FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Szybkie pytanie / odpowiedź => Wątek zaczęty przez: Tales w Grudzień 06, 2025, 17:47:58 pm
-
Jakie macie patenty na wydłużenie, regulację tylnych drążków rekacyjnych?
Bez wydłużenia, nawet przy lekko obniżonym zawieszeniu "główka" mostu jest skierowana do dołu.
Wstępnie myślałem aby wykorzystać tuleje regulacyjne od drążków kierowniczych:
https://allegro.pl/oferta/mototechnika-lacznik-drazka-kierowniczego-mt-16-dbn-02-fso-polonez-17917578165
Tak sie sklada że mają one gwint M16, a pręty w tylnych drążkach reakcyjnych mają średnicę fi16.
-
Robiłem też kiedyś podchody do tego tematu (regulacja drążków reakcyjnych) z wykorzystaniem tego samego patentu co ty. Kupiłem tuleje zaciskowe i tak samo chciałem zrobić gwint na przeciętych prętach drążków, ale zrobiłem rozeznanie wśród okolicznych tokarzy, ale żaden nie chciał się z tym bawić, raz, że nie do końca jest to jak zamontować w uchwycie, a dwa, jeden a końców musi mieć lewy gwint. Następny etap tego pomysłu był taki, że chciałem wykorzystać gwinty pozyskane z końcówek drążków kierowniczych i przyspawać je do drążków, skończyło się na zwyczajnym wydłużeniu drążka (rozcięcie i połączenie za pomocą rurki po rozsunięciu końcówek na wypoziomowanym moście) i tak się skończył temat w poprzednim Atu+. Ale po zmianie auta muszę tak jak Ty, chyba jednak do niego wrócić tylko jeszcze nie wiem w jakiej koncepcji...
-
Wstawienie gwintów od końcówek drążków z Poloneza to w sumie nie głupie. Trzeba tylko odpowiednio skrócić reakcyjne i dograć długości
-
Filozofii tu nie ma. Przeciąć i skrócić drążek kilka mm więcej niż wyniesie suma długości gwintów z zużytych drążków kierowniczych, przyspawać gwinty elektrodą otuloną i wyregulować kąt już na aucie.
-
Robiłem też kiedyś podchody do tego tematu (regulacja drążków reakcyjnych) z wykorzystaniem tego samego patentu co ty. Kupiłem tuleje zaciskowe i tak samo chciałem zrobić gwint na przeciętych prętach drążków, ale zrobiłem rozeznanie wśród okolicznych tokarzy, ale żaden nie chciał się z tym bawić, raz, że nie do końca jest to jak zamontować w uchwycie, a dwa, jeden a końców musi mieć lewy gwint. Następny etap tego pomysłu był taki, że chciałem wykorzystać gwinty pozyskane z końcówek drążków kierowniczych i przyspawać je do drążków, skończyło się na zwyczajnym wydłużeniu drążka (rozcięcie i połączenie za pomocą rurki po rozsunięciu końcówek na wypoziomowanym moście) i tak się skończył temat w poprzednim Atu+. Ale po zmianie auta muszę tak jak Ty, chyba jednak do niego wrócić tylko jeszcze nie wiem w jakiej koncepcji...
Ale po co szukałeś tokarza skoro te gwinty można zrobić za pomocą narzynek:
https://allegro.pl/oferta/narzynka-din-22568-m16x1-6g-hss-800-12308579906
https://allegro.pl/oferta/narzynka-din-22568-m16x1-lh-6g-hss-800-12480922862
To Fanary, na jednorazową akcję pewnie można kupić coś tańszego.
Ja wiem że zgodnie ze sztuką, należy uprzednio zrobić fazę która na tokarce wyszłaby idealnie. Ale bez przesady można to w miarę przyzwoicie zrobić w garażowych warunkach.
-
Aż poszedłem do garażu sprawdzić w swoim ATU, no i wyszło, że główka mostu jest idealnie w linii prostej z wałem.
-
"...nawet przy lekko obniżonym zawieszeniu..."