966395
są rożne warianty, ale ten jest wystarczający na starsze auta.
tu jest akurat 2x30A więc trzeba zmienic jednego na 60A
-
Może to być przewód LGY, czyli zwykla linka czy musi to być przewód typowo samochodowy czyli FLRY-B ?
-
Trzeba by się doczytać w kartach katalogowych i deklaracjach gdzie tkwi różnica - pobieżnie spoglądając to FLRY-B mają zredukowaną izolacje (niższe napięcie znamioniowe) co redukuje ich wage. Przyjrzałbym się informacjom na temat odporności na temperature i oleje.
Zwykły LGy zapewne też się sprawdzi - pytanie ile wytrzyma.
-
Obydwa mają oponę z polwinitu wiec w sumie bez znaczenia. Ja zawsze stosowałem LgY i nigdy nie było problemów.
-
LGY zdecydowanie lepiej pracuje przy ujemnych temperaturach. Miałem FLRY-B i wytrzymał zaledwie 6 lat. Gdzie od około 2 lat wstecz zaczęły się problemy z rozruchem przy -15 stopniach.
W tym samym czasie (jak montowałem ten FLRY-B u siebie) zamontowałem LGY do innego bardziej obciazonego silnika i po dziś dzień działa tak samo jak na początku
-
U siebie dałem LGY 35mm2 na masowe (jak masz szerokie caro to masz jak ja - 2 sztuki, jedna nadwozie, druga do silnika), oraz 35mm2 na plus rozrusznika + 10mm2 na plus alternatora. Z zapasem, więc prawie na zawsze. Do tego konektory oczkowe zamiast typowego cienkiego badziewia wrzuciłem te grubsze, całe miedziane, ale trzeba mieć do tego specjalną zaciskarkę. Plus jest taki, że nie łamią się i przypominają fabryczne grubością.
Dodatkowo kupiłem klemy podobne do tych, całkiem fajne rozwiązanie do auta: https://allegro.pl/oferta/klemy-akumulatora-do-auta-lodzi-klik-kpl-01986-13220669849
-
35mm2 czy to nie przesada? To jest kawał grubego kabla...
Wstępnie zdecydowałem sie na te:
https://allegro.pl/oferta/przewod-kabel-wiazka-flry-b-1x25mm-25mm2-czerwony-1m-14476236617
Taką samą grubość dałbym do alternatora.
Ideą tej zmiany jest to że oryginalne przewody są już w kiepskim stanie, ołowiane klemy są już "rozmaślone" a poza tym chciałbym dać dłuższe przewody aby można było bez problemu montować akumulator z prawym plusem.
-
25mm2 do alternatora, który ma raptem 60-70A to przesada.
25-35mm2 z akumulatora do rozrusznika i 10mm2 do alternatora. 25mm2 na masie wystarczy, bo to krótki odcinek.
-
Może to być przewód LGY, czyli zwykla linka czy musi to być przewód typowo samochodowy czyli FLRY-B ?
miedz jest taka sama, a izolacja do samochodow ma inne wymagania, bo powinna byc bardziej elastyczna i wytrzymalsza na wysokie temp., byc odporna za zabrudzenia cieczami ropopochodnymi,
jaka jest rzeczywista roznica w otulinach izolacyjnych na tych przewodach? trudno powiedziec, testow nie widzialem
Jak masz robić takie modyfikacje to zastosuj plusową klemę z iveco i załóż bezpiecznik alternatora i rozrusznika.
https://allegro.pl/oferta/klema-plus-iveco-daily-skrzynka-midival-megaval-z-bezpiecznikami-30a-400a-14423966395
takie klemy sa autach z inna organizacja wiazki niz w PN,
tutaj nic nie da, a tylko bedzie wqrwiac przy podlaczaniu/odlaczaniu
35mm2 czy to nie przesada?
zmierzylem dzisiaj, ze fabryczny przewod ma zewnetrzna srednice 8.5mm, a miedz ~5.5mm czyli to jest 25,
cienszy przewod zewnetrzna 4mm, wiec to bedzie 4 lub 6, ale raczej 6 bo nawet tak wychodzi z zapotrzebowania,
z kolei 10 nic nie da, bo wiazka auta jest podlaczona do altka, a nie aku i to przewodem tej samej srednicy
P.S.
w wiekszym zagranicznym ;> aucie tez mam przewody 8.5mm z izolacja, czyli zapewne tez 25
-
takie klemy sa autach z inna organizacja wiazki niz w PN,
tutaj nic nie da, a tylko bedzie wqrwiac przy podlaczaniu/odlaczaniu
Co to znaczy, że nic to nie da, bo aż jestem ciekawy kolejnej teorii świata.
Jeśli przewód rozrusznika wpali się wydech to nic nie da taka klema ?
Albo jak przewód do alternatora przetrze się do obudowy ? Albo ktoś odwrotnie podłączy akumulator przy odpalaniu z kabli?
-
takie klemy sa autach z inna organizacja wiazki niz w PN,
tutaj nic nie da, a tylko bedzie wqrwiac przy podlaczaniu/odlaczaniu
Oj tam, drobna reorganizacja przewodów i będzie spoko ;) Ale faktycznie wkurza przy wyjmowaniu aku.
U siebie zrobiłem tak:
(https://images89.fotosik.pl/613/376419ab680d0879med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/376419ab680d0879)
(https://i.postimg.cc/h4YXQP0b/IMG-20210827-152523.jpg) (https://postimg.cc/234kPYMV)
Rozrusznik na bezpieczniku 350A(?) i rozdzielone obwody: wnętrze, wiązka silnika z ECU i pompą paliwa oraz dodatkowa skrzynka przekaźników pod maską. Alternator podpięty przewodem z czerwoną termokurczką, chyba 10 (albo16)mm2.
-
Fajną rzeczą w nowszych polkdach (od szerokiego zdaje się) był rozszerzony masowy: klema-nadwozie-łapa silnika
-
35mm2 czy to nie przesada? To jest kawał grubego kabla...
Spytaj FSO, w borewiczach właśnie taki dawali :P.
Różnica w cenie niewielka, a grubsza wiązka odwdzięczy się tylko jeszcze lepszą trwałością i dłuższym brakiem spadków na łączach. Miałem kaprys, to taki dałem, i w fiacie, i w 125p :)
-
Przy czym z przewodu i tak trzeba przejść na końcówkę - oczko, średnicy 6 lub 8mm. Nawet jak sie weźmie grube, wypasione, to i tak przekrój w najwęższym miejscu będzie o wiele mniejszy niż przekrój przewodu. I ciężko taką pytę zarobić i ułozyć do osprzętu.
-
35mm2 czy to nie przesada? To jest kawał grubego kabla...
Spytaj FSO, w borewiczach właśnie taki dawali :P.
Różnica w cenie niewielka, a grubsza wiązka odwdzięczy się tylko jeszcze lepszą trwałością i dłuższym brakiem spadków na łączach. Miałem kaprys, to taki dałem, i w fiacie, i w 125p :)
Już za późno bo kupiłem to:
https://allegro.pl/oferta/przewod-kabel-wiazka-flry-b-1x25mm-25mm2-czarny-1m-14476733600
https://allegro.pl/oferta/przewod-kabel-wiazka-flry-b-1x10mm-10mm2-czarny-1m-16483978992
-
Przy czym z przewodu i tak trzeba przejść na końcówkę - oczko, średnicy 6 lub 8mm. Nawet jak sie weźmie grube, wypasione, to i tak przekrój w najwęższym miejscu będzie o wiele mniejszy niż przekrój przewodu. I ciężko taką pytę zarobić i ułozyć do osprzętu.
Przecież są końcówki do zaciskarek przeznaczone pod konkretny przekrój przewodu i ze średnicą oczka do wyboru:
(https://ce8dc832c.cloudimg.io/v7/_cdn_/86/89/70/00/0/497768_1.jpg?width=640&height=480&wat=1&wat_url=_tme-wrk_%2Ftme_new.png&wat_scale=100p&ci_sign=61a27535eda8ad1efa6a58a07091ad04f9302fa0)
Zarabianie "oczka" z chińskiej blachy 0,3mm mija się z celem, jeśli o to chodzi, bo niektórzy i tak robili - gruby przewód na blaszkę z castoramy i ewolucje z lutownicą :D Nawet jak się uda to zamontować, to urwie się po miesiącu. Bez problemu dobrałem końcówki na przekrój 35mm z otworem fi 8, i 10mm2 na otwór fi 6.
Tales, też będą działać, ja zamontowałem grubsze bo lubię dawać gdzie się da większy przekrój przewodu. OFC bez przesady, ale wiem, że kupuję raz, i będzie działać kolejne x lat, i nawet jak zaczną się utleniać, to żeby stawiać opór minie więcej lat, niż przy przewodzie np. 16mm2.
No i obowiązkowo termokurcze z klejem na odcinku końcówka-izolacja :)
-
U siebie zrobiłem tak:
i tak powinno być zrobione odrazu w fabryce z rozdziałem na najbardziej obciążone obwody lub odbiorniki, a nie jakieś węzły za zegarami
generalnie twierdze i jestem tego święcie przekonany że ktoś kto projektował instalacje elektryczną nie miał o niej zielonego pojęcia.