FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Szybkie pytanie / odpowiedź => Wątek zaczęty przez: NPol41 w Lipiec 15, 2025, 20:38:31 pm
-
Szybkie pytanie (dział chyba odpowiedni) Posiadam Poloneza Caro 1.6 Abumex od 6 lat (pierwsze auto kupione świeżo po odebraniu prawa jazdy). Polonez jak to polonez lubi rude więc nic dziwnego że stan blacharski jest delikatnie mówiąc kiepski (jak widać na zdjęciach). Auto z roku 1995, w momencie zakupu w 2019 miało za sobą 5 lat stania w garażu a na koniec praktycznie pod chmurką. Wstyd przyznać ale przez ten czas nie zrobiłem nic aby zabezpieczyć nadwozie przed korozją.
Zastanawiam się obecnie nad wsadzeniem worka pieniędzy w poloneza (wymiana progów, naprawda miejsc korozji). Szukam obuektywnej opini - warto? O ile aspakety blacharki wymagające spawania zleciłbym fachowcom o tyle z mechaniką poradzę sobie sam ( a do wymiany kwalifikuje się tak naprawdę wszytsko od układu hamulcowego do zawieszenia (jedynie silnik zdrowy). W załączniku znajduję się zdjęcie podłóżnicy dotkniętej korozją. Czy taki stan wymaga jej wymianę?
Dziękuje za lekturę moich wypocin.
(https://i.imgur.com/pfR2Rue.jpeg)
(https://i.imgur.com/LKW9BzK.jpeg)
(https://i.imgur.com/8HrYzxH.jpeg)
-
Drzwi do odratowania, moje wyglądały jeszcze gorzej i dało radę, tylny błotnik, tez powinno dać się uratować, trzeba przeszlifować i zobaczyć dokąd ruda sięga i wstawić łatki. Progi są do nabycia, więc samo ich wstawienie to dla blacharza nic trudnego. Podłużnica, rozwarstwia się, ale najpierw trzeba ja oczyścić i zobaczyć ja to wygląda, być może wystarczy ją tylko wzmocnić. Sprawdź stan pozostałych podłużnic, oraz kolumienek podtrzymujących resor, moje były w opłakanym stanie. Zresztą zapraszam do tematu o moim, jest tam kilak zdjęć z robienia blacharki. I tak myślę że warto go robić, bo ich już nie przybędzie, a za kilka lat taki egzemplarz w tym stanie będzie uchodził za zdrowy.
-
Najwięcej roboty z podłużnicą, potrzebny ktoś to zrobi dobrze. W okolicy Łodzi miałbym fachowca który ogarnia takie rzeczy bardzo dobrze
-
Uważam, że auto w zupełności do uratowania i to w cale nie za worek pieniędzy
-
lukasz190 przejrzałem Twój wątek, troche naświetliło mi to sytuacje. Bardzo ładny ten Twój Polonez.
Dawid91 - niestety jestem z Mazur, u mnie niestety dobrych fachowców od blacharki brak (niewykluczone iż będę zmuszony nauczyć się obsługi migomatu i z pomocą teścia samodzielnie dokonać napraw) albo wybrać się w podróż dalej do sąsiednich powiatów.
śledzik - większość części jest seryjnych co zmusza mnie do ich wymiany. A jak wiadomo z jakością współczesnych tworów bywa różnie.
Montował ktoś nowe dostępne na allegro progi? Warte pieniędzy czy polować na leżaki magazynowe (a z tym jak wiadomo po przeszło 20 latach może być ciężko)